Już dobrze.

....Pan rzeźnik wytargał "7" ale żeby tam mógł dosięgnąć kleszczami to musiał użyć rozwieraka. Miłe to nie było na pewno ale co sobie poryczałach to moje

. Prawdziwy rzeźnik z tego chirurga ale już nic nie boli.

i oby tak było dalej.
Dzięki za trzymanie kciuków
Izusia Lisko i Grażko....jestem tylko człowiekiem i nie potrafiłam o tym nie powiedzieć na forum. Dzięki za wsparcie.
Gabryśko musza koniecznie zajrzeć do Twoij zegrodki bo mom zaległości.
Izusia Chatte też bych chciała być chudo jak ta naparstnica co Gabi godo ale mi to nie grozi.....chude to piękne i każdy kwiotek przypasuje.....musza zajrzeć do Twojej zegrodki bo żech się stęskniła. :P
Iwonko może w końcu po niedzieli mnie odwiedzisz? Daj znać bo nie mogę się doczekać.
Anko dzięki za odwiedzinki

ale sie ciesza z takigo gościa. :P Bardzo się ciesza z deszczu i dobrze, że nie pada cięgiem bo truskawki dojrzewają. Wiesz też mi się wydaje, ze to azalia pontyjska ta żółta. Mój szlauch tyż leży odciepnięty...no i dobrze.
Lisko szykuję się na sesje różane między innymi u Ciebie....a będzie na co popatrzeć....
Janku dzięki

za dobre słowo sąsiada.
aguskac
witam Cię bardzo serdecznie u mnie....jest mi bardzo miło, że znalazłaś chwilka na moja zegrodka
Wiesz z tą słomą to uważam dobry pomysł a przy okazji zrobi się próchnica..chyba dobrze mówię
Borówkami się już wcześniej zaraziłam i posadziłam w górach ale mimo zasilenia ich mikoryzą idą słabo. Rzadko tam jesteśmy i nie ma kto ich podlewać i zastanawiam się czy je czasem nie przesadzić tu.
Póki co kupiłam dwie i już mają zawiązki owoców. Informacja dla
Janka ....kupiłam je w Wielopolu na górce za 9zł. Borówki lubią pełne słońce no i oczywiście wodę jak jest sucho.
Dziękuję za odwiedzinki miłych gości i zapraszam znów. ;:91