Zmobilizowałam się w piątek, sobotę pikowałam, nawet mi to sprawnie poszło. Papryki, gazanie, szałwie, petunie dostały swoje miejscówki.
Pogoda była niezbyt sprzyjająca, wiatr mnie nie wpuścił do ogrodu, więc ten niekorzystny czas spędziłam efektywnie w garażu. Syn wczoraj przerzucił kompost, dzięki temu mam miejsce na składanie nowego materiału.
Dzisiaj było ładnie słonecznie, ciepło, tylko ten wiatr nadal przeszkadzał. Na rabatkach wszystko pięknie rośnie, nadal mam je nieuporządkowane, powoli wszystko ogarnę. Jutro jak się uda mam w planach grabienie trawników.
Ewo dobrze, że wróciłaś mam nadzieję, że regeneracja się udała i ruszysz pełną parą do prac ogrodowych. Wiosna nas bardzo cieszy, ptaszki dzisiaj przepięknie śpiewały, kwitnące kwiatuszki odwracały swoje łebki w stronę słońca.
Lucynko słuchaj męża, wiatr był taki mocny lepiej było siedzieć w domku. Po zapaleniu oskrzeli długo dochodzi się do siebie, zawsze coś nam jeszcze zalega i jak ja mówię chrypie
Wczoraj na szczęście pomógł mi syn, także te najcięższe prace mam zrobione. Musi być dobrze, kiedyś odpuści choróbsko, trzeba cierpliwie czekać i nie poddawać się.
Marysiu no właśnie nie za bardzo mam pomysł gdzie taki żywopłot posadzić
Nie lubię delikatnych, precyzyjnych prac, dlatego nie pikuję kwiatów pojedynczo te maleństwa sadzę po kilka sztuk, większe pikuję pojedynczo. Pokoje mam zastawione pudłami z doniczkami, też będę szczęśliwa jak wszystko uda się wynieść do foliaka.
Pogoda była paskudna, najgorsze wiatry, które dzień, noc bardzo przeszkadzały.
Dziękuję za życzenia
Maju mam kilka bukszpanów na szczęście są w dobrej kondycji, ćma do nas jeszcze nie doleciała. Bukszpany dość mocno wiosną przycinam, przyjeżdżaj gałązek mam sporo, wiele koszyczków można nimi przystroić.
Wiatr chyba nas pokochał, coś mu za dobrze, bo cały czas dmie z mniejszą lub większą siłą.
Ed mamy w ostatnich dniach dużą huśtawkę pogodową. Wczoraj wiatr, wieczorem deszcz, dziś słoneczko i tradycyjnie wiatr, także dzieje się
Na moich piaskach wiosna startuje dość szybko.
Igo bukiet już do wymiany. Pospacerowałam spokojnie dzisiaj po ogrodzie jestem miło zaskoczona, roślinki startują tego roku dość szybko. Dobrze, że u Ciebie pogoda zmieniła się na lepsze, dmuchaj w naszą stronę, aby coś pozytywnego przywiało.
Gazania nie wykiełkowała

jestem zdziwiona, szkoda że nie mówiłaś to podesłałabym nasionka mam ich jeszcze sporo.
Oby z drugiego wysiewu Cię zadowoliła.
Aniu jak nie ma kto działać łopatą to muszę ja

wolę łopatę niż sprzątanie domu
Na jutro planuję grabienie trawników, oby pogoda dopisała, żeby wiatr mi nie rozwiewał mojej pracy
Dla mnie działka zawsze była i jest odreagowaniem od ciężkiej obciążającej pracy i zapomnieniem trosk codziennych.
Aniu wiele roślin i u mnie nie chce rosnąć, często jakieś nowości mam jedno sezonowe, zostają te najmocniejsze.
Oby zima nie powróciła, dość już tych chłodów.
Dzisiejszy spacerek po ogrodzie z aparatem
