Pozdrawiam i zdrówka życzę.
Kontrolowana dzikość
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kontrolowana dzikość
Iguniu, gdzieś nam się zapodziała, Kochana? Czyżby ogród tak bardzo Cię zawłaszczył, że do nas nie wypuszcza swojej pani?
Pozdrawiam i zdrówka życzę.

Pozdrawiam i zdrówka życzę.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2940
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kontrolowana dzikość
plocczanka Dziękuje ci bardzo za info!!
U mnie taka glina scisła i dzikość zadomowiona więc nic się samo nie wysiewa bo nie mają szansy sie przebić, oprócz warzywnika. Faktycznie ostatnio sporo plewiennia na warzywniku było, u mnie chwasciory rosna w oczach na tej rzyznej glinie.
Maska zamaskowanna bo umnie dookoła mieszka "medycyna" i chyba byli pod nadzorem i w kwarantannie; ale oczywiscie nie było żadnej info oprócz poczty pantoflowej. Ale msze przyznać że byli bardzo solidni i nie wychodzili totalnie przez całe tygodnie. Nie było żadnych innych zarażeń jak do tej pory.
anabuko1 Te moje sadzoneczki to do tej pory sa na parapetach przez to zimno.
danuta z oj chcialabym aby moj tez zrobił sie taki ekspansywny bo go lubię.
U mnie sporo opadów i moja dzikość znów zrobila sie nie kontrolowana a kosiarka nie da sie wjechać zupełnie. Ale ciesze sie bardzo że nalało bo jakos miałam juz dosyć podlewania; teraz troche mozna zlapac oddechu...
Sadzonki (oprocz ogorkow) ciągle jeszcze w domu. Oby w tym tygodniu dalo sie je wysadzić już
U mnie nic nie kwitnie, wszystko jeszcze w pąkach.

tylko część lili wyszła, reszta chyba została zjedzona; a jedna ktoś złamał niestety

z ubiegłorocznych zakupów w albamar przetrwała tylko świecznica a hortensja ( już myslalam ze totalnie padła) troche się budzi

bób niemiłosiernie zaatakowany czarną i nawet obfite opady jej nie spłukały

Salata rzymska sama sie wysiała w sporej ilości i nawet przetrwała przymrozki pod agro oraz kosmosy

Maska zamaskowanna bo umnie dookoła mieszka "medycyna" i chyba byli pod nadzorem i w kwarantannie; ale oczywiscie nie było żadnej info oprócz poczty pantoflowej. Ale msze przyznać że byli bardzo solidni i nie wychodzili totalnie przez całe tygodnie. Nie było żadnych innych zarażeń jak do tej pory.
anabuko1 Te moje sadzoneczki to do tej pory sa na parapetach przez to zimno.
danuta z oj chcialabym aby moj tez zrobił sie taki ekspansywny bo go lubię.
U mnie sporo opadów i moja dzikość znów zrobila sie nie kontrolowana a kosiarka nie da sie wjechać zupełnie. Ale ciesze sie bardzo że nalało bo jakos miałam juz dosyć podlewania; teraz troche mozna zlapac oddechu...
Sadzonki (oprocz ogorkow) ciągle jeszcze w domu. Oby w tym tygodniu dalo sie je wysadzić już
U mnie nic nie kwitnie, wszystko jeszcze w pąkach.

tylko część lili wyszła, reszta chyba została zjedzona; a jedna ktoś złamał niestety

z ubiegłorocznych zakupów w albamar przetrwała tylko świecznica a hortensja ( już myslalam ze totalnie padła) troche się budzi

bób niemiłosiernie zaatakowany czarną i nawet obfite opady jej nie spłukały

Salata rzymska sama sie wysiała w sporej ilości i nawet przetrwała przymrozki pod agro oraz kosmosy

