HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników
Wszystko wskazuje na to, że uciecha z braku zimy okazała sie fatalna dla host.
Juz w marcu były w fazie wegetacji, w kwietniu wyłaziły na wierzch- to anomalia. Wyszły w przód ok. miesiąca wcześniej, niż powinny. Późniejsze mrozy uszkodziły młode pędy, co mogło się objawić pękaniem tkanek- stąd kropki, nacieki itp.
Trudno powiedzieć, czy to wirus HVX, choć na jednym liściu u Regal Splendor wygląda na tego wirusa. Ale tkanki zawirusowane nie są podatne na takie wysychanie i przypalenia.
Galeo, jakie hosty mnożyłaś jesienią? Czy akurat te, które tu pokazujesz?
I ważne KIEDY kupiłaś Regal Splendor, Krosse Regal i Golden Scepter? Mogły to być partie zarażone przez producenta. Stara Krossa Regal, którą posadziłem kilka lat temu przed zakładem pracy w tym roku nieźle walnięta.
Zastanawiam sie, czy oby nie jest to inny wirus, np. mozaika tabakowa.
Do Kalmii:
wszystko w porządku, to nie wirus lecz wynik mokrego podłoża i wysokiej temperatury. Hosty rosna wtedy szybciej, niż pozwala im na to fizjologia. Stąd te przejaśnienia w środku międzynerwia
Juz w marcu były w fazie wegetacji, w kwietniu wyłaziły na wierzch- to anomalia. Wyszły w przód ok. miesiąca wcześniej, niż powinny. Późniejsze mrozy uszkodziły młode pędy, co mogło się objawić pękaniem tkanek- stąd kropki, nacieki itp.
Trudno powiedzieć, czy to wirus HVX, choć na jednym liściu u Regal Splendor wygląda na tego wirusa. Ale tkanki zawirusowane nie są podatne na takie wysychanie i przypalenia.
Galeo, jakie hosty mnożyłaś jesienią? Czy akurat te, które tu pokazujesz?
I ważne KIEDY kupiłaś Regal Splendor, Krosse Regal i Golden Scepter? Mogły to być partie zarażone przez producenta. Stara Krossa Regal, którą posadziłem kilka lat temu przed zakładem pracy w tym roku nieźle walnięta.
Zastanawiam sie, czy oby nie jest to inny wirus, np. mozaika tabakowa.
Do Kalmii:
wszystko w porządku, to nie wirus lecz wynik mokrego podłoża i wysokiej temperatury. Hosty rosna wtedy szybciej, niż pozwala im na to fizjologia. Stąd te przejaśnienia w środku międzynerwia
Otóż też zauważyłam że po tej fatalnej niby zimie więcej roślin dostaje paskud na liściach.
Dzieliłam stare rozrośnięte egzemplarze które rosną u mnie od co najmniej 2000r czyli właśnie tę 'Albopicta' oraz kilka innych które nie dostały żadnych znamion. W sumie jakieś 8 odmian podzieliłam które rosną na jednej rabacie. 'Albopicta' pochodzi z klombu spod kieleckiej Katedry ;) Nie kradziona tylko osobiście poszłam do proboszcza i nadzorował moje wykopki ! Byłam tak zachwycona jej urodą że nie sądziłam że mogą być jeszcze piękniejsze. Od jakiego czasu tam rosła, sam Bóg wie ale pewnie dłuuugo
Ale 'Golden Scepter' i tę nieoznaczoną nie dzieliłam. Kupiłam w OBI w 2004r. Ale pomyślałam sobie po Waszej lekturze że to z powodu obcinania nie uschniętych nasienników przez sok rozsiałam zarazę.
Czy te wiosenne wykręty 'Regal Splendor' ( u mnie od 2005r) są spowodowane jak mówisz przedwczesną wegetacją ? Ta pochodzi od porządnego sprzedawcy, choć moja opinia o tej sobie mocno się zachwiała. Teraz już nikt za siebie nie odpowiada
'Korssa Regal' (2003r) również z OBI ale to była rozrośnięta sadzonka, myślę że w donicy rosła 3 lata zanim ją zakupiłam i sporo kosztowała.
Dzieliłam stare rozrośnięte egzemplarze które rosną u mnie od co najmniej 2000r czyli właśnie tę 'Albopicta' oraz kilka innych które nie dostały żadnych znamion. W sumie jakieś 8 odmian podzieliłam które rosną na jednej rabacie. 'Albopicta' pochodzi z klombu spod kieleckiej Katedry ;) Nie kradziona tylko osobiście poszłam do proboszcza i nadzorował moje wykopki ! Byłam tak zachwycona jej urodą że nie sądziłam że mogą być jeszcze piękniejsze. Od jakiego czasu tam rosła, sam Bóg wie ale pewnie dłuuugo

