Zapraszam do mojego wątku, bo oczywiście miałaś rację i nie wytrzymałam podczas pobytu w Obi i moje postanowienie poszło w zapomnienie
One pomogły mnie, teraz ja spłacam dług wdzięczności. Limona
Mam nadzieję, że czas pozwoli i szybko pokażesz swój nowy nabytek
Zapraszam do mojego wątku, bo oczywiście miałaś rację i nie wytrzymałam podczas pobytu w Obi i moje postanowienie poszło w zapomnienie
Zapraszam do mojego wątku, bo oczywiście miałaś rację i nie wytrzymałam podczas pobytu w Obi i moje postanowienie poszło w zapomnienie
Pozdrawiam- Kaśka
Kaśkowe storczyki
Kaśkowe storczyki
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Justyna, jak ja Ci zazdroszczę ,używania' lustrzanki
Dla mnie to pełen tajemnic przyrząd....................
Też czekam na zdjęcia :P
Dla mnie to pełen tajemnic przyrząd....................
Też czekam na zdjęcia :P
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
-
Paulinka Z
- 200p

- Posty: 311
- Od: 13 cze 2009, o 17:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Kasiu, czujna jestem, już widziałam Twoje nowe okazy, nie miałam tylko czasu aby je skomentować, poprawię się.
Aniu, opanowaniem tego aparatu to nie lada wyzwanie ale on jest na tyle zmyślny, że jest w nim wbudowana funkcja automatycznych ustawień (jak w każdej cyfrówce więc i niewiele się od niej różni). Na robienie zdjęć, ustawiając je w pełni manualnie: migawka, przysłona, współczynnik bieli, ISO etc. można sobie pozwolić kiedy ma się mnóstwo czasu a jeszcze więcej wprawy...
I jak napisała Gosia, najważniejsze w tym wszystkim jest "oko".
Jeśli nie ma się wrodzonego talentu do uchwycenia piękna rzeczy czy ludzi fotografowanych, można zawsze poczytać o komponowaniu kadru, mocnych punktach zdjęcia czyli regule trójpodziału i każdy może zrobić super zdjęcie.
A co do zdjęć w Twoich tematach, są wspaniałe, nie można im nic zarzucić!
Patrysiu, dziękuję ślicznie i 'Leoś' też.
Aguniu, miło mi Cię gościć a i u Ciebie widziałam piękne storczyki. O podpórkach Paulinka prawdę Ci powie, uparcie i dzielnie walczyła żeby też je mieć w swoim posiadaniu
. A ważki najlepiej kupować w OS, ja kupowałam na Allegro ale były dostępne tylko w miksie kolorystycznym, natomiast w OS sprzedają chyba po 5 sztuk z wybranego koloru.
Mężuś właśnie wrócił z pracy więc zjemy jeszcze obiadek i biorę się za sesję mojego nowego nabytku.
Aniu, opanowaniem tego aparatu to nie lada wyzwanie ale on jest na tyle zmyślny, że jest w nim wbudowana funkcja automatycznych ustawień (jak w każdej cyfrówce więc i niewiele się od niej różni). Na robienie zdjęć, ustawiając je w pełni manualnie: migawka, przysłona, współczynnik bieli, ISO etc. można sobie pozwolić kiedy ma się mnóstwo czasu a jeszcze więcej wprawy...
I jak napisała Gosia, najważniejsze w tym wszystkim jest "oko".
Jeśli nie ma się wrodzonego talentu do uchwycenia piękna rzeczy czy ludzi fotografowanych, można zawsze poczytać o komponowaniu kadru, mocnych punktach zdjęcia czyli regule trójpodziału i każdy może zrobić super zdjęcie.
A co do zdjęć w Twoich tematach, są wspaniałe, nie można im nic zarzucić!
Patrysiu, dziękuję ślicznie i 'Leoś' też.
Aguniu, miło mi Cię gościć a i u Ciebie widziałam piękne storczyki. O podpórkach Paulinka prawdę Ci powie, uparcie i dzielnie walczyła żeby też je mieć w swoim posiadaniu
Mężuś właśnie wrócił z pracy więc zjemy jeszcze obiadek i biorę się za sesję mojego nowego nabytku.
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Justyna.wiem że takie lustrzanki trzeba najpierw opanować i nabrać doświadczenia.Nie robi się nimi zdjęć tak na .pstryknięcie' palcem.A skoro się już lustrzankę nabędzie. to wypada posługiwać się nią w pełni. NO a ten czas.który jest potrzebny do opanowania...
Sprawa tzw.'oka' jak to tu nazywacie. to rzecz jasna .Dlatego z tym elementem nie dyskutuję
Sprawa tzw.'oka' jak to tu nazywacie. to rzecz jasna .Dlatego z tym elementem nie dyskutuję
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
No, nie! Znów masz coś nowego? Ledwo mnie trzy dni nie było...
Leoś prześliczny, ma piękne cętki i w ogóle miałaś super pomysł, by go porównać do lamparta!
P.S. Zapraszam do mnie, zobaczysz jak urósł Twój chrześniak
Leoś prześliczny, ma piękne cętki i w ogóle miałaś super pomysł, by go porównać do lamparta!
P.S. Zapraszam do mnie, zobaczysz jak urósł Twój chrześniak
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
A po obiadku zamiast sesji wyszła sjesta i zdjęcia wkleję dopiero dzisiaj, ale najpierw odpowiem:
Aniu/Anako:

