Stasieńko cieszę się bardzo razem z Toba
i dla poprawienia humoru:
spotkały się przyjaciółki i po dłuższej rozmowie postanowiły że nie bedą sprzatać, prasować, gotować.każda wróca do domu i oznajmia to swojemu mężowi. po tygodniu spotykaja sie po raz kolejny i niemka mówi:
- wróciłam do domu i oznajmiłam swojemu mężowiże nie gotuje, nie prasuję, nie sprzątam. jeden dzień mąż patrzy i nic nie mówi, drugiego dnia wziął się za sprzątanie.
polka na to:
- ja także wróciłam i oznajmiłam że od tej pory nic nie robię w domu. jednego dnia nic, drugiego nic a na trzeci mąż zaczął gotować obiad .
na to rumunka:
- ja też wróciłam do domu i mówie mężowi że od dzisiaj nie gotuje, nie prasuję i nie sprzatam. jednego dnia nic, drugiego nic, a na trzeci zaczęłam trochę widziec na jedno oko...