pozdrawiam Basiu,też jestem z Elbląga
przepis na pastę z fasoli-mniam
1.ok 25dkg fasoli-wsypać trochę kminku i zalać na noc zimną wodą.
2.Następnego dnia ugotować fasolę w tej wodzie do miękkości,posolić i chwilkę pogotować,odcedzić.
3.Rozgrzać dowolny tłuszcz(teraz stopiłam kawałek słoniny drobno pokrojonej)przesmażyć 3 spore ,rozdrobnione cebule.Posolić,popieprzyć,dodać 2łyżki koncentr .pomidor.-przesmażyć parę min.Dodać fasolę,wymieszać, doprawić ulubionymi przyprawami(tym razem sól i pieprz).
4.Lekko przestudzoną fasolę zmiksować lub przemielić w maszynce z dwoma sporymi ząbkami czosnku
SMACZNEGO
pasta z fasoli
usmażyć pieczarki z cebulą,doprawić solą,pieprzem,zmiksować z ugotowaną fasolą,z czosnkiem-
-nie podoba mi się kolor(szary,bez wyrazu)
smak pycha, kolor można poprawić np kurkumą
pasta z pieczarek i serka topionego
usmażyć pieczarki z cebulą-drobno posiekane
doprawić solą i pieprzem
wrzucić 2 serki topione -rozpuścić- przełożyć do miseczki,ostudzić
GOTOWE:)
PASTA Z MAKRELI
makrelę wędzoną obrać z ości i skóry
dodać 2 jajka na twardo pokrojone w kostkę
lekko posolić i posypać pieprzem
dodać 2łyżeczki majonezu i 2łyżeczki koncentr.pomidor.
delikatnie wymieszać-pyszotka
pasta z tuńczyka
tuńczyka w oleju rozdrobnić widelcem
dodać drobno posiekaną cebulę i skropić sokiem z cytryny-mniam
pasta z twarożku
ok 20dkg twarogu rozdrobnić widelcem
lekko posolić,posypać pieprzem
dodać w równych proporcjach -po ok 2 łyżeczki majonez i koncentr.pomidor.
wymieszać i gotowe:)
CHLEBEK PYSZOTKA:)
1KG MAKI PSZENNEJ WROCŁAWSKIEJ(nie tortowj ,ale z grubszego przemiału)
PÓŁ KG MĄKI ŻYTNIEJ
4 ŁYŻECZKI SOLI
dodatki dowolnie:
1 szklanka płatków np owsianych ,jęczmiennych
1 szklanka słonecznika
1 szklanka siemienia lnianego dodatki mogą być wybrane(siemię można wcześniej zmielić)
1szklanka otrębów
może być ok pół-szklanka suchej soi
Wszystkie składniki wsypujemy do dużej miski
Dodajemy zakwas,6 szklanki ciepłej wody-
-dobrze wyrabiamy ręką przez min 5min-masa powinna być gęsta ,ale nie sucha
Jeżeli jest zbyt "twarda"można dodać ciepłej wody
z wyrobionego ciasta ,odkładamy do słoiczka ok 5-6 łyżek ciasta-na zakwas do nastepnego chleba
Zwykle ciasto przygotowujemy rano i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok cały dzień,pieczemy pod wieczór lub zostawiamy do wyrośnięcia na noc i pieczemy rano
Jeżeli nie chcemy czekać tak dlługo,to możemy po odłożeniu części wyrobionego ciasta na zakwas,dodac ciut wody wymieszanej z ok 2 dkg drożdży-wówczas musimy pilnować ciasta,aby nie przerosło
Dwie długie "keksówki"smarujemy grubo masłem .
Ręce smarujemy obficie np olejem/oliwka(ciasto nie przykleja sie tak do rąk),rozdzielamy ciasto na dwie części i przekładamy do blaszek,z wierzchu delikatnie wyrównujemy dłonią.
