to jest prawdziwe uzależnienie od forum. Dużo nas jest takich co by chętnie poszło choćby na trochę na odwykówke
ale jak tu zostawić tak wspaniałe koleżanki i niegrzecznie niedpowiadać na przemiłe posty?
I do tego tyle jest ogrodów do obejrzenia i ciekawych rzeczy do nauczenia. No nie, nie da się.
Jak tak namawiasz to spróbuję też zrobić jakąś wizytówkę niedługo.
Milutkiego wieczoru
Taruniu,
oczywiście że Cię przyjmiemy do stowarzyszenia. Tym bardziej że tak czule opisujesz ogród twojego taty z brzozami i jaśminem że aż mi się też łezka zakręciła.
A Twój jaśminowiec ze zdjęcia jest śliczny, czy to ten którego już nie ma?
Ludzie niczego nie uszanują, nawet bzu na czyjejś działce. Choć słyszałam że to ponoć dobrze robi bzom gdzy się tak rwie do bukietów.
Buziaczki
Haneczko, nasza skarbnico wiedzy.
To ja teraz rozumiem że trzeba go bardziej odmładzać niż to co ja mu robię by ładniej i obficiej kwitł.
Wybiorę też tą 1 opcję, i zrobię mu takie krótkie strzyżenie jak Ty na połowie pędów bo musi mi pachnieć co roku i podrzucę oborniczka
zaraz po kwitnieniu. Bo jakbym przycięła drastycznie wszystkie pędy po kwitnieniu to pewnie by nie odrósł w lato.
Takie całkowite golenie na 'łysą pałę' więc opcja numer 2 to się robi chyba zimą i wtedy nici z kwiatów na wiosnę.
Ale wiesz że u mnie rośnie w górę to pewnie też z braku miejsca bo w szerz nie ma gdzie.
Tylko żeby za bardzo się nie rozrastał po goleniu bo ma zostać taki niewielki ale lepiej i uroczo kwitnąć.
A u nas też nieźle ma być tej nocy. Zapowiadają -7°C to po co jechać w pagóry? Wystarczy wyjść na dwór
Uściski