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kontrolowana dzikość
Nie jest tak źle, Iguniu, coś jednak u Ciebie kwitnie, coś zielenieje, coś za chwilę zaowocuje.
Moja gleba też gliniasta, a zarówno astry jak i wilczomlecze oraz dziewanny ogrodowe sieją się i wiosną wyłażą z ziemi. Nadmiar wilczomleczy po prostu ląduje na kompoście, astry przenoszę na wybrane dla nich miejsca, dziewannom pozwalam rosnąć tam, gdzie same się zagnieździły, bo mam do nich słabość, a ponieważ mają korzeń palowy, to nie lubią przenoszenia z miejsca na miejsce.
Chwaściory to i u mnie rosną jak najęte, szczególnie teraz po deszczach, walczę z nimi bezpardonowo, bo nie one rządzą na mojej działce
, to ja tam rządzę i władzy nie oddam.
Ciekawe masz towarzystwo w najbliższym otoczeniu, ale zdaje się że odpowiedzialne, skoro ograniczyło się do własnego środowiska, nie zagrażając sąsiadom.
Zdrówka życząc
, buziaki zostawiam.

Moja gleba też gliniasta, a zarówno astry jak i wilczomlecze oraz dziewanny ogrodowe sieją się i wiosną wyłażą z ziemi. Nadmiar wilczomleczy po prostu ląduje na kompoście, astry przenoszę na wybrane dla nich miejsca, dziewannom pozwalam rosnąć tam, gdzie same się zagnieździły, bo mam do nich słabość, a ponieważ mają korzeń palowy, to nie lubią przenoszenia z miejsca na miejsce.
Chwaściory to i u mnie rosną jak najęte, szczególnie teraz po deszczach, walczę z nimi bezpardonowo, bo nie one rządzą na mojej działce
Ciekawe masz towarzystwo w najbliższym otoczeniu, ale zdaje się że odpowiedzialne, skoro ograniczyło się do własnego środowiska, nie zagrażając sąsiadom.
Zdrówka życząc

- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4250
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kontrolowana dzikość
"Wszystko jeszcze w pąkach"ale pięknie zielono w Twoim ogrodzie
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę

Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kontrolowana dzikość
Hortensja to twarda sztuka, trudno ją zabić. Wyjątkowo późno się u Ciebie obudziła, ale jednak. Uwielbiam je, jak już zakwitną, można się nimi cieszyć aż do przymrozków.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42405
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kontrolowana dzikość
Igo to kontrolowana dzikość obudziła się do życia i nawet karmi sałatą. Hortensja to ogrodowa? jak tak to niestety w tym roku ucierpiały i nawet okrycia nie pomogły. Na liliach ubiłam mnóstwo poskrzypki i może to one pąki skonsumowały. Bób kropię wywarem z nikotyny bo inaczej niewiele z niego byłoby, ale u mnie jest w tym roku karłowaty!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kontrolowana dzikość
Igo
Ubawiłaś mnie tym zamieszaniem z siewkami
Suma summarum i tak byś wiedziała co wyrosło na koniec.
Cyklantera posadzona w ciepłym miejscu będzie bardzo wysoka.
U mnie rok temu lepiej owocowała niż ogórki w gruncie.
Nie dziwię się ,że chodzisz w przyłbicy ,jak masz takie przerażające informacje od znajomych z zagranicy.
Czekam na dalsze fotki i doniczkowe niespodzianki
Ubawiłaś mnie tym zamieszaniem z siewkami
Suma summarum i tak byś wiedziała co wyrosło na koniec.
Cyklantera posadzona w ciepłym miejscu będzie bardzo wysoka.
U mnie rok temu lepiej owocowała niż ogórki w gruncie.
Nie dziwię się ,że chodzisz w przyłbicy ,jak masz takie przerażające informacje od znajomych z zagranicy.
Czekam na dalsze fotki i doniczkowe niespodzianki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Kontrolowana dzikość
Iguś
zaglądam i coś mi czerwcowego ogrodu mało
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2940
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kontrolowana dzikość
wanda7 Mialaś racje
; moja hortensja odżyła, wlałam jej chyba 80 l (na przestrzeni tygodni)wody plus nawóż no i ciągle opady, ciekawe czy zdąży zakwitnąć?
Maska Mój bób tez był karłowaty ale teraz rośnie tylko nie wytwarza strąków, te deszcze zniszczyły je
a jak teraz jest u ciebie?
pelagia72 niestety dalej nie wiem co mam tj czy wśród tej papryki znjadzie się jakiś hibiskus?? Coś wątpie, niektóre jeszcze ciągle w pojemnikach oraz kwiaty bo wszędzie woda stoi a tu znów leje i grzmi;:145
anabuko1 mój czerwcowy ogród to jezioro wody i dramat ... dopiero teraz cos tam zaczyna kwitnąć