Odstawiamy do wyrośnięcia np na krzesełku przy kaloryferze,przykryte czystą ściereczką
Gdy wyrośnie ,wstawiamy do nagrzanego piekarnika-200stopni -na środkową półkę-grzałka od dołu
Pieczemy godz,aż do widocznego zrumienienia boków-jeżeli od góry jest nie spieczony to zmniejszamy piekarnik do 190st i włączamy górę-pilnujemy,żeby się nie spalił-ma być rumiany
Upieczony wyjmujemy od razu z blaszek,delikatnie je odwracając-sam wypadnie-na kratkę do odparowania-jeżeli nie chce wypaść tzn,że blaszka była za słabo wysmarowana tłuszczem-wówczas należy go delikatnie podważyć nożem wdłuż brzegów formy
Chleb zostawiamy do odparowania nawet na cały dzień,ew na całą noc-ostudzony,odparowany zawijamy w odpowiednio dużych porcjach np w płócienną szmatkę-można nadmiar zamrażać.
Zakwas w słoiczku będzie rósł więc musi mieć wolną przestrzeń w słoiczku.
Zaczyna fermentować po ok 2-3 dniach i wówczas może być już używany,
Po ok 10 dniach nie nadaje sie już do użytku
PRZEPIS NA PIERWSZY ZAKWAS
http://piekarnia.wordpress.com/2008/07/ ... -na-chleb/.
Kotleciki z piersi kurczaka
Składniki:
- podwójna pierś z kurczaka
- wywar z włoszczyzny
Robimy:
Pierś gotujemy ok 20min na wywarze z włoszczyzny, wyjmujemy i studzimy w ciasno zawiniętym woreczku foliowym, aby pierś się skleiła i nie rozpadała przy krojeniu.
Zimną pierś kroimy rozdzielając na dwie połowy. Następnie w poprzeczne ok 7-8mm kotleciki.
Składniki na ciasto:
- szklankę mleka,
- szklankę mąki,
- łyżeczkę sody,
- Vegetę i pieprz,
- 1jajko
Robimy:
Mieszamy wszystkie składniki wałkiem lub trzepaczką do jajek.
Na średnio rozgrzanym oleju smażymy pierś zanurzoną w cieście.
Ogień nie może być ostry, szybko się rumienią.
Obsmażamy kotleciki z obydwu stron na lekki brąz.
Podaję z rewelacyjnym, uniwersalnym (do tostów, kanapek, pasztecików, ziemniaków, zapiekanek, mięs, kotletów, pizzy itd) sosem czosnkowym
Sos:
Składniki:
- średni słoiczek majonezu,
- łyżeczka ostrej musztardy (Sarepska, Rosyjska Kamisa),
- 4-5 dużych ząbków
- sporo pieprzu.
Robimy:
Wszystkie składniki mieszamy, odstawiamy na min pół godz do lodówki, przed podaniem przechowujemy w lodówce. Do polania ziemniaków mozna lekko rozrzedzić mlekiem, jogurtem lub wodą.
Pieróg z grzybami i kapustą
Składniki:
-1/2 kg białej kapusty
- 30dkg kiszonej kapusty
- 2 cebule drobno posiekane
- 30dkg pieczarek lub leśnych grzybów
- 1/3 szkl oleju
- 3dkg drożdzy
- 1 szkl. ciepłej wody.
- 1 jajko
- bułka tarta
Robimy:
Farsz:
Szklimy cebulę, przysmażamy drobno pokrojone pieczarki lub grzyby,
Białą kapusty szatkujemy i wrzucamy do wrzątku, gotujemy do miękkości, odcedzamy na sitku.
Kapustę kiszoną gotujemy w niewielkiej ilości wody do miękkości (może być sama biała kapusta), odcedzić.
Wszystko razem łączymy i przesmażamy do odparowania, można zmielić, ale nie trzeba, doprawiamy sola, pieprzem.Gdy przestygnie dodajemy łyżkę bułki tartej.
Ciasto:
Drożdże kruszymy do miski, dolewamy szklankę ciepłej wody, mąkę. Ciasto ma być gęstę, dodajemy ok 1/3 szkl oleju lub roztopionej margaryny, mąkę, szczyptę soli i wyrabiamy na kulę, dosypujemy tyle mąki żeby ciasto nie kleiło się do rąk ale tworzyło kulę.
