Ogródek Pszczółki cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

WIESIU ;:196
U Ciebie coraz więcej oznak wiosny. To dobrze, że nam ją przybliżasz to jakoś
łatwiej będzie nam dotrwać do ciepłych dni. Póki co u nas sroga zima.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Wiesiu ;:196 ,
Gdzie przepadłaś ?
Napisz chociaż słówko.
Czy to ogródek tak Cię pochłania?
Mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem wszystko jest w porządku.
Miłego dzionka i słonka Ci życzę. ;:3
:wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Wiesiu ogrzej się widokami, jeśli pogoda nie najlepsza.

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/104- ... 010/photos

Pusto tu bez Ciebie. ;:196 :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12856
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Wróciłem. I od razu mam pytanie: jak wyglądała pogoda w okolicy francuskiej stolicy pod moją nieobecność? Bo w Krakowie było wspaniale ? po raz pierwszy od wielu miesięcy mogłem się cieszyć czterema w pełni słonecznymi dniami z rzędu ? aż już zapomniałem, jak to jest, siedząc w tej ostatnio raczej burej i pochmurnej Francji... Która ? z tego, co widzę ?nadal jest bura i pochmurna...

Na moim balkonie bez rewolucji ? w sposób widoczny urosły tylko irysy (zarówno holenderskie jak i niemieckie) oraz narcyzy (część już pokazała pąki kwiatowe), odrobinę podrosły także hiacynty, zaś tulipany, krokusy, szachownice, konwalie i zawilce bez zmian (co w wypadku tych dwóch ostatnich oznacza, że nawet z gleby nie wyszły, zaś z szachownic nadal nad poziomem ziemi widzę tylko dwa kiełki na osiem wsadzonych cebul)... Chyba więc jednak pod moją nieobecność nie było ani specjalnie ciepło ani specjalnie słonecznie...

Czekam na wiosnę. I staram się nacieszyć oczy kwitnącymi rarytasami, które pokazujesz w swoim wątku.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5020
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Witajcie :wit
Ta szarówka mnie dobiła zupełnie. I nic mnie nie cieszy, nawet ten biały obłoczek kwiatków migdałowca za oknem,
nawet te wschodzace siewki cyni, amarantów i maczka kalifornijskiego, nawet ta śliczna świeża zieleń szafirków
nic nie jest w stanie zmienić moje podłego humoru. Więc żeby Was nie zarażać na forum takimi doległościami, wolę
się nie pokazywać aż mi to nie przejdzie.

A pod moją nieobecność tylu miłych gości zawitało ;:196 dziękuję Wam wszystkim za odwiedzinki i mam nadzieję
że Wasze humory lepsze niż mój. ;:108

Loki, nic nie straciłeś, było ponuro przez cały tydzień. Widzisz że ta dzisięciostopniowa 'normalna' paryska
zima też może dobić i trochę słońca w Polsce nawet jak jest lekki mrozik jest bardziej przyjemne niż taka pogoda
co u nas. W tym roku jest wyjątkowo obrzydliwie bez słońca. Na ogół zimy są jednak DUŻO bardziej słoneczne.
Już miałam nadzieję że przywiozłeś ze sobą słońce, ale trwało tylko krótką chwilkę i wygonił go deszczyk.
Nawet nie zapowiadają poprawy. Chyba tak będzie nijako i pochmurnie do połowy marca.
Konwalie to normalne że Ci nie wychodzą jeszcze dla nich za wcześnie, ale u mnie szachownica perska już wylazła
z ziemi. Nie oglądałam cesarskich ale też już powinny się pokazać. U mnie tez hiacynty nabrzmiewają, ale bardzo
powoli. Krokusy już Ci powinny kwitnąć, to ich pora. U mnie już niestety po iryskach żyłkowanych, one tylko dają
przedsmaku wiosny i szybko znikają.
Trzeba bedzie uzbroić się w cierpliwość by poczekać na resztę kwitnących.
Serdeczne pozdrowionka
Grażynko, już nawet takie bliskie sercu widoczki nie dają rady odgonić chmur z mojego czoła. Tyle się już
człowiek naoglądał w ten dłużący się niesamowicie czas. Teraz to ja chcę słońca i prawdziwej wiosny
Buziaczki
Krysieńko, jak będzie cieplej i słonecznej to się od razu znajdę. Ogródek leży teraz odłogiem bo to
nieprzyjemnie wychodzić w taka pogodę mglistą, deszczową i wcale nie ciepłą. Poczeka sobie na lepsze dni
Milutkiego wieczoru dla Ciebie również
Krysiu goryczko, zapowiadaja że ten nawrót zimy będzie niestety dość długi. Uzbrojmy się w cierpliwość aż
do połowy marca. Potem to już wszystko szybko pobiegnie Teraz chyba najgorszy okres dla nas i dla
naszych ogrodów. Trzeba będzie jakoś to przetrwać.
Buziaczki
Oliweczko, ale taki luty jak u nas za to bez słońca też do niczego sie nie nadaje. Nawet nosa nie ma po co
wytknąć na dwór. Mam dla Ciebie doskonały link ze starymi historycznymi różami ale tymi co rzadko można
znależć. Może Ci się spodoba.

