Elizabetka po śląsku cz.3

Iwcia&Patyrek · Post » 26 maja 2009, o 23:53

Cudne te róże. Niemożliwe, że Twoje już kwitną, a moje dopiero w pąkach

Powiedz lepij jakie czasy stosujesz

8)

an-ka · Post » 27 maja 2009, o 09:28

Witaj Elżbietko.Właśnie teraz zaczęło lać,dobrze ,że bez piorunów i gradu.W ogródku pięknie i piękne kwiaty.Róże zniewalające.Chciałoby się kazdą pogłaskać i "powuniać" Tak patrza na ta Twoja azalia i sobie szpekuluja:toć una tako jak ta moja niby pontyjsko.Jak sie taki zaweżmie to i róża przedo jako azalia.Dobrze,że dzisiok szlauch nie bydzie w robocie.

liska · Post » 27 maja 2009, o 14:28

Elizabetko z niecierpliwością czekamy na kwiaty róż...
a jak już nam zakwitną.... to będą kwitły i kwitły do samych mrozów:)

Janek · Post » 27 maja 2009, o 19:31

oj Elu! wszystko piękne! a te róże! bellissimo

Elizabetka · Post » 28 maja 2009, o 14:55

Witajcie kochani i dzięki za odwiedziny.....odpiszę potem.
Tylko na chwilkę wpadłam powiedzieć, że migdał, który mi tak dokuczał to nie to. Dostałam dziś skierowanie na chirurgię szczękowo-twarzową bo okazało się, że to szczękościsk. Odesłali mnie jeszcze po zdjęcie panoramiczne mojej szczeny i jutro się dowiem co będą robić. Powiem tylko jedno... marzę o tym żeby się normalnie wyspać i normalnie zjeść..nic więcej. Pozdrawiam z całych sił i trzymajcie za mnie kciuki bo się okropnie boję.

kogra · Post » 28 maja 2009, o 15:41

Eluś trzymam bardzo mocno.
Będzie dobrze - strach ma wielkie oczy.

aguskac · Post » 28 maja 2009, o 16:51

Przepięknie u Ciebie.
Też mam zamiar już niedługo wysypać słomę między truskawki

Widzę, że i Ty zaraziłaś się borówkami

mnie też wzięło ale w tamtym roku , posadziłam na próbę 5 krzaczków. Nie jest to łatwa uprawa, moje chorowały na szarą pleśń, ale mam nadzieję, że już będzie ok.
Kolekcja róż zachwyciła mnie

liska · Post » 28 maja 2009, o 23:34

ojeju!!!! współczuję!!! trzymam kciuki!

Elizabetka · Post » 29 maja 2009, o 22:05

Już dobrze.

....Pan rzeźnik wytargał "7" ale żeby tam mógł dosięgnąć kleszczami to musiał użyć rozwieraka. Miłe to nie było na pewno ale co sobie poryczałach to moje

. Prawdziwy rzeźnik z tego chirurga ale już nic nie boli.

i oby tak było dalej.

Dzięki za trzymanie kciuków Izusia Lisko i Grażko....jestem tylko człowiekiem i nie potrafiłam o tym nie powiedzieć na forum. Dzięki za wsparcie.

Gabryśko musza koniecznie zajrzeć do Twoij zegrodki bo mom zaległości.

Izusia Chatte też bych chciała być chudo jak ta naparstnica co Gabi godo ale mi to nie grozi.....chude to piękne i każdy kwiotek przypasuje.....musza zajrzeć do Twojej zegrodki bo żech się stęskniła. :P

Iwonko może w końcu po niedzieli mnie odwiedzisz? Daj znać bo nie mogę się doczekać.

Anko dzięki za odwiedzinki

ale sie ciesza z takigo gościa. :P Bardzo się ciesza z deszczu i dobrze, że nie pada cięgiem bo truskawki dojrzewają. Wiesz też mi się wydaje, ze to azalia pontyjska ta żółta. Mój szlauch tyż leży odciepnięty...no i dobrze.

Lisko szykuję się na sesje różane między innymi u Ciebie....a będzie na co popatrzeć.... ;:1

Janku dzięki

za dobre słowo sąsiada.

aguskac
witam Cię bardzo serdecznie u mnie....jest mi bardzo miło, że znalazłaś chwilka na moja zegrodka

Wiesz z tą słomą to uważam dobry pomysł a przy okazji zrobi się próchnica..chyba dobrze mówię

Borówkami się już wcześniej zaraziłam i posadziłam w górach ale mimo zasilenia ich mikoryzą idą słabo. Rzadko tam jesteśmy i nie ma kto ich podlewać i zastanawiam się czy je czasem nie przesadzić tu.
Póki co kupiłam dwie i już mają zawiązki owoców. Informacja dla Janka ....kupiłam je w Wielopolu na górce za 9zł. Borówki lubią pełne słońce no i oczywiście wodę jak jest sucho.

Dziękuję za odwiedzinki miłych gości i zapraszam znów. ;:91

aanula · Post » 29 maja 2009, o 22:14

Elżuniu, współczuję "spotkania" z rzeźnikiem

Ale całe szczęście, że już wszystko dobrze

Jeszcze parę dni i zapomnisz o bólu ...

Kwiecia u Ciebie jak zwykle cudniste

Spaceruję tu dość często, ale cichutko, na paluszkach i dlatego mnie nie "słychać"

eukomis · Post » 30 maja 2009, o 19:59

Elzbietko ale masz pięknych kolorków w ogródku a co to jest na tym ostatnim zdjęciu takie niebieskawe ładne.

Elizabetka · Post » 30 maja 2009, o 21:12

Anulko dzięki

już jest dobrze....rzeźnik z niego nieziemski ale po dwóch godzinach już sam ząb nie bolał ale nadal mam szczękościsk....w domu się cieszą bo nie mogę mówić.

Wiem, że spacerujesz, nie słyszę ale czuję to :P i dzięki za miłe słowa.

Halinko to len prawda, że cudny.

Jak miło, że wpadłaś. :P

Obrazek

Jeszcze mamy miesiąc maj. ;:92

bogusia177 · Post » 30 maja 2009, o 23:05

Eluś słoneczko jo zegródka Twoja przeleciała i nawet nie zauważyłach ,że ciyrpisz ,
dziołcho kochano ,ale dobrze że już po wszystkim ,
a siudymka smól bele mosz 6 i 8 jedyn ząb w ta ,czy we wta ,nic o tela
Kwiotki mimo tego mosz fajniste ,,,,,aaaaa leca ku starymu bo je koniec maja ,,,,jo moga oślepnąć ......

kogra · Post » 30 maja 2009, o 23:08

Eluś Bogusia prowde godo.
Jedna bolączka w te czy we wte ni mo znaczynio.
Ważne, żeby przestało boleć.
Myślym, że uż je wszystko dobrze.

aguskac · Post » 30 maja 2009, o 23:23

Elizabetka pisze:aguskac
witam Cię bardzo serdecznie u mnie....jest mi bardzo miło, że znalazłaś chwilka na moja zegrodka
Wiesz z tą słomą to uważam dobry pomysł a przy okazji zrobi się próchnica..chyba dobrze mówię

Dziś zmagałam się z ta słomą

lekko nie było... moja jakaś taka długaśna, nie pocięta.... a i truskawki już duże. Mam nadzieję, że dzięki temu nie będą w błocie .
Podobno po owocowaniu ta słomę trzeba zebrać tak gdzieś czytałam, ja mam zamiar dać na kompostownik.
Jutro sobie cyknę fotki, teraz to już całkiem wiejskie klimaty