
Smaki dzieciństwa
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Smaki dzieciństwa
ale jaki smak miała kawa "super" a nieco gatunkowo miała być "orient", młynki w ruch - zapach świeżo parzonej i zdobytej kawy a teraz wszystkie mają prawie jednakowy smak i zapachy tak naprawdę mi brakuje 

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Smaki dzieciństwa
a tekturowe tornistry na których zima zjeżdało się z każdej napotkanej górki wracając ze szkoły?, nie było zmiłuj się dwa tornistry na jeden rok a dziewczyny pończochy w prążki na żabkach 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 16 lut 2009, o 18:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Re: Smaki dzieciństwa
a kawa dwukrotnie parzona to dopiero smak 

- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Smaki dzieciństwa
"Pranie w tamtych czasach pachniało mydlinami, krochmalem i szklaną wodą. Czasem dodawało się sody, a do białej bielizny i pościeli lekkiego krochmalu (kiślu) ugotowanego z mąki ziemniaczanej z dodatkiem farbki. Niebieskiej.
(...) Do dozorcy biegało się po klucz od suszarni, kiedy mama robiła pranie. Raz na miesiąc robiło się pranie. Potem taszczyło się mokre pranie na strych, żeby wszystko powiesić."
(...) Do dozorcy biegało się po klucz od suszarni, kiedy mama robiła pranie. Raz na miesiąc robiło się pranie. Potem taszczyło się mokre pranie na strych, żeby wszystko powiesić."
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Smaki dzieciństwa
Cd. " Fikołków na trzepaku"
"Obok wagi stało wiadro emaliowane, granatowe d zewnątrz, białe w środku, przykryte białą pieluszką. W wiadrze była łyżka wazowa, taka jak do zupy, zatopiona w gęstej,kwaśnej śmietanie, po którą wysyłały nas matki ze słoiczkami. Śmietana była tak pyszna, że zawsze ze słoiczka drodze powrotnej ubywało tak, że zupę trzeba było dodatkowo bielić resztką mleka ze śniadania. Gorzej, jak śmietana była do śledzi,naleśników lub ruskich pierogów. Matka, widząc ślady przestępstwa na górnej wardze pod nosem i pusty słoik, posyłała delikwenta jeszcze raz, obiecując, że "da w ten głupi łeb, jak wyliżesz choć jeszcze kroplę! "
"Obok wagi stało wiadro emaliowane, granatowe d zewnątrz, białe w środku, przykryte białą pieluszką. W wiadrze była łyżka wazowa, taka jak do zupy, zatopiona w gęstej,kwaśnej śmietanie, po którą wysyłały nas matki ze słoiczkami. Śmietana była tak pyszna, że zawsze ze słoiczka drodze powrotnej ubywało tak, że zupę trzeba było dodatkowo bielić resztką mleka ze śniadania. Gorzej, jak śmietana była do śledzi,naleśników lub ruskich pierogów. Matka, widząc ślady przestępstwa na górnej wardze pod nosem i pusty słoik, posyłała delikwenta jeszcze raz, obiecując, że "da w ten głupi łeb, jak wyliżesz choć jeszcze kroplę! "
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Smaki dzieciństwa
A na chodniku wzdłuż kamienic stały baby z jajami
Tzn. miały na sobie wzorzyste chusty zawiązane na supeł, a w nich kosze z wiejskimi jajami przywiezionymi ze wsi do miasta na handel. W słomie

Tzn. miały na sobie wzorzyste chusty zawiązane na supeł, a w nich kosze z wiejskimi jajami przywiezionymi ze wsi do miasta na handel. W słomie

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Smaki dzieciństwa
A pamiętacie ludzi, którzy objeżdżali furmanką z koniem (prawdziwym, żywym) miasteczka i wsie i skupywali butelki i różne stare szmaty ? Na Śląsku mówiliśmy na nich "Szmaciorze". Do dziś słyszę mocny donośny głos: "Flaszki..., szmaty... - skupuje" i tak w kółko... Na cukierki się czasami nazbierało lub na 10-tki "Sporty"...
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Smaki dzieciństwa
Empuza-Aga dodam jeszcze do prania białego dodawało proszku niebieskiego czyli ultramaryny żeby biel była taka aksamitna lazurowa. Pamiętam moja ciocia szła do drogerii kupić ultramarynę, mama poprosiła jak może niech wezmie i dla nas, Ciocia w sklepie - powiedziała proszę "ultra" - dwa duże opakowanie poprosiła, a to starsza kobieta - przyniosła daje mamie a to były prezerwatywy!
Tez kupowaliśmy na bazarku śmietanę, ja do dziś kupuję - ale pamiętam też jak śmietana w domu "rosła" czyli była jakoś tam doprawiana.
Tez kupowaliśmy na bazarku śmietanę, ja do dziś kupuję - ale pamiętam też jak śmietana w domu "rosła" czyli była jakoś tam doprawiana.
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Smaki dzieciństwa
" (...) Kosmetyki dla mnie, dziecka, to było mydło i woda,a także szczoteczka do szorowania kolan.
(...) Nasze rodzime firmy dbały o kobiety i mama często używała kremu do twarzy "Różanego", dezodorantów Miraculum i perfum "Być może"... Dopiero później zmieniła je na "Panią Walewską".
..) Bywało, że mamie zeszła henna, czerniła brwi tuszem do rzęs w kamieniu Celia. W etui była mała szczoteczka, na która sie pluło i szorowało po tuszu. Potem czerniło się rzęsy, które robiły się gęste i piękne."
(...) Nasze rodzime firmy dbały o kobiety i mama często używała kremu do twarzy "Różanego", dezodorantów Miraculum i perfum "Być może"... Dopiero później zmieniła je na "Panią Walewską".
..) Bywało, że mamie zeszła henna, czerniła brwi tuszem do rzęs w kamieniu Celia. W etui była mała szczoteczka, na która sie pluło i szorowało po tuszu. Potem czerniło się rzęsy, które robiły się gęste i piękne."
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Re: Smaki dzieciństwa
Aniu przypomnialaś mi coś... (Chyba) na dzień kobiet chodzilysmy z dziewczynami do kiosku i kupowalysmy perfumy dla mamy .. rany jak one śmierdziały ...
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Re: Smaki dzieciństwa
Jeszcze była woda dla nastolatek Basia. Pamiętam, że kuzynka to kupowała
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 16 lut 2009, o 18:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Re: Smaki dzieciństwa
była też woda "brzozowa" dla zaspokojenia pragnienia niektórych 

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Smaki dzieciństwa
ale ja niedawno gdzies widziałam "Być może" jakoś mnie to wzruszyło, a wodę brzozową to fakt co niektórzy kupowali przed magiczna godz.13,oo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 16 lut 2009, o 18:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Re: Smaki dzieciństwa
a co przed 13.00 niewolno było?
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Smaki dzieciństwa
takie wynalazki jak woda brzozowa można było kupić w kiosku dla spragnionych a od 13,oo sprzedawali alkohol, co prawda te wody to raczej już było dla narkomanów ale wtedy się o tym nie mówiło głośno,