Ogródek Pszczółki cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu wspaniale prezentuje się Twój doniczkowy ogródek....mój wyjątkowo skromny w tym roku....sadzonki pelargonii beznadziejnie mi przezimowały i są strasznie marne....może zachwycą dopiero w lipcu :roll: W i pozostałe kupione roślinki takie marniutkie sadzonki....trzeba czasu, aż to wszystko rozrośnie się i zacznie wyglądać :roll:
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu, przez Twoja Polkę spać nie mogłam i właśnie dziś sobie ją zamówiłam ;:224 Ile Twoja juz ma lat?
Piękny krzaczor ;:167
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

AniaDS pisze:Wiesiu, przez Twoja Polkę spać nie mogłam i właśnie dziś sobie ją zamówiłam ;:224 Ile Twoja już ma lat?
Piękny krzaczor ;:167
To coś jak ja :lol: :lol: Przez Wiesi Polkę już dwa lata temu się rozchorowałam, ale na szczęście udało mi się ją rok temu upolować dzięki Lisce :tan Teraz pięknie się rozrasta, więc mam nadzieję, że będzie bujne kwitnienie ;:65 To niesamowita róża :uszy
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu - twoje róże naprawdę kończą kwitnienie?
Moje dopiero zaczynają, nie ma się co dziwić - przecież startowały od powierzchni ziemi. Dobrze że chociaż już widać pączki :lol:
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Powiedz, Abeille, jak tam Twój ogród znosi te wiatry, co to nasz region ostatnio nawiedziły... Bo u mnie na balkonie jest hardcore w czasach armageddonu.... No... Przesadzam może trochę, ale np. dalie musiałem związać jak baleron i przywiązać do ławeczki, bo wiatr je co rusz wywalał razem z doniczką, łubiny i maki wyglądają jakby słoń na nich usiadł, lewkonie wykiwało i smętnie wiszą, podobnie jak i nemezje...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Oj co widzę że dawno mnie tu nie było. ;:108 Witam wszystkich gości ;:136

Adrianko, jeśli wszystko już jest na dobrej drodze to warto poczekać na rozdrabiacz.

Moniu, próbowałam już opryski na ten wiciokrzew bez większych skutków, ale może tak jak mówisz trzeba to zrobić wczesną
wiosną. Zobaczę jeszcze mam czas na radykalne decyzje. Zawsze mogę go przyciąć do samej ziemi i opryskać by odnowił się już
zdrowy.

Ilona2715, nie wszystkie jeżówki same się wysiewają. Najlepiej się sieją te najbardziej podstawowe odmiany a te najnowsze
i najładniejsze trudno chyba otrzymać z nasion. Co do kostki kokosowych wiórków to u nas niestety nie są najtańsze. 4kg kostka
kosztuje 11 euro, ale w Polsce ceny bedą na pewno niższe jak to zwykle bywa by pasowały do polskich kieszeni.

Grażynko, ciekawa jestem jak by wyglądała Twoja prześliczna pani goździkowa szczepiona na pniu? To by musiał być dopiero
widok :shock: Wiesz że mam tez już pierwsze liliowce. Wystartował 'American Revolution' a za nim tuż tuż 'Mildred Mitchell'.
Jeszcze nie zdążyłam ich obfocić a już deszcz zmiętosił pierwsze kwiaty.
buziaczki dla Ciebie również ;:196

Agatko, jak to możliwe? Jeszcze Cię u mnie nie było?

Halinko, ta jeżóweczka chyba była jednak podpędzana w szklarni bo to zakup z tej wiosny, ale pozostałe jeżówki też niedługo
zakwitną. ;:65

Aguś, z doniczkowymi to jest co roku loteria. Bo albo pogoda im nie odpowiada albo szybko przekwitają i wygladają nieciekawie
i trzeba je zastapić czym innym. U mnie już lobelie wyczerpały swoje siły i chyba je trochę deszcz przelał a ja doprawiłam bo słabiutko
jakoś wyglądają.

