Jakby co to polecam się na przyszłość... . No i dziękuję za ładne zdjęcie. 
No muszę ją czymś załatwić, podobno działają na nią środki na parcha więc jutro jest w planie oprysk Zato. Jak nie pomoże to potem pójdzie Switch . Trzeci środek to szpadel ale to dopiero po dwóch pierwszych. 
Od ubiegłego roku stosuję go 2 razy w sezonie (lipiec, sierpień) pod borówki . Skończył mi się zapas roztworu pod podlewanie więc poszukałem wiekszej ilości bo dotychczas kupowałem detalicznie w sklepie spożywczym a to żaden interes. Pół kilograma (bo tyle potrzebowałem na roztwór) kosztowało kilkadziesiąt złoty. Teraz wraz z dostawą wyjdzie 53 zł i starczy mi na 10 sezonów. 
), który miał ją w swojej kolekcji, na zasadzie wymiany zrazów została u mnie zaszczepiona w ubiegłym roku. Jako kilkumiesięczna odmiana została posadzona w miejsce docelowe w kwietniu br. Przez moją nieuwagę nie usunąłem z niej kwiatu (był schowany pod kępką liści) i zawiązał się owoc. Pomimo iż sadzonka mała (tegoroczna susza) z ciekawości zostawiłem ten zawiązek. Piszę,że z ciekawości bo nigdzie w necie ani w pomologiach nie udało mi się znaleźć opisu takiej odmiany. Dlatego jak tylko dojrzał został od razu " pożarty" bym mógł coś o tej odmianie powiedzieć. Niestety nie zrobiłem zdjęcia, ale obiecuję,że w przyszłości jak ponownie zaowocuje fotka będzie zrobiona. Oto krótka charakterystyka tej odmiany : Antor - 
Pod korzeń poszedł siarczan potasu (25-30 gram pod każdą sadzonkę w promieniu kilkudziesięciu centymetrów) oraz zostały usunięte koronki sadzonek ( z kilkoma wyjątkami). Za 2 tygodnie pójdzie Kalprim dolistnie na młode sadzonki (bez owoców) i doglebowo roztwór Kalprimu pod starsze sadzonki ( owocujące). W środę poszła profilaktycznie mieszanka Miedzianu i Siarkolu na winorośla, mam nadzieję,że to już ostatni (albo raczej przedostatni oprysk) w sezonie na mączniaki. 
Weryfikacja (której podstawowym kryterium selekcyjnym była wielkość jagód) wynikała z faktu zmiany w otoczeniu szpaleru winoroślowego. Usuwane ( czyli przekazywane rodzinie i znajomym) odmiany miały zwolnić miejsce pod zamówione na 2020 rok nowe nasadzenia, ale po zmianie koncepcji tylko 5 sztuk musi iść do nowych lokalizacji. Zmiana, która to spowoduje to usunięcie ponad 30 letniej Ayczy/ Mirabelki, która blokowała możliwość przesunięcia o kilka metrów szpaleru winorosli. W najbliższych dniach 'przeszkoda" zostanie usunięta i będzie miejsce pod nowe nasadzenia. 
Bez podlewania wszystko by uschło, jedynie winorośle w takich warunkach dają sobie radę (chociaż 1 raz w tygodniu młode sadzonki dostają swoja porcję wody), A skoro już mowa o winoroślach to "przeszkoda"- czyli stara Mirabelka/Ałycza została usunięta i w najbliższym czasie zostanie przygotowana konstrukcja pod nowe nasadzenia odmian prezentowanych we wcześniejszych postach. 
