Kochani! Bardzo, naprawdę bardzo gorąco Wam dziękuję za przemiłe słowa o moim mini hojarium
Aga - właśnie, szkoda byłoby roślin! A pies z kotem wcale tak źle nie żyją, wręcz przeciwnie
Basiu - Nie, no akurat jestem pewna, że poza szafą nic nie wyrzucę, bo spać gdzieś muszę i tak jak jest, bardzo mi się marzyło

Zachować porządek... oj, teraz mnie dowartościowałaś!

Nie, Kochana, to nie jest takie łatwe, swego czasu myłam okna przeciętnie raz na miesiąc - taka mania mnie dopadała i już. Te czasy minęły bezpowrotnie, i na przykład wkurzają mnie szyby, które trzeba umyć, a ja tak naprawdę żeby to zrobić, muszę całą konstrukcję zdejmować, a to już skutecznie ogranicza częstotliwość mycia. Teraz mnie to niestety niedługo czeka, bo zgrzytam zębami na tę "skazę" w mojej zielonej świątyni

Podobnie jak z kocią sierścią i kłakami po bitwach - stąd z tym porządkiem to nie do końca tak, ale dziękuję serdecznie
Jacku - dzięki wielkie!
Areczku - również!
Lucy - nie da rady, rozpadnie się,a poza tym nie pasuje mi do szeroko pojętej wizji przyszłości
Moniko - z przyjemnością, jeszcze Ci kawkę zaparzę
Jacku - bardzo chętnie, właśnie dziś zrobiłam zdjęcia, ale to w wolniejszy dzień, bo chciałabym zamknąć temat sukulentów, by rozpocząć sezon kaktusowy. Nowości w drodze

to będzie okazja
A zamykając temat hojarium, muszę Wam pokazać kilka roślinek, mieszkańców tego miejsca. Głównie chodzi mi o patyczki z rodzaju Sarcostemma. Baaaardzo podrosły i oddając im sprawiedliwość za ten wyczyn, muszę je pokazać, bo przecież się mogą obrazić. Wiele z nich przypomina ceropegie i uwierzcie mi, choć kilka pało, to jednak nie przyniosły mi większych kłopotów podczas zimy, czego nie mogę powiedzieć o np. ceropegiach.
Ale po kolei. Komu się chce, może cofnąć się na kilka pierwszych stron tego wątku, by zobaczyć ich stan wyjściowy. Komu się nie chce, zapraszam do mini galerii
Na początek:
Ceropegia stapeliiformis v. serpentinus - ta stoi w miejscu aż miło. Jakieś półtora roku będzie
Dischidia bengelensis
Sarcostemma andongense GPS 8675 Sarcostemma mulantense GPS 8397
Sarcostemma sp affin matliens GPS 402 Sarcostemma sp Saudi Arabia GPS 8256
Sarcostemma sp South of Nordham GPS 8226 Sarcostemma sp. SL 2936. GPS 8400
Sarcostemma stipulatum GPS 603 Sarcostemma stolonifera
A tu niby to samo, ale nie:
Sarcostemma stoloniferum GPS 400 Sarcostemma viminale
Pamiętam, jak się śmialiśmy, kiedy je pokazywałam po raz pierwszy. Jedna z nich pięknie zakwitła:
Sarcostemma sp. Maradirmali coimbrata
I specjalnie dla
Lucynki całość, choć i tak proporcje na zdjęciu nie oddają wielkości. Ot, takie kwitnące dwa patyczki:
Niestety, tej już nie mam, ale pewnie ponownie ją sobie sprawię. Natomiast to kuzynki hoi, więc nic dziwnego, że i ten rodzaj bardzo lubię. Mam nadzieję, że z czasem i Wy przestaniecie postrzegać w nich tylko zielone patyki, które nazbierałam gdzieś obok w lesie
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego tygodnia!