http://www.roseraie-fabien-ducher.com/f ... nciens.htm

Uściski
Aga, coś za dużo tego lenistwa :evil: weekend już przeszedł :;230
Krysiu Ignis, dzięki za miłe słowa i pamięć. ;:167
Sure, Aniu, , witam serdecznie. Zadziwiaja nas cały czas te nasze kochane pluszaki...
Nelu, to przyjemne zmęczenie po ogrodowych wysiłkach to u nas też jeszcze nie na całego. Właśnie sobie
wzięło wolne, ale jeszcze mam nadzieję że nie na długo
Buziaczki
Urszulko, ach, stęsknieni jesteśmy wszyscy za wiosennymi widokami i radościami i to jak bardzo....
Buziaczki
Taruś, trzymam bardzo mocno kciuki za Twoją wyprawę do Kukenhoff. :uszy oby tylko się udała, zobaczysz
jest tam wspaniale.
Serdeczne uściski
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5020
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Grażko, ależ to południe Francji ciągnie do siebie. ;:224 teraz mają od 15 do 20 stopni. Jest o czym pomarzyć ;:108
Uściski :wit
Jolu, oby ta wiosna chciała na dobre już przyjść to bym się wcale ale to wcale nie pogniewała ;:108 a póki co mamy
takie zastopowane początki, choć wiem że lepsze to niż nic. Jeśli Twój bojowiec toleruje króliczka to podziwiam, bo
często sie zdarza że ukręcą szybko kark, tak jak pies kolegi u którego pozostawiliśmy naszego królika na wakacje. Zrobił
to w mgnieniu oka. Chyba jakiś łowny nawyk się w nim odezwał.
Buziaczki ;:196
Aguś, pierwszy raz kupiłam takie jaśniutkie białe bratki, na ogół były u mnie kolorowe. Ale te świetnie się spisują w
takie pochmurne dni. Masz rację że mają dużo uroku.
Milutkiego wieczoru ;:196
Felu, jakie masz szczęście że u Was jest trochę słońca i mogłaś popracować trochę w ogródku. Kany jak dla mnie
to możesz teraz spokojnie przesadzić teraz do gruntu. U Was już chyba przymrozki nie zagrażają, choć u nas jeszcze
jak najbardziej.
Życzę Ci dużo więcej ciepłych i słonecznych dni ;:196
Maryniu, bardzo Wam współczuję tych mrozów ale one sobie niedługo odpuszczą i będzie lepiej. ;:108
Uściski :wit
Adrianko, nawet nie wiedziałam że istnieje dzień kota. U mnie koty maja święto codziennie. :;230 ale zawsze
można świętować, czemu nie ;:108
Buziaczki ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Wiesiu, dobrze że się odezwałaś. Już się niepokoiłam. Poprawy humorku życzę, jakże to tak na wiosnę się smęcić? :D ;:3
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5020
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Adrianko, jak tu się nie smęcić jak słońca brak od miesięcy. ;:223 Chyba wszyscy grupowo wpadniemy w depresję :;230
Oby tylko takie chwile nadeszły jak najszybciej. Niestety trwały tylko godzinkę. Dobrze że chwyciłam aparat by je utrwalić, bo jak
nie to i wspomnienia by nie było. A tak chociaż można na nie popatrzeć.
Buziaczki ;:196
Dzisiaj by nie było tak smutno, ofiaruję Wam kwitnącą gałązkę migdałowca

