Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13362
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Wiolu - W Carrefourze ale tylko za wydatki w centrum Borek ( czyli w galerii ).
Moi jeździli z wózkami po Carrefourze a ja buszowałam w Galerii :P
Kupiłam sobie 2 książki i 2 bluzki a miałam zamiar kupić prezenty :;230

Magda - balkon to ja miałam w pracy.
W domu niestety nie mam. Zresztą te choinki to cięte dawali....
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8946
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Witaj Marioluś :D
U Ciebie zawsze coś niestandardowego.
Fajnie, że macie już choinkę, pewnie stoi ubrana skoro kot się wdrapywał :lol:
Lubię zapach igieł świerkowych w domu, teraz choinki prawie nie pachną :?
U nas jest malutka w donicy.
Pozdrawiam przedświątecznie ;:196 ;:227
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Mariolu ja co roku kupuję choinkę żywą na plantacji , czasem w donicy - chorują i rosnąć zaczynają dopiero po dwóch latach. Dla naszej rodziny Święta muszą pachnąć choinką.
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2836
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Ja kupiłam jałowca wysokości około 40 cm. Wygląda na to, że był uprawiany w donicy. Po Świętach trafi na balkon a wiosną w większej donicy zostanie zadołowany w ogrodzie lub spędzi też lato na balkonie. Na kolejne Święta jak się uda to też zostanie choinką. Teraz podlewany jest codziennie do podstawka i o dziwo wszystko wodę wypija. Z dzieciństwa pamiętam, że żywa choinka cięta przez Święta potrafiła wypić dwa wiadra wody - jak koń :;230
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

A mój świerk doniczkowy /kupiony ponad trzy lata temu w OBI/ zaliczy już czwartą wigilię w domu. Cały czas rośnie. I prawda, że trzeba pamiętać o codziennym intensywnym podlewaniu, gdyż przy tej ilości igieł jest ogromna transpiracja wody. Co roku przesadzam go do troszkę większej doniczki i rośnie. Zimą po świętach owijam doniczkę folią bąbelkową i wytrzymuje. Trzeba tylko zaraz po nowym roku wystawić go z mieszkania.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Ja mam takie zabluszczone miejsce pod starą jabłonią.
pomysł był taki, że sadzę bluszcz pod drzewem, a on się wspina na pień.
I w sumie to tak wygląda, plus dywanik z bluszczu wokól drzewa.
To ekspansywna roślina.
Żeby utrzymać w ryzach, trzeba ciąć.
A chodzić po nim nie lubię, bo się obawiam, że jakiś zwierz mały mi wyskoczy spod liści na nogi :shock: :;230
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11020
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Z moich bluszczy tylko ten pierwszy idzie po siatce , reszta pcha się w ogród i muszę być twarda i ciąć i ciąć.

Obrazek

Gdyby taka śniegowa pierzynka na nich została , to w czasie słońca i mrozu liście by nie ucierpiały.
Awatar użytkownika
Andrzej Max
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1609
Od: 15 lip 2009, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KRAKÓW
Kontakt:

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

coma95 pisze:Teraz mam nadzieję że wisną zięć dobuduje mi tarasik z tyłu altanki więc tam będzie moje królestro :P
A Zięć o tym już wie? Na pewno się cieszy... :;230 :;230 :;230
Przypomniałaś mi że w moim aucie skończyło się miejsce na przeglądy... Jak ten czs leci... :;230
Pozdrawiam słonecznie
Andrzej M.
:-) Moje ogłoszenie.
Moje kamienie Moje kamienie 2011
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 31991
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Andrzej Max pisze:
coma95 pisze:Teraz mam nadzieję że wisną zięć dobuduje mi tarasik z tyłu altanki więc tam będzie moje królestro :P
A Zięć o tym już wie? Na pewno się cieszy... :;230 :;230 :;230
Przypomniałaś mi że w moim aucie skończyło się miejsce na przeglądy... Jak ten czs leci... :;230
Mariolu , Andrzej dowcipny , a zięć wie?pewnie się cieszy :;230 :;230 :;230
Awatar użytkownika
harwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1478
Od: 5 mar 2008, o 14:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

W domu mamy chłodno kaloryfery pozakręcane (lubimy tak):) ale i tak na balkon zostanie od razu po świętach wystawiona. Donica zabezpieczę steropianem i jak radzi Madzik jeszcze owinę ja kocyckiem i tam sobie posiedzi i będzie podziwiana przez okno hehe. Udało się tak z koreanką i teraz czas na następną sztukę. :) Tylko muszę się zastanowić jaką ;) Będzie dobrze będę o nią dbać :)

A jak cięte to ja nie chce :| teraz mam gdzie wsadzać ;) :heja
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 31991
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Witaj Mariolu ;:196 zasypało Cię ?Czy rozmyślasz o tarasiku ? :;230 :;230

