 
 Nie martw się, ja swoje dendrobium tez trzymam na balkonie i nic, ani rusz z pąkami - prawdziwy uparciuch

 
 

 
  

 
  To nie ja, to raczej kolor pomarańczowy sobie mnie upatrzył; obie ascocendy są "niespodziankowe". Owszem, chciałam taką, ale jak mi teraz wszystkie naraz kwitną, czuję się nieco przytłoczona pomarańczem- "wyskakuje" na mnie z każdej strony, a to dość agresywny kolorek
 To nie ja, to raczej kolor pomarańczowy sobie mnie upatrzył; obie ascocendy są "niespodziankowe". Owszem, chciałam taką, ale jak mi teraz wszystkie naraz kwitną, czuję się nieco przytłoczona pomarańczem- "wyskakuje" na mnie z każdej strony, a to dość agresywny kolorek   
  Wzięłam tylko na 1 dzień d.nobile do domu, opłukałam z kurzu i pyłu wapiennego (sąsiad robił poprawki tynku na balkonie
 Wzięłam tylko na 1 dzień d.nobile do domu, opłukałam z kurzu i pyłu wapiennego (sąsiad robił poprawki tynku na balkonie   ), porządnie namoczyłam i znów wyjechały na balkon. Ale oczywiście wszystko pod kontrolą; jak się kładłam spać było 5 stopni, jak wstałam rano też 5, więc mam nadzieję, że nie przemarzły takie mokre... Jak by się takie temperatury utrzymywały, to jeszcze i zygopetalum z powrotem wystawię, a co...
 ), porządnie namoczyłam i znów wyjechały na balkon. Ale oczywiście wszystko pod kontrolą; jak się kładłam spać było 5 stopni, jak wstałam rano też 5, więc mam nadzieję, że nie przemarzły takie mokre... Jak by się takie temperatury utrzymywały, to jeszcze i zygopetalum z powrotem wystawię, a co... 
  
  Połączenie pomarańczu z fioletem też barrdzo mi się podoba (tylko mało tego fioletu u mnie, ale zawsze coś)!
 Połączenie pomarańczu z fioletem też barrdzo mi się podoba (tylko mało tego fioletu u mnie, ale zawsze coś)!  Berry Oda długo produkowało u mnie tylko przyrosty; aż w końcu Marta/Nesuniaa mi podpowiedziała, że ono chyba potrzebuje przechłodzenia, więc wystawiłam na zewnątrz i efekty jak widać- więc za rok wakacje na balkonie tez ma murowane.
 Berry Oda długo produkowało u mnie tylko przyrosty; aż w końcu Marta/Nesuniaa mi podpowiedziała, że ono chyba potrzebuje przechłodzenia, więc wystawiłam na zewnątrz i efekty jak widać- więc za rok wakacje na balkonie tez ma murowane.  
 

 A jak zobaczysz jakąś okazję, to po zakupie na pewno znajdzie się miejsce na nową vandzię - gwarantuję
 A jak zobaczysz jakąś okazję, to po zakupie na pewno znajdzie się miejsce na nową vandzię - gwarantuję   życzę szybkiej reaktywacji aparatu
 życzę szybkiej reaktywacji aparatu  

 
 
 ;)
  ;)














 Dobrze, że wyczuwalny tylko z "prawdziwego bliska" ;)
 Dobrze, że wyczuwalny tylko z "prawdziwego bliska" ;)
 piękności
 piękności 
 Uwielbiam zdjęcia otwierających się pąków
 Uwielbiam zdjęcia otwierających się pąków  Fajnie, że Ci katl. zakwitła jednocześnie na obu psb- u mnie cztery były gotowe do kwitnienia- ale rozwijały pąki jedna po drugiej. W sumie to też jakieś pocieszenie- katl. nadal stoi u teściów, więc miałam okazję widzieć jej kwiaty- choć wydało mi się dziwne, że kwiaty utrzymały się na roślinie tylko tydzień.
  Fajnie, że Ci katl. zakwitła jednocześnie na obu psb- u mnie cztery były gotowe do kwitnienia- ale rozwijały pąki jedna po drugiej. W sumie to też jakieś pocieszenie- katl. nadal stoi u teściów, więc miałam okazję widzieć jej kwiaty- choć wydało mi się dziwne, że kwiaty utrzymały się na roślinie tylko tydzień.   Trochę mi żal, bo pewnie, gdyby była u mnie to utrzymałaby wszystkie pąki i na pewno wyglądałaby cudownie
 Trochę mi żal, bo pewnie, gdyby była u mnie to utrzymałaby wszystkie pąki i na pewno wyglądałaby cudownie 

 
  
  
 

 
 




















 
 

 Pozazdrościc
 Pozazdrościc 

 piękne kwitnienia , bardzo ciekawe  kolory phalaenopsis , cattleya piękna
   piękne kwitnienia , bardzo ciekawe  kolory phalaenopsis , cattleya piękna   i tak dużo miała kwiatów        pozdrawiam
  i tak dużo miała kwiatów        pozdrawiam  

 
 
 
 



 :
 :





 
  
 

 w oczekiwaniu. W chodzę po kilka razy do Twojego wątku, chciałam napisać kilka słów o kwitnieniach ale coż...Henryk napisał wszystko i zrezygnowałam
 w oczekiwaniu. W chodzę po kilka razy do Twojego wątku, chciałam napisać kilka słów o kwitnieniach ale coż...Henryk napisał wszystko i zrezygnowałam  Teraz się poprawiam bo jestem przed Henrykiem - jednak i tak nie dorównam mu w malowaniu słowem
 Teraz się poprawiam bo jestem przed Henrykiem - jednak i tak nie dorównam mu w malowaniu słowem 