Eba ja bym nic nie ciachała, z ciekawości jakiego koloru będzie kwiat. Ciachnęłabym jak przekwitnie a na razie ciesz oko

moje dwa maleństwa maja chyba wielki problem aby powstać z ziemi

niby są juz ładne tłuściutkie zaczątki, pozbyły się osłonek nasionka, ale kurcze leżą! Nie wiedzą w którą stronę mają rosnąć czy co?

ja też w sumie jeszcze nie wiem, z której strony jest korzonek a z której będzie góra, tak to bym im pomogła skierowała w górę, bo chyba teraźniejsza pogoda, brak słońca wszystko opóźnia