Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
- Katarynka
- 500p

- Posty: 643
- Od: 1 kwie 2009, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Borucin k/Raciborza
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Katarzyna, zapraszam
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Ja również lubię thuje, zwłaszcza jak z roku na rok widać ogromne przyrosty. Nie chciałam co prawda odcinać się zupełnie od otoczenia, lecz raczej jakoś wtopić się w krajobraz żeby zatrzeć granice działki. Niestety te 1,5 metrowe pokrzywy wyglądają na tyle okropnie, że wolę już nie widzieć otoczenia w ogóle, niż patrzeć na takie coś.
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Witam serdecznie sąsiadkę zza płotu ,,,siedzę i kombinuję,
gdzie dokładnie mieści się Twój ogródek ,,nic mi nie pasuje ,jakoś nie mogę znaleźć miejsca gdzie mieszkasz ,,a wydaje mi się że z daleka widać mój dom ,,,ale może to być złudzenie ,,,
Podziwiam Magdo twoją wytrwałość ,w projektowaniu swojego dzieła ,,,jeżeli lubisz kwiaty i pracę przy nich, to efekty będą wspaniałe
Jeżeli będę miała coś na zbyciu to mogę się z chęcią podzielić ,,,
Szkoda ,że u nas nie ma kamieni ,tak jak to już pisałaś ,tylko trzeba kombinować żeby je mieć :P
Podziwiam Magdo twoją wytrwałość ,w projektowaniu swojego dzieła ,,,jeżeli lubisz kwiaty i pracę przy nich, to efekty będą wspaniałe
Jeżeli będę miała coś na zbyciu to mogę się z chęcią podzielić ,,,
Szkoda ,że u nas nie ma kamieni ,tak jak to już pisałaś ,tylko trzeba kombinować żeby je mieć :P
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Ja eksperymentowałam w zeszłym roku i podzielam zdanie. Ni to smaku ni to zapachu. A i przechowywać się nie chciało - gniło na potęgę, chociaż rozłożone było ładnie w chłodnym miejscu w tekturowych pudełkach, tak żeby się nie dotykały nawzajem.
A ogródek bardzo ładny
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Witam nowych, zawsze mile widzianych gości
Bogusiu, tylko kawałek do siebie mamy, ale nie sądzę żebym widziała z okien Twój dom. Szyb na Jedłowniku widać, ale domów z tamtej okolicy niewiele, bo drzewa zasłaniają. Ja mieszkam w połowie drogi między światłami na Rybnickiej i Strażą Pożarną na Chrobrego, ale nie przy głównej Chrobrego, tylko trzeba kawałek pod górkę wjechać. A na roślinki jestem chętna zawsze i wszędzie. Z miłą chęcią rewanżuję się tym, co mam.
Jagusiu miejsca jeszcze sporo, to się zgadza. Ale cały czas coś dosadzam, przesadzam i kombinuję... Pomysłów jest sporo, gorzej z ich realizacją. Z niecierpliwością czekam na wiosnę, żeby znów wyruszyć na "łowy" do miejscowych szkółek, a potem sadzić, sadzić i sadzić. Mam nadzieję, że przyszłym roku będę już miała swój wymarzony strumyk...
Bogusiu, tylko kawałek do siebie mamy, ale nie sądzę żebym widziała z okien Twój dom. Szyb na Jedłowniku widać, ale domów z tamtej okolicy niewiele, bo drzewa zasłaniają. Ja mieszkam w połowie drogi między światłami na Rybnickiej i Strażą Pożarną na Chrobrego, ale nie przy głównej Chrobrego, tylko trzeba kawałek pod górkę wjechać. A na roślinki jestem chętna zawsze i wszędzie. Z miłą chęcią rewanżuję się tym, co mam.
Jagusiu miejsca jeszcze sporo, to się zgadza. Ale cały czas coś dosadzam, przesadzam i kombinuję... Pomysłów jest sporo, gorzej z ich realizacją. Z niecierpliwością czekam na wiosnę, żeby znów wyruszyć na "łowy" do miejscowych szkółek, a potem sadzić, sadzić i sadzić. Mam nadzieję, że przyszłym roku będę już miała swój wymarzony strumyk...
- dewuka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2406
- Od: 1 sty 2008, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stary Tomyśl, Wielkopolska
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Magdo!
Pooglądałam Twój ogród i ogrom pracy, którą włożyliście w niego.
Wielkie postępy i wielki zapał. Gratuluję wytrwałości i efektów.
Trzymam kciuki za wszystkie badylki.
Pooglądałam Twój ogród i ogrom pracy, którą włożyliście w niego.
Trzymam kciuki za wszystkie badylki.
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Moje niespełnione jeszcze marzenie: szemrząca woda z jakąś niewielką kaskadąmila1003 pisze:Mam nadzieję, że przyszłym roku będę już miała swój wymarzony strumyk...
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Dorota dziękuję Ci bardzo i za "pochwałę w jadłospisie i za badylki" ;:91
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
I poglądy na pewne tematy mi pasują i ogródek taki swojski.
Moja bratowa pracuje jako pedagog specjalny i przed takimi ludźmi

Moja bratowa pracuje jako pedagog specjalny i przed takimi ludźmi
Kasia
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Kasiu bardzo dziękuję za pochwałę, zwłaszcza odnośnie poglądów itp. Żeby człowiek wiedział, że się przewróci, to by się położył. A o dzieci to wiadomo, że człowiek się bardziej martwi niż o siebie.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Witaj Madziu.
Na razie nie mam żadnych wieści...nikt nic nie wie.
Może na wiosnę coś będzie wiadomo.
Zbyt rzadko bywam w górach i zwykle na krótko więc sama rozumiesz.
Może na wiosnę coś ruszy...tak jak i w naszych ogródkach.
Gorąco pozdrawiam i zdrówka życzę.

Na razie nie mam żadnych wieści...nikt nic nie wie.
Może na wiosnę coś będzie wiadomo.
Zbyt rzadko bywam w górach i zwykle na krótko więc sama rozumiesz.
Może na wiosnę coś ruszy...tak jak i w naszych ogródkach.
Gorąco pozdrawiam i zdrówka życzę.
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Dziękuję pięknie Elżbietko ale - nie chcę zapeszać - chyba już coś mamy. Okolice nie są tak urokliwe jak te Twoje (miejscowość nazywa się Rychwałdek), ale za to działka jest budowlana i poza wodą (ta ze studni głębinowej) ma wszystkie media więc po latach poszukiwań mam dość i jak wszystko dobrze pójdzie to w lutym będzie nasza. Bardzo Ci dziękuję za pamięć i chęć pomocy aczkolwiek mam nadzieję, że nie będzie już potrzebna.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Madziu tam jest bardzo ładnie.
...tylko, że dalej ale jeżeli to nie ma znaczenia to jak najbardziej.
Jak będziesz coś wiedzieć daj znać...no i jakieś fotki też mile widziane.
Ciepełka i słonka życzę.
Jak będziesz coś wiedzieć daj znać...no i jakieś fotki też mile widziane.
Ciepełka i słonka życzę.
-
rezygn0101
- ---
- Posty: 448
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ciągle spędzający mi sen z powiek ogród...
Co nowego słychać w ogródku u sąsiadki? 



