Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
- 
				bendkos
 - 200p

 - Posty: 353
 - Od: 13 maja 2012, o 19:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: okolice Pajęczna
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Ja bym tak zrobił skoro woreczki już założone. Do owocowych nie używam woreczków do zimozielonych czy iglastych już tak i jak na razie nie zauważyłem żeby się zaparzyły. Ważne gdy woreczki będą zdejmowane  robić to stopniowo zahartować delikatne listki i nowe przyrosty.
			
			
									
						
							Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
			
						- comandos21
 - 100p

 - Posty: 190
 - Od: 1 wrz 2009, o 17:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
 - Kontakt:
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
 Nie cytuj postu jeśli odpowiadasz bezpośrednio pod nim/K
Zrobię jak piszesz.
Stopniowo będę hartował.
 
			
			
									
						
							Zrobię jak piszesz.
Stopniowo będę hartował.
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
			
						- 
				weglowy
 - 200p

 - Posty: 290
 - Od: 26 mar 2015, o 09:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Mędrzechów
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Byłem wczoraj u sąsiada któremu naszczepiłem nadmiar moich zrazów starych odmian, wszystkie metodą na przystawke boczną. Nie wiem jak to się udało ale wszystkie u niego  ruszyły.   
			
			
									
						
										
						- Robert25 +
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2405
 - Od: 29 mar 2023, o 06:27
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kaszuby
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
U mnie też ruszyły ale niewiadomo czy nastąpił wzrost 
			
			
									
						
										
						- kuneg
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2565
 - Od: 29 sty 2021, o 08:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Taśmy jeszcze nie ściągaj. Po 2 tygodniach to dopiero kalus zaczyna się wytwarzać. Czas potrzebny na zrośnięcie, to minimum 6 tygodni. Mnie zdarzyło się trzymać dłużej. Jak zraz zacznie przybierać na grubości, to już jest konieczne zdjęcie opatrunku.comandos21 pisze: ↑28 kwie 2023, o 21:02 Tydzień temu zaszczepiłem metoda w "szparę" i też kilka zrazów przy użyciu sekatora do szczepień.
Wstępnie widzę, że te zrazy w "szparę" puszczają listki. Zrazy te zabezpieczyłem maścią do szczepień i całość nakryłem woreczkiem (taka metodę widziałem na kanale jakiegoś Rosjanina).
Kiedy już będę mógł zdjąć woreczek i kiedy okaże się czy się przyjęło? Minęło już ok 10dni.
- 
				weglowy
 - 200p

 - Posty: 290
 - Od: 26 mar 2015, o 09:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Mędrzechów
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Mi Stary ogrodnik mówił że jak przyrosty mają już po około 10cm można ściągać folię/taśmy/paskikuneg pisze: ↑29 kwie 2023, o 16:25Taśmy jeszcze nie ściągaj. Po 2 tygodniach to dopiero kalus zaczyna się wytwarzać. Czas potrzebny na zrośnięcie, to minimum 6 tygodni. Mnie zdarzyło się trzymać dłużej. Jak zraz zacznie przybierać na grubości, to już jest konieczne zdjęcie opatrunku.comandos21 pisze: ↑28 kwie 2023, o 21:02 Tydzień temu zaszczepiłem metoda w "szparę" i też kilka zrazów przy użyciu sekatora do szczepień.
Wstępnie widzę, że te zrazy w "szparę" puszczają listki. Zrazy te zabezpieczyłem maścią do szczepień i całość nakryłem woreczkiem (taka metodę widziałem na kanale jakiegoś Rosjanina).
Kiedy już będę mógł zdjąć woreczek i kiedy okaże się czy się przyjęło? Minęło już ok 10dni.
- 
				Farmer1111
 - 100p

 - Posty: 107
 - Od: 1 gru 2020, o 10:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Szczepiłem rok temu przez stosowanie jabłonie na antonówce  przyrosty od 60-180cm a teraz kilka  sztuk ma kwiaty
			
			
									
						
										
						- 
				martin79
 - 200p

 - Posty: 364
 - Od: 30 sty 2012, o 17:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: świętokrzyskie
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
U mnie eksperyment się udał. Już od tygodnia niektóre są na miejscu docelowym. Było trochę zabawy z hartowanie ale się udało. Taśmę będę usuwał w przyszłym tygodniu. Wydaje się że już dobrze się zrosły, ale wolę jeszcze poczekać. 

			
			
									
						
							
To i owo opuncjowo Marcina
			
						- leszkat76
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3352
 - Od: 13 gru 2020, o 14:12
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
- massur
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1549
 - Od: 22 maja 2012, o 16:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
 - Kontakt:
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
To szybko pąki ruszyły jeżeli to z tego roku. U mnie po szczepieniu na przełomie zima/wiosna to te szczepione z miesiąc później ruszają niż na reszcie drzewa.
			
			
									
						
							Pozdrawiam,
Tomek
			
						Tomek
- leszkat76
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3352
 - Od: 13 gru 2020, o 14:12
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
- 
				KamilK02
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3937
 - Od: 10 kwie 2016, o 20:40
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
U gruszki to dobry prognostyk, ja robiłem w tym roku 4 gruszki jedną właśnie niedawno wywaliłem, bo nie ruszała 
Pousuwał bym gałązki podkładki z tej gruszy, żeby wszystko pchało w naszczepione.
			
			
									
						
										
						Pousuwał bym gałązki podkładki z tej gruszy, żeby wszystko pchało w naszczepione.
- 
				weglowy
 - 200p

 - Posty: 290
 - Od: 26 mar 2015, o 09:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Mędrzechów
 
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
[youtube]https://youtube.com/shorts/8QD5ZcvFReY[/youtube] Sąsiad sobie przy koszeniu uszkodził sadzonkę gruszy jakiejś i odbiła mu obok podkładka. Miałem nadwyżke zrazów gruszy azjatyckiej i mu zalozulem trzy zrazy za korę. Wczoraj poszedłem zobaczyć czy ruszyły
			
			
									
						
										
						












 
		