Aniu, moja Polka to nabytek sprzed wielu już lat tylko w pierwszych trzech latach rosła pod pergolą która za szybko zarosła
i Polka wystrzelała kwiatami na trzy metry by przebić się nad pergolę. Więc skruciłam jej męczarnie i posadziłam jakieś cztery lata
temu w lepsze miejsce dobrze osłoniete i nasłonecznione choć trochę zatłoczone. Akurat jej to nie przeszkadza i odwdzięczyła mi
się pięknym kwitnieniem.

Moniczko, a pamiętacie dzieczyny te przepiekne krzaczory Polki i rosemarka? To jest dopiero widok jak są w większej grupie.
Ale jeśli dobrze pamietam to on je zamienił na jakąś inną odmianę. Ja tam sobie ją chwalę bo do tego ona jest dużo zdrowsza od
innych róż, żaden mączniak ani rdza na nią nie pada, nawet mszyce ją nie męczą tak jak inne tylko pod koniec sezonu mają
kilka liści z czrnymi plamami. Ale to dlatego że sąsiadka nie pryska swojej róży niedaleko od mojej Polki i czarna plamnistość się
na nią przenosi z czasem.

Marysiu, moje nawet te co krótko przycinam tak jak Westerlanda już są na ogół po pierwszym rzucie kwiatów. Ale w tym roku
wszystko jest dużo do przodu niz na ogół bo marzec i kwiecień były dosłownie letnie. Czekam na rozwinięcie Twoich róż, mam
nadzieję że nam je pokażesz. ;:108

Loki, jakoś po tych porywach wiatru tej nocy wszystko dziwnie dobrze się trzyma. Wydawało mi się momentami że dachówki
będą fruwać, ale jakoś obyło się bez tego. Szkoda Twoich balkonowych bo zawsze bardziej wyeksponowane na wiatr niż u mnie.
Zobaczysz wszystko co przetrwało się podniesie, a zwisające nemezje też są przecież urocze. Tylko szkoda tych pieknych maczkó
które tak chołubiłeś i na nie czekałeś. Świetny jest Twój balkon, taki zieleniasty i kwiecisty że niejeden ogródek może się schować ;:108
U mnie na tym wietrze nawet ismena dała sobie jakoś radę, a myślałam że ja połamie

Obrazek

Obrazek

Mam już pierwszy kwiat na hibiskusie ketmi syryjskiej

Obrazek

ale to już niestety resztki lili azjatyckich. Po tych ostatnich wiatrach i deszczach prawie wszystkie płatki opadły w błyskawicznym tempie.

Obrazek

Serdeczne pozdrowionka :wit

Jeszcze jakieś zwierzątko na jeżówce. O to moja koleżanka pszczółka :;230

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu jeżówki to pełnia lata.
Matko ale ten czas leci.
Teraz była wiosna a już jesienne kwiaty na widoku. :roll:
Na razie ja się cieszę na liliowce, bo to moja główna miłość. :lol:
Miłego dzionka. ;:196 :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Pszczółko dziękuję za chmurki, deszczyk pada drobniutki taki jak lubią roślinki, trochę słoneczka czyli dmuchałaś delikatnie i z sercem ;:196 lilie ślicznie kwitną u mnie jeszcze poczekam a Polka oj kusi już niedługo nie tylko będzie kusić ale i czarować swoim pięknem,
Moje wiciodrzewy łapały mszyce tak, ze w tym roku miały dostać przysłowiowego kopa za drzwi, ale przczyną pewnie była gałąz sosny, to słoneczna roślina nie lubi pewnie parasola, pryskałam w ub.roku nie pamiętam ale doradziła mi Monika68, chyba w kwietniu pokazała sie mszyca na różach poczęstowałam Topsinem i przy okazji wiciodrzew i mam spokój.

miłego dnia :wit
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
x-d-a

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu, szkoda, że u Ciebie już lilijki przekwitają :( U mnie na razie kwitną azjatki, a orientalne jeszcze w pąkach :lol:
Piękna i nieco egzotyczna jest ismenka, a pszczółki zawsze chętnie ogladam, bo -niestety- jest ich coraz mniej...
Miłego dzionka ;:7
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

No to się cieszę, że Ci wiatr nic nie spustoszył.