Obrazek

i nowy nabytek, to białe szafirki do szafirkowej kolekcji :heja

Obrazek

Mój nowy kotek wlazł jak głupi na dach werandy sąsiadki i nie wiedział jak z niego zleźć. Oczywiście zlazł po mojej mini szklarence
choć już jest cała w strzępach od kocich pazurków. Ale kto by się na niego gniewał jak robi takie czułe oczęta?

Obrazek

Żeby nie było że mój migdałowiec jest cały w kwiatach to pokażę Wam jego część przytuloną do muru. To jest ta co jak na razie
najbardziej kwitnie. Jeszcze mamy wszystko przed sobą ;:138. Nawet pszczółki jeszcze nie przyleciały. Widziałam tylko jednego
samotnego trzmiela co się kręcił koło kwiatów.

Obrazek

Pozdrowionka :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Cieszę się Wiesiu, że już choć trochę poprawił się Twój nastrój. ;:138
Dzisiaj , skoro świt miałam na termometrze 26 stopni poniżej zera.
Teraz świeci słońce i mróz trzyma.
Możemy tylko pomarzyć o kwitnących migdałowcach. :lol:
Miłego dnia i słoneczka na niebie, ;:3 i uśmiechu na buzi. ;:196
:wit
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24802
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Wiesiu mam nadzieję, wyjdzie słoneczko i humor poprawi sie do końca ;:196 Twoja wiosenka jest cudna, u nas trzaskające mrozy i śnieg ;:223
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12856
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

@ Abeille

Ja się tak nacieszyłem nieprzerwanym przez cztery dni słońcem w Krakowie, że aż mi jakoś tak lżej na duchu (tym bardziej, że z tego co piszesz w Paryżu słonko przez cały ten czas w ogóle się nie pokazało)? Bo przyznam Ci się szczerze, że już tą francuską szarugą niemalże rzygałem. :-P I widzę, że będę się musiał uzbroić w sporo cierpliwości, bo w najbliższym czasie na poprawę pogody się nie zanosi...

Co z szachownicami ? nie wiem. Wyszły dwie na osiem i tyle. Może reszta zgniła? Jak tak, to mam nauczkę, żeby więcej tych roślin nie powtarzać na balkonie... Wszakże nie zawsze i nie wszystko się udaje, czyż nie?

Jeśli chodzi o krokusy ? ja im daję jeszcze czas... W zeszłym roku kwitły w połowie marca, więc jeszcze nie ma chyba powodów do obaw... Na razie mają jedynie krótki (3-4 cm), acz dość bujny szczypiorek... Za to irysy mnie powalają... Rosną jak oszalałe...

O właśnie... ? propos irysów ? jak tak czytam o tym, że te żyłkowane już Ci przekwitły, jak i o tym, że w zeszłym tygodniu słońca w ogóle w Paryżu nie było, to jeszcze bardziej sie cieszę, że w piątek 11. udało Ci się je obfocić i fotki pokazać. :-D