Aniu/Anussko:

Wygląda jakby mu się w paszczy ogień palił... ale po bliższym przyjrzeniu, stwierdzam, że migdałki ma zdrowe
'Zośka' i masaż.
Jest efekt i to pozytywny. Cudu nie dokonałam tym masowaniem ale na listkach widać poprawę, najlepiej na liściu, który był najbardziej zmarszczony - jemu poświęciłam najwięcej uwagi i te głębokie zmarszczki wyglądają znacznie lepiej, nie znaczy to, że teraz listki są gładziutkie ale głębokie rowy się spłyciły. Może gdybym miała więcej czasu i częściej dogadzała 'Zośce' to byłoby jeszcze lepiej.
Gorszy problem teraz z nią mam, obłożyłam ją torfowcem, dziś zaglądam a tam pleśniak się do mnie uśmiecha. Jednym słowem z deszczu pod rynnę... Będę ją dziś chyba przesadzała. Jakby tego było mało, zauważyłam też, że coś małego, szybkiego przebiegło po korze i schowało się w głębi podłoża. Larwa ziemiórki to raczej nie była, wydaje mi się, że one nie są takie szybkie a może się mylę. Jak ktoś wie albo się domyśla, co to mogło być, proszę wspomóżcie pomysłami. Może to skoczogonek? A może to jeszcze inne licho...
Kamilko, z chrześniaka jestem dumna - widziałam (tylko nie skomentowałam), ileż on ma pąków! Tyle by się chciało a czasu na wszystko za mało... obiecuję poprawę.
Mój Leoś dziękuje i ja też, że się mój koci-pomysł spodobał.
A nowy zakup, no cóż, był na liście moich chciejstw. Najprawdopodobniej mój niespodzianek będzie do niego podobny ale jak tu się oprzeć kiedy się trafia na takie cudo, duże, dwupędowe, w wymarzonych kolorkach i tylko za dwie dyszki...
Zrzucam zdjęcia z aparatu i zaraz wstawię tego wyczekiwanego nowinka.
Aniu/Anako:
...to w tym czasie, jak trzeba szybciutko zrobić zdjęcie, ustawia się aparat na jeden z automatycznych trybów i też jest piękne zdjęcieAnaka pisze:Justyna.wiem że takie lustrzanki trzeba najpierw opanować i nabrać doświadczenia.Nie robi się nimi zdjęć tak na .pstryknięcie' palcem.A skoro się już lustrzankę nabędzie. to wypada posługiwać się nią w pełni. NO a ten czas.który jest potrzebny do opanowania...![]()
Aniu/Anussko:
Specjalnie dla Ciebie Aniu, warżka 'Leosia'Anusska pisze:Limonko, leoś ma fajne kolorkiU takich cętkowanych zawsze jest ciekawa warżka

Wygląda jakby mu się w paszczy ogień palił... ale po bliższym przyjrzeniu, stwierdzam, że migdałki ma zdrowe
'Zośka' i masaż.
Jest efekt i to pozytywny. Cudu nie dokonałam tym masowaniem ale na listkach widać poprawę, najlepiej na liściu, który był najbardziej zmarszczony - jemu poświęciłam najwięcej uwagi i te głębokie zmarszczki wyglądają znacznie lepiej, nie znaczy to, że teraz listki są gładziutkie ale głębokie rowy się spłyciły. Może gdybym miała więcej czasu i częściej dogadzała 'Zośce' to byłoby jeszcze lepiej.
Gorszy problem teraz z nią mam, obłożyłam ją torfowcem, dziś zaglądam a tam pleśniak się do mnie uśmiecha. Jednym słowem z deszczu pod rynnę... Będę ją dziś chyba przesadzała. Jakby tego było mało, zauważyłam też, że coś małego, szybkiego przebiegło po korze i schowało się w głębi podłoża. Larwa ziemiórki to raczej nie była, wydaje mi się, że one nie są takie szybkie a może się mylę. Jak ktoś wie albo się domyśla, co to mogło być, proszę wspomóżcie pomysłami. Może to skoczogonek? A może to jeszcze inne licho...
Kamilko, z chrześniaka jestem dumna - widziałam (tylko nie skomentowałam), ileż on ma pąków! Tyle by się chciało a czasu na wszystko za mało... obiecuję poprawę.
Mój Leoś dziękuje i ja też, że się mój koci-pomysł spodobał.
A nowy zakup, no cóż, był na liście moich chciejstw. Najprawdopodobniej mój niespodzianek będzie do niego podobny ale jak tu się oprzeć kiedy się trafia na takie cudo, duże, dwupędowe, w wymarzonych kolorkach i tylko za dwie dyszki...
Zrzucam zdjęcia z aparatu i zaraz wstawię tego wyczekiwanego nowinka.




