Elu - oczywiście, że byłoby pięknie, tylko że to nierealny pomysł.
Kiedy ja robiłam u siebie oczko wodne a było to jakieś 25 lat temu, to mało kto u nas o tym słyszał.
Jak znajomi zobaczyli coś takiego w ogrodzie, to zareagowali szokiem, - bo tak dużej kałuży to oni nigdy by nie zrobili u siebie . To czysta głupota. Stawy mają być na wsi a nie w mieście - takie wtedy były komentarze.
Tu.jo - na pewno zakwitną.
Są bardzo odporne a kiedy się dobrze ukorzenią to nie ma z nimi prawie żadnych problemów.
Beatko - będą, będą........

:P
Żeby tylko chciały zakwitnąć. Bo jeszcze są dość małe.
Agnieszko - to proste.
Wsadż do donic. Jeśli znajdziesz pudło steropianowe to wsadż do niego donice , obsyp korą z góry agrowłókninę i wystaw na balkon. A wiosną wysadzisz do ogródka.
Jeśli nie masz steropianowego pudła to możesz wsadzić do dwóch pudeł tekturowych / mniejsze do większego / , zamiast kory możesz dać stare pomięte gazety i z góry okryć foliowym workiem nałożonym na pudła , w którym zrobisz dziurki, żeby powietrze dochodziło do roślin.
Zadbaj tylko, żeby ziemia całkowicie nie przeschła, i była lekko wilgotna.
Geniu - no właśnie rosną jeszcze róże, tulipany...........itd. Zatem masz duży odstęp irysów od liliowców.
Ja pisałam o rabacie w której rosną tylko irysy i liliowce. Rozrastająca się kępa liliowców swoimi liśćmi okryje ziemię, która będzie wolno wysychać. Przy mokrym i deszczowym lecie, kłącza irysów mogą w takiej sytuacji zagniwać , bo irysy nie lubią stać w wodzie.
Jeśli ziemia będzie na dodatek mało przepuszczalna i błotnista to tym bardziej będzie to sprzyjać chorobom irysów.
Przeważnie sadząc młode rośliny oszczędzamy miejsce i sadzimy dość gęsto co pokutuje dodatkową pracą co dwa, trzy lata.
Jeśli chcemy mieć duże, ładne kępy jakiejś rośliny to trzeba zostawić im dużo miejsca, żeby swobodnie rosły.
Mało kto ma tyle miejsca, żeby sadzić kępy średnich kwiatów w rozstawie powyżej 70 cm.
Przeważnie wszystko jest stłoczone, żeby jak najwięcej rosło. I każdego roku mamy potem mnóstwo pracy.
Ja preferuję zasadę minimum pracy, maksimum efektu.