I znowu leje

Maska Mój bób tez był karłowaty ale teraz rośnie tylko nie wytwarza strąków, te deszcze zniszczyły je
pelagia72 niestety dalej nie wiem co mam tj czy wśród tej papryki znjadzie się jakiś hibiskus?? Coś wątpie, niektóre jeszcze ciągle w pojemnikach oraz kwiaty bo wszędzie woda stoi a tu znów leje i grzmi;:145
anabuko1 mój czerwcowy ogród to jezioro wody i dramat ... dopiero teraz cos tam zaczyna kwitnąć




I znowu leje

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kontrolowana dzikość
Hortensje zadowolone z wody, drzewa również, gorzej z warzywami te nie mają lekko w tym roku gdy całe hordy slimaków je atakują .U mnie 2 dni były bez deszczu, jednak na dzisiaj go zapowiadają, wczoraj juz przezornie pochowałam wszystkie donice . Na razie tylko sie zanosi,ciekawe czy sprawdzą sie pogodynki oby nie. Pogody Igusiu życzę żeby wreszcie rośliny mogły odetchnąć i pokazać na co je stać
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Kontrolowana dzikość
Ogrody cieszą się z wody z nieba.
przykro mi,że u ciebie jest jej za dużo
piękne te czerwone lilie .I takie wysokie.
Krzewy kwitnące zawsze robią duze wrażenie.
przykro mi,że u ciebie jest jej za dużo
piękne te czerwone lilie .I takie wysokie.
Krzewy kwitnące zawsze robią duze wrażenie.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kontrolowana dzikość
Iga, na nadmiar opadów narzekamy wszyscy. Cieszą się tylko rośliny, co widać po soczystej zieleni i bujnie rozrośniętych roślinach. Twoja kontrolowana dzikość jest niezwykle urocza i bardzo mi się podoba
A irysy zachwycają kolorami 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kontrolowana dzikość
Twemu ogrodowi nawet ulewy nie straszne, Iguniu.
Roślinki kwitną jakby na przekór pogodzie i jest kolorowo.
Roślinki kwitną jakby na przekór pogodzie i jest kolorowo.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42405
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kontrolowana dzikość
Igo niestety tak samo! bób podrósł, ale strąków na palcach można policzyć. Jednak jak zobaczyłam wczoraj zniszczenia gradowe w Sułoszowej to już nie narzekam. Tam z bobu nic nie zostało ...
Jak na razie ładnie ruszyły dyniowate ale czy im coś nie zaszkodzi...zobaczymy?
Jak na razie ładnie ruszyły dyniowate ale czy im coś nie zaszkodzi...zobaczymy?
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2940
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kontrolowana dzikość
Dużo się działo, dużo ruchu, wyjazdy rozjazdy, goscie pojechali więc mam kilka dni spokoju na przygotowanie do następnych oraz na FO. Pogoda sie poprawiła, więcej słońca i coś tam zaczęło kwitnąc na rabatkach.
Wreszcie czuje lato ale mam silne poczucie że "ukradziono mi czerwiec"(tygodnie ulew i zimnicy i ponuroty) i w ten sposób skrócono lato
I mam nadzieje na rewanż pogodowy tj. ciepłą długą jesień
kosmos różowy samosiejka; jakiś wyrywny 1-szy zakwitł a pozostałe ani drgną; natomist te czekoladowe obłędnie pachną czekoladą na moją zgube bo zaraz lece po... czekoladę własnie





Wreszcie czuje lato ale mam silne poczucie że "ukradziono mi czerwiec"(tygodnie ulew i zimnicy i ponuroty) i w ten sposób skrócono lato
kosmos różowy samosiejka; jakiś wyrywny 1-szy zakwitł a pozostałe ani drgną; natomist te czekoladowe obłędnie pachną czekoladą na moją zgube bo zaraz lece po... czekoladę własnie





Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2

