Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

[jokaer]

Czy z tych odmian wielkoowocowych . które są one naprawdę mają takie b.duże owoce i z ręką na sercu je polecicie
Bo ja mam derenie, ale te zwykłe takie i w ub r to chciałam coś z nich zrobić innego niż nalewka
i przerobić je, tzn wyjąć pestkę, to jest koszmar

[Szczurbobik]

Ja mam odmianę Bolestraszycki. Owoce duże, smaczne. Dojrzewa teraz, miesiąc po tym jak skończyły się owoce na siewce i na Jantarnym. Napisz proszę, co Zrobisz z derenia.

[jokaer]

Lucyna, dzięki za odpowiedź .

No miałam w planie taki dżemik nisko słodzony, bo super słodkie są takie naprawdę dojrzałe owoce,
które same spadają. One są pyszne, ale mają taki mankament, że tego miąższu jest mało, (w moich derenia, bo one są raczej jakieś zwykłe ) i się ten miąższ rozmazuje w palcach. Nie idzie pestki wydłubać normalnie. próbowałam na sicie jakoś jest przetrzeć, żeby tę pestkę potem wyjąć, ale to też na nic.
Najbardziej to się chyba na nalewkę nadają, ale ja nie chcę tak tego alkoholu, choć to wiadomo, że się zażywa potem jak lekarstwo.
Ja się w ub r zawzięłam zrobiłam parę słoiczków, ale się namęczyłam z tą pestką.

W ogóle to pomyślałam, żeby spróbować poszczepić na tych dereniach bo z nich to już ładne krzaczki mi porosły.

[Andrzej997]

Wujek napisał, że

Aby wyjąć pestki z derenia, można delikatnie ugniatać owoce palcami, a następnie mocniej nacisnąć jeden z końców, aby pestka wyskoczyła. Inną metodą jest krótkie gotowanie owoców, a następnie przecieranie ich przez grube sito, co pozwala oddzielić miąższ od pestek.

[Rysie]

Czasem da się wycisnąć pestki, lecz nie przy dojrzałych owocach
Owszem, na przetwory lepiej zagotować, z bardzo małą ilością wody i dodatkiem cukru, po czem przetrzeć - tylko to już trochę sztuka zapomniana - a potrzeba mocnego sita drucianego, dużego, płytkiego, i o dużych okach; a do tego porządnego przecieraka, jakich w markecie nie sprzedają.
https://www.gastrozona.pl/public/temp/p ... 0_1_5.webp
Bo sztuka kulinarna passé - teraz się elektrycznie blenduje

[jokaer]

Byłam dziś w Boguchwale na giełdzie i kupiłam dwie odmiany. Polską z Bolestraszyc - Cezar i ukraińską Starokijewskij .

[kuneg]

Gratuluję zakupu, Jolu
Ja mam strasznie daleko do Boguchwały

Jeden z zakupionych rok temu dereni stał się karmą dla karczowników - Swietlaczok
Za to pozostałe 2 - Szafer i Dublany mają się świetnie i mają mnóstwo pąków zawiązanych
Niedorobiony Słowianin zniósł świetnie przesadzanie z RODos na wieś

[jokaer]

Dziękuję, no mam nadzieję, że się przyjmą i żaden gryzoń ich nie wykończy, bo tych to u mnie nie brakuje.
Ja do arboretum to też tak blisko nie mam, bo 174 km, ale do Boguchwały tylko 76. Dla Ciebie to drugi koniec Polski.

[KamilK02]

Jakiś czas temu zamówiłem sadzonki derenia i dziś szczęśliwe przyszły. Kupiłem odmiany Elegantnyj, Jantarnyj i Szafer, ten ostatni ma zdaje się już pączki kwiatowe na przyszły rok

[magda111123]

Jolu też byłam w niedzielę w Boguchwale i widziałam ten Starokijewskij. Miałam brać ale powstrzymałam się bo na razie plan w głowie jest ale jeszcze miejsce nie zaplanowane. Może za rok, bo na letniej giełdzie w czerwcu pewnie nie będą mieli.