U mnie w sumie straty dotyczą głównie pokroju roślin ? bo z wzniesionych niektóre stały się roślinami zwisającymi ? ale poza tym jakoś się trzymają i na pewno będą nadal kwitły.

Fotki jak zwykle cudne. :-D

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Moja ismena nawet nie zabiera się do kwitnięcia.. :roll:

piękności!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Grażynko, ja też się cieszę na Twoje liliowce ;:138 będzie co ogladać :shock: a póki co się cieszę z moich biedaczków
'Mildred Mitchell' wypłowiała na deszczu i wietrze, do tego schowana w liściach, czemu ona jest taka mała?

Obrazek

Taruś, lubię wiciokrzewy i ciężko mi będzie się z nimi rozstać, bo ładnie kwitnią i bosko pachną. Ale mam już dość
tych ich choróbsk i powoli wyrzucam wszystko co mi za bardzo choruje. Jeszcze może spróbuję je popryskać bardziej
inteligentnie i jak to nic nie pomoże to posadzę powojniki. Też piekne kwiaty, choć wymagania dużo większe i od chorób
też się nie uniknie. Ale zawsze mozna spróbować...

Daluś, to jesteśmy na tym samym poziomie. Azjatki już przekwitają, krówskie też a OT się ociągają. Mają już kilka
pączków ale na burze kwiatów nie mam co liczyć w tym roku. Ismenka ma za to teraz dwa kwiatki i czekam na trzeci.

Obrazek

Loki, zwisajace na balkonie też ładnie wyglądają, kiedys jak mieszkałam na 15 piętrze miałam zwisające na 2m
w dół nasturcje. To był dopiero efekt.

Agatko, moją sadziłam na dworze w lutym i bałam się że przemarzła bo było jeszcze kilka nocy poniżej zera, ale jakoś jej się
udało przetrwać. Ona ma długi okres wegetacyjny aż do kwitnienia, choć i tak krótszy niż tuberozy które mam w tej
samej donicy i ledwie odbiły na 10cm jak na razie. Doczekasz się niedługo Twoich też ;:138

Pokażę jeszcze raz i do znudzenia jeżówki które mnie zachwyciły w tym roku. Takie różowe łebki i jakie dzielne.

Obrazek

Obrazek

A zielona rzeczka nie tylko wypłynęła w tym roku z dzbanka, ale zrobiła prawdziwą zieloną powódź.

Obrazek

Milutkiego dnia :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Ha... ha... powódź... fajnie to określiłaś Wiesiu... :wit
U mnie też już ismena kwitnie, ale jakoś słabo... wypuściła za to mnóstwo nowych liści.
Jeżówki urocze... jaka to ? u nas jeszcze nie kwitną.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu zielona powódź wygląda wspaniale , bardzo podobają mi się przeróżne dzbany wkomponowane w ogród i stojące i leżące :D
Są niesamowitą ozdobą i bardzo ciekawym motywem dekoracyjnym :D
Jeżówki i liliowiec prześliczne :D U mnie na razie z liliowców kwitną same żółtki :lol:
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu, Ismenka cudo , jaka dostojna, bardzo mi się podoba. ;:108

W ten week end było znowu święto ogrodów, tyle ze amatorskich. Zwiedziliśmy kilka, od malutkich do bardzo dużych, wszyscy właściciele byli bardzo sympatyczni i wszyscy Bio oczywiście. Jedna kobieta miała swoją mini stację oczyszczania ścieków :shock: Na koniec była kawka i mały prezent :) . Dostaliśmy taką samą roślinę jaka ty pokazałaś na zdjeciu, tę co wypływa z garnka ;:224 . Bardzo mi się twój pomysł podoba, pozwolisz ze zrobię podobnie u mnie ? :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”