Ciasto kładziemy na stół lub stolnicę wysypaną mąką, wałkujemy na dość cienki prostokątny placek, szerokości długiej blaszki keksowej posypujemy warstwą bułki tartej (oprócz ok 4cm brzegów, które lekko zwilżamy roztrzepanym jajkiem).
Na ciasto posypane bułką, nakładamy przestudzony farsz, zwijamy delikatnie, ale dość ciasno w rulon, zawijając brzegi, delikatnie przekładamy do blaszki wysmarowanej porządnie masełkiem i posypanej mąką lub bułką tartą.
Wierzch ciasta smarujemy roztopionym masłem i posypujemy bułką tartą, pieczemy w nagrzanym piekarniku do lekkiego zrumienienia.
Odstawiamy do przestudzenia i delikatnie odwracając blaszkę wykładamy na stolnicę, deskę, itp, kroimy w grubsze plastry.
MNIAM MNIAM
Pyszny polany sosem czosnkowym:)
krupniczek - zachwycają się nim również ci,którzy na słowo krupnik dostają gęsiej skórki:)
Do mocno gotującej się, nieosolonej wody wrzucamy szyjkę z indyka (ew skrzydło z indyka,pierś z kurczaka-kawałek wg uznania). Ja daję na ok. 6l garnek zupy 1 mniejszą szyjkę
lub pół większej i jeżeli nie ma na niej skóry, to dodatkowo pół skrzydła z indyka. Na dużym ogniu szybko doprowadzić do wrzenia i pogotować bez przykrycia parę min. Wyjąć z wody (wodę wylać). Pozbywamy się w ten sposób choć części wszechobecnej chemii (sterydów),niepożądanych szumów, zapachu, antybiotyków. Czasami krupnik gotuję na piersi z kurczaka, wówczas w podobny sposób obgotowuje pierś-krótko, ale na silnym ogniu.
Jeżeli zupę gotujemy na indyku, mięso wrzucamy do ciepłej, lekko osolonej wody i na średnim ogniu doprowadzamy do wrzenia. Wrzucamy pęczek nie pokrojonej włoszczyzny i obraną całą cebulę, trzy średnie "garści "czyt. łyżki stołowe kaszy jęczmiennej. Gotujemy.
Jeżeli gotujemy na piersi wówczas :obrany pęczek włoszczyzny zagotować w docelowym garnku-w całości (nie kroić)w osolonej lekko wodzie. Po zagotowaniu dodać kaszę. Po ok 20min wrzucić mięso-obgotowane wcześniej. Gotujemy 20min i wyjmujemy pierś-będą z niej pyszne kotleciki do drugiego dania. Zupę nadal gotujemy-ok 40min. Przestudzoną lekko pierś zawijamy ciasno w woreczek foliowy, aby dobrze się skleiła i nie rozpadała przy krojeniu. Chowamy do lodówki.
ważne:od momentu zagotowania zupa (każda) ma tylko"migać"tj.lekko się gotować-mają się pojawiać pojedyncze bąbelki. Zupa gotowana na większym gazie traci klarowność-delikatny,subtelny smak.
Obieramy ziemniaki i pokrojone w drobną kostkę wrzucamy do zupy.Wrzucamy listek laurowy,ziele ang.,kilka ziaren pieprzu. Szybko doprowadzamy do wrzenia i dalej na niewielkim ogniu gotujemy ok 10-15min. Lekko oprószamy pieprzem i posypujemy zieloną pietruszką.Odstawiamy z ognia i wrzucamy rosołek grzybowy(grzyby leśne)np.Knorra. Na 6l garnek wrzucam 3kostki. Warzywa wyjmuję, połowę ścieram na tarce jarzynowej i wrzucam do garnka. Zbyt duża ilość marchwi w zupie da zbyt słodki smak. Gotowanie zupy na mniejszej ilości warzyw nie pozwoli nam uzyskać odpowiednio mocnego wywaru.
Po ok 5min zabielam zupę słodką śmietanką.