Ale 'Golden Scepter' i tę nieoznaczoną nie dzieliłam. Kupiłam w OBI w 2004r. Ale pomyślałam sobie po Waszej lekturze że to z powodu obcinania nie uschniętych nasienników przez sok rozsiałam zarazę.
Czy te wiosenne wykręty 'Regal Splendor' ( u mnie od 2005r) są spowodowane jak mówisz przedwczesną wegetacją ? Ta pochodzi od porządnego sprzedawcy, choć moja opinia o tej sobie mocno się zachwiała. Teraz już nikt za siebie nie odpowiada

'Korssa Regal' (2003r) również z OBI ale to była rozrośnięta sadzonka, myślę że w donicy rosła 3 lata zanim ją zakupiłam i sporo kosztowała.
Coś musi w tym być, coś je atakuje i nie jest to koniecznie wirus. Najłatwiej powiedzieć, i chyba rzeczywiście najwięcej szkód wyrządziła ta przyśpieszona wegetacja i uszkodzenie całych pąków hostowych przez późniejszy mróz.
Mogłaś poprzenosić zarazę przy wyłamywaniu pąków, ale nie sądzę, aby w ten sposób, przez jeden sezon tak silnie zostałby zainfekowany Regal Splendor, czy Krossa Regal.
Mogę zrozumieć niedbalstwo producentów sprzed 3- 4 lat, nikt wtedy nie przywiązywał do tego wagi, bo nikt nie miał pojęcia o tym zagrożeniu. Lecz czym wytłumaczyć choroby starych host? I wysyp w tym roku? Wcześniej czegoś takiego nigdy nie było:( No te hosty z ogrodu botanicznego przesłane na zdjęciach przez paco. jak to wytłumaczyć?
Nie mogę znaleźć wiadomości na temat wirusówki o nazwie mozaika tabakowa. Ponoć też może atakować hosty i jest niestety przenoszona przez owady. Nic więcej o niej nie mogę jednak znaleźć. Wszędzie piszą tylko to na czym polega ta infekcja
Mogłaś poprzenosić zarazę przy wyłamywaniu pąków, ale nie sądzę, aby w ten sposób, przez jeden sezon tak silnie zostałby zainfekowany Regal Splendor, czy Krossa Regal.
Mogę zrozumieć niedbalstwo producentów sprzed 3- 4 lat, nikt wtedy nie przywiązywał do tego wagi, bo nikt nie miał pojęcia o tym zagrożeniu. Lecz czym wytłumaczyć choroby starych host? I wysyp w tym roku? Wcześniej czegoś takiego nigdy nie było:( No te hosty z ogrodu botanicznego przesłane na zdjęciach przez paco. jak to wytłumaczyć?
Nie mogę znaleźć wiadomości na temat wirusówki o nazwie mozaika tabakowa. Ponoć też może atakować hosty i jest niestety przenoszona przez owady. Nic więcej o niej nie mogę jednak znaleźć. Wszędzie piszą tylko to na czym polega ta infekcja

