Takie wspaniałe przysmaki przyrządzasz.
 
 Ale Mąż także się postarał przy porządkowaniu ogrodu. Będziesz już miała czyściutko.


 
 


 
  ja bardzo lubię pichcić i coś tam ciągle wymyślam
  ja bardzo lubię pichcić i coś tam ciągle wymyślam   
   a najprzyjemniejsze dla mnie chwile, to te, kiedy bawimy się w kucharzenie z moją córcią, uwielbiam te momenty, oprócz wspólnego robienia jedzonka są cudowne pogaduchy i wspaniale spędzony czas
 a najprzyjemniejsze dla mnie chwile, to te, kiedy bawimy się w kucharzenie z moją córcią, uwielbiam te momenty, oprócz wspólnego robienia jedzonka są cudowne pogaduchy i wspaniale spędzony czas   
  chryzantemki faktycznie ładnie przetrwały śnieg, wciąż kwitną w najlepsze, chociaż niestety bardzo są powykładane, ale trudno, cieszę się bardzo, że wciąż są kolorowe kwiaty
  chryzantemki faktycznie ładnie przetrwały śnieg, wciąż kwitną w najlepsze, chociaż niestety bardzo są powykładane, ale trudno, cieszę się bardzo, że wciąż są kolorowe kwiaty   W przyszłym roku muszę zadbać o nie bardziej, w tym roku nie pouszczykiwałam w czas i porosły rzadkie i wysokie, a jeszcze grzybisko sie przypałętało.....ale z daleka na tle zieleni wyglądają naprawdę ładnie
 W przyszłym roku muszę zadbać o nie bardziej, w tym roku nie pouszczykiwałam w czas i porosły rzadkie i wysokie, a jeszcze grzybisko sie przypałętało.....ale z daleka na tle zieleni wyglądają naprawdę ładnie  




 Ja zawsze sądziłam, że to efekt suszy lub braku odpowiedniego nawożenia
  Ja zawsze sądziłam, że to efekt suszy lub braku odpowiedniego nawożenia   Szczególnie jest to widoczne u wyższych odmian. Też powzięłam postanowienie lepiej zadbać o swoje chryzantemy w przyszłym roku.
 Szczególnie jest to widoczne u wyższych odmian. Też powzięłam postanowienie lepiej zadbać o swoje chryzantemy w przyszłym roku.

 cieszę się, że zaglądasz i bardzo żałuję, że nie udało Ci się to w realu
 cieszę się, że zaglądasz i bardzo żałuję, że nie udało Ci się to w realu   
  
  
 



 Może to faktycznie niesamowite upały i susza powoduje, że usychają dolne liści, zobaczymy w przyszłym roku, postaram się nie zapomnieć o uszczykiwaniu wierzchołków w celu zagęszczenia no i w razie upałów będę jeszcze więcej lała wody....
  Może to faktycznie niesamowite upały i susza powoduje, że usychają dolne liści, zobaczymy w przyszłym roku, postaram się nie zapomnieć o uszczykiwaniu wierzchołków w celu zagęszczenia no i w razie upałów będę jeszcze więcej lała wody....
i co udało się? U mnie już nie da rady posiedzieć, za zimno...od razu zrobiło się tak ślicznie, że jutro jeśli tylko pogoda dopisze od rana wędruję z kawką i kocykiem na huśtawkę i podziwiam pozostałości jesieni
 , w dodatku zmarźluch jestem. Z resztą wszystko już schowane
, w dodatku zmarźluch jestem. Z resztą wszystko już schowane  
 