Gotowe
Pyszotka:)
Smak zupy w dużym stopniu zależy od proporcji kaszy i ziemniaków ale,że wszystko wrzucam "na oko"więc trudno mi jest podać ilość(wg mnie pół na pół)Zupa ma być lekka,średnio gęsta.Nie zagęszczam jej mąką bo lubię lekkie bardziej rosołowe konsystencje.Poza tym gotująca się kasza da lekki kleik i ten w zupełności wystarczy.
Czernina wg przepisu Teściowej
Gotuję rosół z kaczki ze sporą ilością włoszczyzny, średnią cebulą
zielem ang. i liściem laurowym, pieprzem-ok 1.5-2godz na niewielkim ogniu.
Do gotowego rosołu dodaję krew wymieszaną z octem(ocet dodają już ci,którzy spuszczają ją z kaczki:( -gotowe.
Zupę podaję z kluskami ziemniaczanymi(starte na drobnej tarce ziemniaki -5sporych sztuk-odciskam ok połowę wody,sól,mąka wrocławska i mąka żytnia-pół na pół-zagniatam na dość gęste ciasto.Do gotującej się ,osolonej wody wrzucam kluseczki.Ciasto porcjami kładę na mokrą drewnianą deskę,Deskę opieram o brzeg garnka i dużą łyżką zanurzaną wcześniej w gorącej wodzie(w garnku)sukcesywnie zrzucam kluseczki wprost do wody.Ciasto z ok 5 ziemniaków wrzucam średnio na 4 partie.Gdy wypłyną na powierzchnię,zbieram je dużą łyżką cedzakową na sito i przepłukuję zimna wodą ,aby się nie posklejały.Porcja klusek wystarcza na ok 6 sporych talerzy czerniny.Panowie są zachwyceni
FLAKI-porcja na garnek 5-6l
2kg oczyszczonych,ugotowanych flaków wołowych-idę na łatwiznę i kupuję półprodukt
Do 6l garnka wlewam do połowy wodę.Przeglądam flaki i ew większe kawałki kroję na mniejsze.Do gorącej wrzucam flaki i dodaję Vegetę-sprawdzam czy flaki są miękkie czy trzeba je pogotować.
Jeżeli sa miękkie i pachną możliwie to zmniejszam ogień do min i zabieram się za warzywa.Jeżeli są zbyt twarde to gotuję do miękkości na malutkim ogniu.
Zdarza się,że zapach flaków jest wyjątkowo"trudny";)wówczas gotuję ze sporą ilością Vegety bez przykrycia na większym ogniu do miękkości i pierwszą wodę zlewam.Wyjątkowo zdarza się,że gotuję z Vegetą i zlewam dwukrotnie.
Zakładając jednak wersję optymistyczną przechodzę do kolejnego etapu;)
3 średnie marchewki,kawałek selera,sporą średnią pietruchę i sporą,białą część pory kroję w dość cienkie słupki dł ok 5cm
Na patelni rozgrzewam łyżkę margaryny lub oleju i lekko rumienię warzywa.Podlewam wodą ,przykrywam i duszę ok 5min-wrzucam do zupy.
Robię zasmażkę-na suchej patelni rumienię ok 3łyżki mąki.Gdy jest brązowa wyłączam gaz i dodaję łyżkę margaryny/smalcu lub oleju-tyle,żeby mąka była gęstą"pacią";)-świetnie do mieszania zasmażki nadaje się trzepaczka do jajek-nie ma grudek.Do zasmażki stopniowo wlewam bulion .Gdy jest płynny wlewam do zupy.- gęstość zupy regulujemy wg upodobań.wrzucam kostki rosołowe WOŁOWE-ilość odpowiednio do ilości zupy(średnio ok 8kostek-kostka na pół litra)Czas na przyprawy-po małej łyżeczce-pieprz czarny,chili,imbir,gałka muszkatołowa,łyżkę majeranku.Lubię gdy zupa jest OSTRA więc przyprawami reguluję jej "śmoc".Gdy smak jest niewyraźny,dosypuję po trosze wszystkich przypraw.
smacznego:)
