Ogródek Pszczółki cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Grazia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3396
Od: 7 kwie 2009, o 11:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Jeżówka cudowna,marzenie.Pięknie i kolorowo u Ciebie tylko pozazdrościć ale może w końcu i u nas coś drgnie.
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Witajcie piątkowo, Bardzo mnie cieszą wasze liczne wizyty i przemiłe słowa.

Grażynko, u mnie w to miejsce po wywalonym wilczomleczu szkoda byłoby dać liliowce, bo marne warunki i słabo bedą kwitły.
Zobacz jaki wilczomlecz był ogromny i choć to wytrzymała roślina to i tak musiał równo walczyć o światło i wodę z innymi.
Fakt że dał sobie radę, ale liliowców byłoby szkoda w takie mało wyeksponowane miejsce. Już nie mówiąc o różach.

Obrazek

Loki, jest niestety więcej mszyc niz biedronek :;230 Gosia ma rację z tym automatycznym, też popieram ;:108 udało mi się
złapać kruszczycę złotawkę na róży, bo na córce jakoś ona nie da rady siadać, bo córa szybko ucieka do domu z krzykiem :;230
Może uda mi się jeszcze ją uchwycić lepiej bo tu jakaś była schowana w płatkach.

Obrazek

Obrazek

Dalu, masz rację że trzeba być z czasem coraz bardziej selektywnym, bo ogród dojrzewa i niestety sie nie rozciąga, więc
albo trzeba trzymać mocno w ryzach i ciąć bez litości, albo część wyrzucać by dać jakąś szansę innym roślinom na rozrost.
Czeka mnie jeszcze cięcie wiosennych krzewów, ale wiatrzysko jest takie od kilku dni, że jakoś nie moge się zato zabrać.
Czas leci, i nie będę mogła zwlekać w nieskończoność. ;:65

Aguś, to jedyna chrysantemka którą znam co kwitnie tak szybko. Już w maju jest w kwiatach i obficie i długo kwitnie.
Potem powtarza na jesieni ale juz nie tak pokazowo. Z tego powodu bardzo ją lubię, bo na inne trzeba czekać aż do późnej
jesieni. Jeżówka wprowadza mnie w zachwyt za każdym razem jak tylko tam przechodzę. :heja

Aluś, jakbym tylko mogła to bym Ci podesłała biedronek bo to bardzo dobrzy pomocnicy. Ale czemu zniknęły u Ciebie
i nawet w okolicach nie ma? Szkoda biedactw, pewnie padły po jakimś środku chemicznym ;:224

Grażynko Ksiegowa, teraz z takimi upałami jak są w Polsce to wszystko na pewno też ruszy do przodu w zdwojonym
tempie by nadgonić ten stracony czas. Bedzie co podziwiać w Twoim ogródku ;:138

Pozdrowionka i buziaczki ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

abeille pisze: .....bo na córce jakoś ona nie da rady siadać, bo córa szybko ucieka do domu z krzykiem :;230
To tak jak ja :;230
Wiesiu a ta złotawka to paskuda niszczyciel, czy pożyteczna pięknosć :?:
Awatar użytkownika
Lusia 57
1000p
1000p
Posty: 1429
Od: 8 sty 2011, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kociewie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Mogę Wiesiu wstawić swoje zdjęcie kruszycy złotawki na białej dalii ? Udało mi się ją uchwycić z mrówką. Obejrzyj a potem ją możesz wykasować.
Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wilczomlecz faktycznie okazały.
A co planujesz wstawić w to miejsce, a może już wsadziłaś a ja przegapiłam ? :oops:
Kruszczyca jak na robala to nawet ładna.
Ale też pytam czy to szkodnik czy pożyteczny owad ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu, :wink: widzę, że wzięłaś się za selekcję roślin w ogrodzie. Też muszę pomyśleć nad tym u siebie. ;:108
Tylko ciągle brakuje mi czasu. na razie ganiam po ogrodzie by jak najlepiej zabezpieczyć rośliny na czas swojej nieobecności.
Dzisiaj zrobiłam profilaktyczny oprysk na robale i grzyby. Najgorzej, że wciąż nie mamy deszczu i ciągle trzeba podlewać. Nawet miejscami zaczyna mi wysychać trawa. Ale jej już odpuszczam, bo wiem, że jak popada, to ona szybko odbije.

Napisz, jaka jest pogoda w Paryżu i jak się zapowiada na przyszły tydzień. ;:138
Pozdrawiam Cię serdecznie ;:196
:wit
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu tyle mnie u Ciebie nie było :oops: a tu moje ukochane jeżówki :tan cudne kwiatki ;:196
Mojemu wilczomleczowi wyrwałam nadłuższe łodygi zostawiając te najkrótsze :roll: No nie wiem, czy w przyszłym roku będę taka łaskawa :twisted:
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

AGNESS pisze:
abeille pisze: .....bo na córce jakoś ona nie da rady siadać, bo córa szybko ucieka do domu z krzykiem :;230
To tak jak ja :;230
Wcale sie nie dziwię, bo ja bym też uciekła ;:224
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wielkie dzięki za fotki kruszczycy złotawki. Naprawdę śliczny chrząszcz. :-D Gdyby tak do mnie na balkon kiedyś raczył zawitać, to wcale bym się nie obraził, hihihi. Może jak dalie zakwitną, to się pojawi? Bo najwyraźniej je lubi. :-D

Kruszczyca złotawka nie jest szkodnikiem. Dorosłe chrząszcze wcinają pyłek i nektar kwiatowy (i przy okazji pewnie także zapylają kwiatki), zaś larwy żywią się próchniejącymi szczątkami roślinnymi.