Naniosłem kilka poprawek do wszelkich objawów i podejrzeń odnośnie chorób naszych host w tym roku. Widząc zdjęcia forumowiczów, mamy do czynienia w tym roku przede wszystkim z mozaiką tytoniową i mozaiką gęsiówki, a nie wirusem HVX.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 049#400049
Mam wielka prośbę do wszystkich, może ktoś zna dobre strony, artykuły na temat tych właśnie chorób. Bardzo proszę i podanie linków lub informacji.
Po powrocie Andrzeja, sprobujemy poszerzyć nasze wiadomości na temat tych innych wirusów.
Bo o HVX już wiemy bardzo dużo. Może sensowniej byłoby stworzyć nowy dział ?Nie wiem...
I jeszcze dość dobry link do zdiagnozowania objawów :
http://www.americanhostasociety.org/PDF ... iruses.pdf
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 049#400049
Mam wielka prośbę do wszystkich, może ktoś zna dobre strony, artykuły na temat tych właśnie chorób. Bardzo proszę i podanie linków lub informacji.
Po powrocie Andrzeja, sprobujemy poszerzyć nasze wiadomości na temat tych innych wirusów.
Bo o HVX już wiemy bardzo dużo. Może sensowniej byłoby stworzyć nowy dział ?Nie wiem...
I jeszcze dość dobry link do zdiagnozowania objawów :
http://www.americanhostasociety.org/PDF ... iruses.pdf
Testy są piekielnie drogie, nie tylko w Polsce, wszędzie.
Moje zdanie jest takie: bardzo dobrze, że znalazł się człowiek, który tego zadania chce sie podjąć i zamiast krytykować powinniśmy być wdzięczni.
Całkowicie zgadam się z wypowiedzią Pidżamy. I dodam inne :
jak długo będzie trwał transport testów z USA, ( tu na miejscu)
uciążliwe opłaty, prowizje bankowe za przelew i zamianę zl na $ , pocztę ( tu praktycznie poczta, tańsza)
i ... co przyślą?
Moje zdanie jest takie: bardzo dobrze, że znalazł się człowiek, który tego zadania chce sie podjąć i zamiast krytykować powinniśmy być wdzięczni.
Całkowicie zgadam się z wypowiedzią Pidżamy. I dodam inne :
jak długo będzie trwał transport testów z USA, ( tu na miejscu)
uciążliwe opłaty, prowizje bankowe za przelew i zamianę zl na $ , pocztę ( tu praktycznie poczta, tańsza)
i ... co przyślą?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 31 lip 2008, o 10:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Pytanie o zasadność i ekonomikę zastosowania jest bardzo dobre, ale czy będzie Pan miał pewność że kupuje Pan zdrowe rośliny? Z tego co wiem to HVX przenosi się mechanicznie więc przy podziale karpy dochodzi do zakażenia. Wystarczy zakupić kilka pasków pozbierać liście z kilku młodych roślin i sprawdzić testem czy wirus jest obecny czy nie. Zakup roślin to niewielki koszt a ich hodowla juz znaczny. Na etapie hodowli straci Pan najwięcej pieniędzy jeżeli rośliny będą chorować.
Re: Ceny testów na HVX
Ale to nie jest wyjście kupić nowe chore wywalić. Sporo z nas tu czytających jest kolekcjonerami tych pięknych roślin i zapał zbieracza nieco sie nadwątla gdy musi nabyć powtórnie tę samą sadzonkę która nie daj Bóg już się pięknie zadomowiła przez 3 lata. Wielu z nas tu siedzących ma jakby tu powiedzieć matczyne nastawienie do swoich roślin i aż serce się kraje gdy jedną z nich trzeba zgładzić. A jeśli jeszcze nie ma się tej pewności to jak spalić roślinę która może jest do wyleczenia ?Kacper pisze:To ja już wolę kopić nowa hostę. Te paski to chyba dla producentow tych roslin. Czy pan wie ile za prawie 500 zlotych można kopić nowych sadzonek.![]()
Za 20 zlotych jeden test ? - plus przesylka ... Kupie za to minimum 1 -3 mlode sadzonki.
Wirus objawia sie u niektórych odmian bardzo późno, np. w u Sagae, Bressingham Blue, Sum and Substance, Color Glory, Elegans, Blue Angel trwa to nawet i 7 lat. ( ta długość myliła badaczy myślących, że są na wirusa odporne)
Jak wyrzucić kępę w momencie kiedy osiągnęła pełną dojrzałość? Już tak zrobiłem z dwiema Sum and Substance... i było mi bardzo trudno rozstać się z czymś co było ze mną 5 lat. |Nie wyobrażam sobie,że miałbym utracić ośmioletnia Blue Angel, czy Grand Mastera
i to za wszelką cenę.
Dlatego testy są niezbędne, najpierw trzeba sprawdzić wszystko co już się ma, a potem mieć je pod ręką dla zbadania nowych nabytków, by móc spokojnie cieszyć się z roku na rok bardziej wspaniałym widokiem starych, rozrośniętych kęp. I nie latać co minute do wiadra z lizolem!
Zadna to przyjemność i nie od tego jest ogród
A z host na pewno nie zrezygnuję !
Jak wyrzucić kępę w momencie kiedy osiągnęła pełną dojrzałość? Już tak zrobiłem z dwiema Sum and Substance... i było mi bardzo trudno rozstać się z czymś co było ze mną 5 lat. |Nie wyobrażam sobie,że miałbym utracić ośmioletnia Blue Angel, czy Grand Mastera

Dlatego testy są niezbędne, najpierw trzeba sprawdzić wszystko co już się ma, a potem mieć je pod ręką dla zbadania nowych nabytków, by móc spokojnie cieszyć się z roku na rok bardziej wspaniałym widokiem starych, rozrośniętych kęp. I nie latać co minute do wiadra z lizolem!
Zadna to przyjemność i nie od tego jest ogród

A z host na pewno nie zrezygnuję !