Uwielbiam lantany ale mi nigdy nie udało się ich zimowanie.
Mam w korytarzu nieogrzewane pomieszczenie z oknem, podlewam mało, ok.raz na dwa tygodnie.
Pozostanę przy kupowaniu każdego roku nowych, choć moja koleżanka przechowuje w piwniczce tę samą kilka lat.
Nie wiem dlaczego tak się dzieje.
