chyba czas na gołąbki...często zniechęca mnie duży nakład pracy,czasowy również ;
również ich momentalne zniknięcie...jakby wyfruneły z brytfanny...pewnie dlatego sa tak rzadko
przepis moge już wrzucić:)
znikające
gołąbki
składniki:
największa kapusta mieszcząca się w naszym dużym,szerokim garze-musi wejść w całości
1,5-2kg mięsa mielonego-ja lubie gdy jest z łopatki-wyraźnie tłuściejsze-gołąbki mają idealny smak,konsystencję,są
2 torebki ryżu
pieprz,sól,listek laurowy,ziele ang.,koncentrat pomidorowy
Kapustę sparzyć wycinając wcześniej tzw.głąb i rozluźniając od jego strony liście.
Do wody dodaję troche soli i oleju-szybciej miękna i łatwiej się zawijają,ale UWAGA-olej utrudnia wyciąganie z gara kapusty zwłaszcza gdy ledwo mieści sie w garze.
Ostatnio się wzięłam na sposób i zrobiłam sieć dla kapusty ze sznurka -spuszczałam i wyciągałam ja w tej sieci;)2 sznurki związane podobnie jak na pudełku/prezencie:)
jeżeli kapucha jest wyjątkowo wielka i liście ogromne to po sparzeniu odcinam całą część z "łykiem".ew ścinam łyko na cienki plasterek
W dużej misie mieszam mięso z ugotowanym ryżem,doprawiam duża ilościa pieprzu-musi byc wyraźnie wyczuwalny,solą,może być trochę chili,Vegety,ale niekoniecznie.
Sparzone liście nadziewam mięsem i zwijam gołąbki,układam ciasno 2 piętra w wysmarowanej tłuszczem WIELKIEJ brytfannie.
sos:
ok 1,5l wody,2 kostki rosołowe drobiowe,pieprz w ziarnach,ziele ang.,listek laurowy,mały słoiczek koncentr.pomidor.lekko czubata łyzka mąki-mieszam-zalewam gołąbki-powinne byc przykryte sosem-ew dolać wody
Wkładam zamknietą brytfanke do nagrzanego piekarnika,ew rozgrzewam ok 20min z termoobiegiem w 200st.i pieke na dolnej grzałce min 2-2,5godz
Dłuższe duszenie jedynie podkreśla ich smak i nadaje im głębi...powinny sie rozpływać w ustach:)
Mozna po 1,5 godz ciut zmniejszyć temp.i piec 3-3,5godz.,ale u nas nikt tyle nie wytrzymuje
idealna jest kapusta ...hmmm...chyba sie nazywa włoska,ale nic sobie nie dam uciąć

ma takie karbowane ,delikatne liście-te parzą się szybko i trzeba uważać,żeby nie przesadzić z czasem,inaczej będzie sie rozpadać .
Liście kapusty oczywiście parzymy partiami,po ok 4szt.,zdejmujemy wierzchnie i z powrotem do gara itd.
Pomysłu na środek kapusty nie mam,ale jeżeli ktos uwielbia kapustę z gołąbków to mozna ja skoic i przesypać nia gołąbki podczas układania lub wyłozyc ja na górę.
SMACZNEGO!