...tak czy siak zdecydowanie bym NIE uciekał przed nią, gdyby zdecydowała się przysiąść na mnie. Pamiętam, jakie przerażenie wzbudzałem u rodziców (a zwłaszcza u matki), gdy już jako dzieciak albo pozwalałem owadom (w tym np. osom czy trzmielom) na mnie przysiadać, albo wręcz sam brałem je na ręce. Na ręce może już ich nie biorę ? bo po co biedne zwierzaki stresować ? ale jak ktoś na mnie przysiądzie, to się nie obrażam. Kiedyś tak w polskich górach pięciocentymetrowa samica pasikonika zielonego tak po mnie spacerowała przez dobrych piętnaście minut ? i ani myślała zejść. Chyba się we mnie zakochała. :;230 Trzeba ją było przemocą ściągać, bo bałem się, że mi wlezie gdzieś, gdzie ją niechcący przygniotę, jak będę szedł.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

A ja dzsiaj obserwowałam taką u siebie ;:108 mówicie nieszkodliwa :roll:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

W dodatku rzadka. Nie niszczcie tego pięknego owada.
Ja je też czasami widuję u siebie, ale może raptem kilka sztuk w ciągu sezonu :roll:
Za to teraz jest zatrzęsienie małego brązowego żuczka - ogrodnicy niszczylistki (chyba :? ). Ta to potrafi zeżreć róże i irysy :evil:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

U mnie już są pąki róż nadgryzione przez tego szkodnika.
Gdybym takiego dorwała to...... ;:5
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Znam ten ból ;:223
Zbieram i zgniatam, bo co innego mam robić?
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Witam wszystkich miłych gości bardzo weekendowo i niedzielnie ;:7

Nareszcie popadało porządnie, bo dzisiaj w nocy była solidna burza. Ogródek wreszcie oddycha dobrze podlany. Jakbym tak ja
miała moimi skromnymi rękami podlać ogród to nigdy nie bedzie tak dobrze podlany jak dzisiaj ;:138
Teraz potrzeba troche słońca i będzie pieknie. Zapowiadaja przelotne deszcze przez cały tydzień, więc może ta susza sie nareszcie
skończy. Jakby tak mogło padać w nocy i słoneczko w dzień to byłoby idealnie.

Pod moja nieobecność widzę że bardzo fajna dyskuja się rozwinęła wokół ogrodowych robaczków i kruszczycy szczególnie w roli
głównej. Też dla mnie to są pożyteczne chrabąszcze bo i nie za dużo niszczą kwiatów, a pedraki spulchniaja fantastycznie ziemię.
Można potem jej używać nawet pod siewy taka jest sypka i dobrze przetrawiona.
W przeciwieństwie do pędraków kruszczycy te pędraki chrząszczy majowych są bardzo żarłoczne i wyjadają całe korzenie.
Te trzeba niszczyć jeśli się tylko spotyka. U mnie jest niesamowicie dużo kruszczyc ale majowe chrabąszcze rzadko moża spotkać
na szczęście.

Aguś, te złotawki są ładne i do tego wcale nieszkodliwe ;:108

Lusiu, śliczne zdjęcie złotawki i nie będę go wyrzucać ale dodam jeszcze jeden portrecik złotawki co robiłam wcześniej.
Prawda że milutką ma mordkę?

Obrazek

Obrazek

Grażynko, na miejsce wilczomlecza pójdzie inny wilczomlecz griffita 'FireGlow', który teraz rośnie w donicy. Wsadzę go razem
z plastykową donicą by sie nie rozłaził i został tal=ki ładny gęsty.

Krysiu, ogród już jest taki pełny że tylko selekcja została do zrobienia, a wolę jednak selekcję przemyślaną niż naturalną, bo
jak nie to miałabym ogród tylko fiołkowo dzwonkowy. O trawę się nie martw, bo nawet po długiej obecności i suszy doskonale
odbija. Gorzej z wrażliwymi roślinkami które trzeba podlewać codziennie. Może jakaś sąsiadka Cię wyreczy?
Niestety ten tydzień wbrew wszystkich przewidań bedzie deszczowy i pochmurny, ale to może i nawet lepiej, bo w takie upały
jak są od kilku tygodni to trudno nawet coś zwiedzać. Mają być też przebłyski słońca i nawet ciepło więc może nie bedzie aż tak
źle. ;:3

Joluś wilczomlecze często kwitną na tych poprzedniorocznych łodygach, więc jeśli im zostawisz te krótkie to bedą kwitły
w przyszłym roku. Ale to pozwala chociaż trochę trzymać je w ryzach.

Aniu, złotawki robią taki okropny hałas jak lecą i tak to przeraża moją córę jakby to był szwadron helikopterów co ląduje jej na głowie. :;230

Loki, tak myślałam że to nie złotawka Cię przerazi, jeśli lubisz mrówki i inne insekty.

Oliweczko, oj jak dobrze że tej ogrodnicy niszczylistki jeszcze u siebie nie znalazłąm. :heja ale i tak coś obżera liście nocą, chyba taki
rodzaj pszczółek nocnych albo co gorsze opuchlaki. Choć te ostatnie bardzo lubią donice i rzadko je widzę w gruncie.

Milutkiego dnia :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Obrazek

Pszczółko cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!
a robale beeee u nas upały, deszczyku dawno nie było, może dlatego jakoś nie widzę gryzoni, ślimaków pojawiła się mszyca ale dostała "czarną polewkę" i poszła zrozumiała, ze jest nie mile widziana

pozdrawiam slonecznie.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”