Jest wyjatkowo pysznie! Od dwoch tygodni mamy prawdziwa wiosne. Jest cieplo (15-20°C). Dookola kwitna drzewa, krzewy, kwiaty i trudno pozostac w domu. Nieopodal nas rosnie piekne, ogromne drzewo. Mysle, ze to mimoza, ktora kwitnie tu przez okragly rok. Zwlaszcza zima, w pochmurne dni milo na nia patrzec. Na tle zieleni sasiadujacych drzew, Dzięki swym licznym, zlotym kwiatom tworzy przestrzen pelna swiatla, jakby tam zatrzymalo sie slonce. Teraz przechadza sie ono po bezchmurnym niebie raczac wszystkich swym lagodnym cieplem. W ludziach radosc i ozywienie. Pojawiaja sie pierwsi smialkowie morskiej kapieli. Tylko w majtkach, brrr...Serfuja tu wlasciwie caly rok, rowniez zima, ale wtedy pod ochrona kombinezonow-pianek. Na plazy rozebrane dzieciaki graja w szczypiorniaka, czy inna gre. Moze to zbyt wczesnie, ale tyle w nich radosci co kurazu. Bo jak nie cieszyc sie zyciem, gdy dokola kwitnace drzewa, magnolie, kamelie, forsycje, i cale bogactwo nieslychanie szczodrobliwej ziemi. A oto jeden ze smialkow