@ Ignis 05

Chyba jednak w Polsce nie jest aż tak dramatycznie... Podczas mojego ostatniego pobytu byłem sobie w Puszczy Niepołomickiej i na tamtejszych bagnach kosaćce żółte (Iris pseudacorus) pięknie już odbiły w górę. :-D I takie zieloniusie były...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5020
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Krysiu, nie zazdroszczę takiego mrozu. Jeszcze jak jeździłam na narty to można było znieść
taką zimnicę, ale nad morzem musi być okropny taki mróz bo przecież jest do tego wilgotno.
Dobrze chociaż że świeci słońce, to lepsze na dobry humor. U nas było dzisiaj nie najgorzej. Mgliste
słonko ale było przez całe popołudnie. Można było dobrze się ubrać i wyjść popracować w ogrodzie.
Aż mi się zrobiło lepiej na duszy :heja
Szybkiego ocieplenia i miłego wieczoru Krysieńko ;:196
Aguś, spełniło się ;:138 było dzisiaj słonko choć leniwe i niemrawe, ale najważniejsze że wyszło ;:3
Cierpliwości do przetrwania mrozów i gorące uściski ;:196
Loki, w sumie nie było dzisiaj źle, dużo lepiej niż ta obrzydliwa szarówa. :heja szachownice są
wrażliwe na wilgoć, na przykład tą cesarską koronę trzeba sadzić bokiem by nie przygniwała. Też tak
zrobiłam z perską choć o tym nie mówili. Sprawdziłam, u mnie cesarskie jeszcze nie wyszły, choć cebulice
są już całkiem duże. A z udawaniem się to jest zawsze loteria. Jednym jedno się udaje, a drugim co innego,
wszystko zależy od warunków jakie rośliny lubią. Jak im się podoba, to same rosną, a jak nie to nic im nie
pomoże.
Z irysów muszę kiedyś spróbować tego algierskiego bo ponoć kwitnie w zimie choć jest mniej odporny
na mrozy. Może jakby go jakoś przykryć to akurat by mu się spodobało?
Serdeczne pozdrówka :wit

Jeszcze coś z mojej wiosenki. Zaczyna kwitnąć pieris, nie wiem czy to nie za wcześnie dla niego, ale chyba nie
bo kwitnie już forsycja.

Obrazek

Obrazek

Serduszka przybiera na formie wśród białych bratków

Obrazek

Liczyłam ile pąków kwiatowych jest w tym roku na piwoni drzewiastej i wygląda na to że będzie 5 kwiatów.
Niektóre pączki są nawet duże

Obrazek

Ciąg dalszy wiosenki nastąpi niedługo, przynajmniej mam taką nadzieję :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Wiesiu :wit
jak do CIebie zaglądam, to mam wrażenie że się przenoszę na zupełnie inny kontynent ;:224 Tylke kwiatów u Ciebie kwitnie ;:138 i forsycja :shock:

No a piwonia to mnie powaliła ! Do swojej zwykłej codziennie zaglądam, rozmawiam, proszę żeby pokazała choć jednego kwiatka w tym roku.... a ona wypuściła dwa małe kiełki z ziemi i na razie czeka ;:224
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Mój nowy kotek wlazł jak głupi na dach werandy sąsiadki i nie wiedział jak z niego zleźć. Oczywiście zlazł po mojej mini szklarence
choć już jest cała w strzępach od kocich pazurków. Ale kto by się na niego gniewał jak robi takie czułe oczęta?

Obrazek

no proszę u Ciebie Pszczółko jest tak cieplutko, miło i kolorowo wiosna w pełni, że trochę nawet zazdroszczę widok kotka rozbrajający a u nas mrozik trzyma powiem jeszcze coś w niedzielę w morzu u nas kapała się grupa morsów, nawet dziecko ok.5 lat, może jestem gderliwa ale dziecko to już bym się bała tak hartować.
Pieris coraz bardziej mi się podoba nie wiem dlaczego ale kojarzyłam go sobie raczej z roślinami ciepłolubnymi, a piwonia to w ogóle wystartowała do zawodów czy co? ;:224 o tej porze, zadziwiające przynajmniej dla mnie

pozdrawiam cieplutko
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3295
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Jaka piękna wiosna! A u nas takie zimsko paskudne i mróz, mam ochotę wyć do księżyca! :cry:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”