Teraz to dobry okres na rozmyślania , gdzie co posadzić , co przesadzić , z czym się na zawsze rozstać .Przez to do 3 w nocy nie śpię a potem rano trudno wstać .
Genia
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Mariolka o tej porze to w zasadzie wszędzie powinien być puch z śniegu bo święta bez śniegu to już przerabialiśmy i najgorsze, że może to być w najbliższym czasie stały efekt szybkiego ocieplania się klimatu.
Choinka w tym roku u mnie będzie prawdziwa wielka, bardzo się cieszę, a powiem historie o niby choince:
Bratowa zawsze wypowiadała bratu, że połamał jej fikusa a kwiaty miała w domu wielkie, rosły jej jak na drożdżach. Otóż mój brat został z dziećmi w domu, chcąc zrobić im przyjemność była zima dawno już po świętach, powiesił na fikusa jabłka, dzieci to niech tatuś wejdzie na drzewko i zerwie a temu dwa razy nie mówić 182 m bez kapelusza, wczołgał się : spadły jabłka, tatuś i fikus!
;:196
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11020
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Już to sobie wyobraziłam :;230
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9841
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

Wiecie jakie mam wrażenie jak to wszystko czytam? Ża wszyscy się rozsiedli u Marioli w salonie, piją kawkę i plotkują, a Mariola w tym czasie...kopie na działce! :;230 :;230 :;230
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13362
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4

Post »

To jest po prostu chory tydzień :evil:
Od poniedziałku.
Leciałam z pracy bo zięcia złapały takie bóle brzucha że chciał wzywać pogotowie a nie miał potwierdzenia ubezpieczenia.
Namówiłam go i zawlokłam do przychodni. Nasza przychodnia jest malutka ale sprawna.
Natychmiast zrobiono mu EKG i przyjął lekarz. Diagnoza - wrzody na żołądku.
Jeszcze dostał tylko jakiś lek, potem do apteki i do domu.
Już jest dużo lepiej, teraz tylko pobolewa...
A ja od wtorku kaszlę, churczę, szczekam i smarkam.
A nie mogę chorować - do świąt mam masę roboty. Ostatnio pracuję do 20-stej.
To się leczę i jakoś idzie. Nie czuję się źle więc moje leczenie chyba skutkuje :P
A dzisiaj Ela ma tą wizytę u profesora w Łodzi. Czekam z nadzieją.....

W ogrodzie nie byłam i nie zabezpieczyłam reszty roślin.
Pociesza mnie tylko to co pisała Hanka55 o różach i Mariusz Surowiński o trawach.
Że najpierw rośliny muszą się trochę schłodzić i zahartować zanim się je zabezpieczy.
Z tego co pisała Hania zapamietałam magiczne "jak się ustabilizuje -5 stopni".
Zatem nie jest źle.
Najniższą temperaturę jaką widziałam to było -6 stopni.


Agnieszko - choinka pewnie za długo nie postoi bo ma stojak więc nie ma jak jej dać wody.
No chyba żeby zalać całe mieszkanie ? Ale to też nie przejdzie bo woda szybko przeleci do sąsiadów :;230

Zyta - moja zeszłoroczna doniczkowa zaliczyła niestety zgon.

Magda - jałowiec jako świąteczne drzewko ? Koniecznie zrób zdjęcie bo ja to MUSZĘ zobaczyć :P

Krysiu - potentako balkonowa. Tobie to dobrze. Mogłabyś nawet plantację choinek mieć na tarasie :;230

Oliwko
- ja mam w ogrodzie wielkie mnóstwo bluszczu. Cały jeden bok działki od strony ulicy jest zarośnięty starym bluszczem który kwitnie. Altanka też jest zarośnięta bluszczem a niektóre pędy mają grubość konarów drzew. Do tego zabluszczony pień po ściętej wiśni i betonowy krąg. Wiem jak potrafi pałać chęcią zagarnięcia całego ogrodu wyłącznie dla siebie.
Dlatego sekator to moje ukochane narzędzie ogrodnicze :;230

Olu - ten bluszcz który pokazałaś jest ładniejszy niż mój.
Byłam zdziwiona że wiosną sporo liści bluszczu było pociemniałych i wyglądały na przemarznięte.
Ale szybciutko się zazielenił i po miesiącu wyglądał jakby zimy nie było :P

Andrzeju - zięć wie. Tylko udaje że nie pamięta :;230
Przeraża go wizja kopania dołków i wyciągania stosów kamieni.
Uparł się że kotwy muszą iść co najmniej metr w dół.
Jak się wiosną zaprę to wykopię kilka dołków i zięć nie będzie miał wyjścia :D

Geniu - cieszy się jak cholera :wink:
Dziwnie sklerotyczny się robi jeśli chodzi o tarasik :;230

Wiolu
- ja też bym tak chciała ale jednak brak balkonu i to nieszczęsne 3 piętro w starym budownictwie nie dają szans.....

Geniu - :;230
Tak myślałam że przez ten rok zaplanowałaś nowe nasadzenia a teraz będziesz miała problem CO wykopać :P
Tylko nie ruszaj rabaty żurawkowej !!!
Ona mi się strasznie podoba.

Taruś - fikus jako choinka ?
Nikt by chyba inny na to nie wpadł :;230
Dzisiaj we Wrocławiu bało, bielutko, bieluśieńko...

Miłka
- kopie, kopie ale chyba dołki pod sobą :P
Nie piszę bo mam nawał pracy...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”