Mój ogródek - chatte /cz.5/

[Dorota T.]

Izuniu cierpliwość popłaca.
Piękna wiosna, a te bukiety krokusów cudowne.
Pozdrawiam.

[gloriadei]

Piękne wiosenne kwiatki! Nawet przylaszczka sie pokazała Uwielbiam ten kolorek
Ranniki super, a moje coś słabo rosną Może je coś podżera?

[kogra]

Izuś przylaszczka dopiero kiedy się rozwinie to przybiera błękitny kolor - wszystko jest w porządku.
Cieszę się, że śnieżyce rosną i mają się dobrze.

[chatte]

Izuniu cierpliwość popłaca.

Zaraz to sprawdzę, Dorotko

Ewuniu, strasznie się cieszę z tej przylaszczki, bo zupełnie nie spodziewałam się jej kwiatków
Jak nie jesteś pewna, to może wykop jakąś cebulkę rannika i sprawdź, co jej dolega?
Cieszę się, że podoba Ci się moja wiosenka

Grażynko, w takim razie będę czekać , aż ten kwiatek zniebieszczeje
Snieżyce od dawna były moim małym marzeniem! Dziękuję

Wyobraźcie sobie, że przygotowałam drugi post ze zdjęciami i ... skasowałam go sobie!
Muszę jeszcze raz ...

[chatte]

To mój obudzony skalniaczek




Niestety nie wszystko na nim przetrwało. Padła iglica




Za to niedługo zakwitną narcyzy



...i coraz większe są tulipany, ostróżki




I kwitnie jeszcze taki kwiatek:



Kto wie jak się nazywa? (Aniu, jak to czytasz, to nie mów, proszę! Wiem, że Ty wiesz )

[kogra]

Podbiał Izuniu, mój ulubiony specyfik na katar, kaszel i grypę.
Skalniak Izuś wygląda bardzo dorodnie i wcale nie widać że coś wypadło.
Może iglica odbije jeszcze poczekaj.

[Jadzia1]

Izuniu ja mam taką cebulicę o której piszesz ,że słabo się u Ciebie rozmnaża i jeszcze taka blado niebieska więc kochanie daj znaka i masz je u siebie , może moje będą bardziej ochocze do rozmnażania
U Ciebie porządek w ogrodzie aż miło patrzeć ja na razie odpuszczam sobie prace w ogrodzie

[chatte]

No tak! Ledwo wysłałam post, pomyślałam sobie, ze powinnam też Ciebie Grazynko poprosić, o nie odgadywanie To oczywiste, że musiałaś poznać
Iglica padła na amen. Zgniły jej korzonki



Jadziu, kochanie, nie kłopocz się Jak chodzi o roslinki, to potrafię być bardzo cierpliwa
W ubiegłym roku pojawiło się kilka mlusienkich siewek. Przesadziłam je w pobliże matecznej "kępki" i czekam aż urosną
Porządek? Chyba nie za bardzo, tylko wstydliwych miejsc się nie fotografuje
Jadziu, a co Ty robisz w taką piękną pogodę, jak nie pracujesz w ogrodzie?
Chyba, ze masz jeszcze kłopoty z nogą?

[tara]

wiem, wiem o złych sasiadach było stop! ale powiem tylko tak: miałam "gada" i wiem co to znaczy, koniec kropka!

Izus, wstydliwe miejsca mamy przykryte, a na działce nie ma takich miejsc, bo nawet chaszcze mają swój urok. Pamietam jeden z programów o ogrodach, gdzie zaakcentowane było ze każdy ogródek powinien mieć "dzikie miejsce".

[mag]

Izuś, piękną wiosenkę pokazałaś. Aż się wierzyć nie chce jak natura szybko dogoniła cieplejsze regiony Chyba też będę musiała przyprowadzić podbiał do ogrodu , to taki kwiatek kojarzący się z dzieciństwem i drogą do szkoły biegnącą koło ruin, których w latach 60-tych było jeszcze we Wrocławiu dużo.

[Janek]

witam tak się przespacerowałem po Twoim ogrodzie i widzę, że u Ciebie już tez konkretna wiosna. ktokusy piękne CI wyszły, moje w tym roku się nie postarały nie wiedzieć czemu. pozdrawiam

[hanka55]

Izuś, skąd Ty tyle kwiatków wzięłaś?
Przecież przed chwilką jeszcze miałaś śniegi..
Ja mam jeszcze metrowy lodowiec z przodu i resztkę lodu nad samym play-stikowym.
Dziś już jesteśmy po pierwszym oprysku z żelaza ( Chlorozie STOP)
i wyczesaniu pozostałości trawnika.
Gdy podeschnie, Krzyś ubierze "fakirki" i będzie deptał, jak kocisko.
A różyczki, czy wszystkie stawiły się na wiosennym apelu?

[chatte]

Witaj Taro w moich skromnych progach
(nie znalazłam nigdzie, jak masz na imię )
Jak chodzi o roślinność, to z pewnością masz rację. Są jednak jeszcze takie rzeczy jak wiaderka, doniczki, sitka, kiljki i inne "przybory ogrodnicze". Gdzie sobie nie znalazłam na te rzeczy miejsce, to M mi przestawiał, wynosił albo czymś zarzucał. Musiałam więc zabrać je do ogrodu i jeszcze pracuję nad ich ukryciem


Madziu, sama nie mogę uwierzyć, ze rosliny w takim tempie nadrabiają opóźnienie! Jeszcze wczoraj zazdrościłam Halince/Eukomis, ze ma prawie kwitnące hiacynty, a dziś moje wyglądają tak samo!
Podbiał przesiedlałam z lasu ;) Sprowadź go, sprowadż! To wdzięczna i pozyteczna roslina. Napar z liśći jest bardzo skuteczny na kaszel
Madziulku, melduję, że wszystkie sadzonki w ziemi! Na posadzenie czeka tylko ta największa, a z nią taka malutka (to jej dziecko?) - jeszcze nie przygotowałam miejsca W poniedziałek ja posadzę.
jak posadzę, to zrobię zdjęcia Dziękuję raz jeszcze

Witaj Janku! Dawno Cię nie widziałam. Rzadko ostatnio bywasz na forum, tym bardziej miło mi, ze do mnie zjrzałeś Nie wiem, dlaczego Twoje krokusy nie kwitną jak trzeba
Moje - odkąd je mam - kwitną tak samo co roku.

[chatte]

Haniu, miałaś rację, pomór różany jakiś Kilka róż wygląda strasznie! Nie wiem, czy do końca przemarzły, bo boję się całkiem rozgarnąć kopczyki. Kiedys odkryłam całkiem, a w maju przyszedł kilkustopniowy przymrozek i różę diabli wzięli.
Na razie źle to wygląda, ale jeszcze zobaczymy. Co ciekawe: angielki od Euni/Daisy mają się dobrze
Pnące tez. Tylko wielkokwiatowe takie bidne... Nic to, za dni kilka dostane 3 ślicznoty od Flasha
O śniegu juz nie pamiętam Kwiatuszki jak tylko ciepło poczuły, to rosną, jakby od tego ich zycie zależało A u Ciebie widziałam też już się rusza. Jeszcze 2-3 dni i ....

[mag]

Izuniu, przy pieńku wysiał się ciemiernik cuchnący, więc go tam zostawiłam Jeszcze nigdy mi się żadna azalia nie wysiała A o podbiale pomyślę, tylko w tutejszych lasach go nie widziałam... pewnie przywiozę z Wrocławia, tam go pełno