Witaj,
szkoda że w akwarium to tylko tło jest a nie prawdziwy korzeń, ale cóż...
Co do obsady - czyli rybek podpowiem Ci że kiryski to rybki stadne i powinno być ich co najmniej 7 jednego gatunku. Wówczas naprawdę byś je polubiła. Molinezje i gupiki.... hmmm - szybko będzie zupa rybna, bo te szybko się mnożą. Pamiętaj że akwarium nie jest z gumy - litrażu nie przybywa, a chcąc utrzymać je w jakiejś kondycji trzeba trzymać się zasady - minimum litr wody na centymetr dorosłej ryby. Wszak dorosnąć powinny. A molinezje w zależności od gatunku nawet do 15cm dorosnąć mogą (żaglopłetwa). Te czarne które widziałem do 8 cm. czyli
20x8 cm= 160 - to same molinezje.
Gurami - 3x 15=45
glonojady (jeżeli to zbrojnik niebieski a nie coś większego) 2x15 = 30
nie licząc całej reszty to już jest 235 litrów wody, a tyle to przecież nie masz. Jeżeli doliczymy prętniki , kiryski i resztę ...
Radzę oddać jajożyworodne i ograniczyć się do 4-5 gatunków - w tym do najwyżej jednego żyworodnego 2 samce+3-4 samiczki.
Ryby labiryntowe mają odcięty dostęp do powietrza przez jakąś szybę ukośną chyba - tez trzeba ją zdjąć. One muszą łyknąć atmosferycznego - (glonojady, prętniki, gurami).
Trzeba też zlikwidować "pralkę" z bąbelków powietrza - może się sprawdza w wynalazkach Daewoo , ale nie w akwarium.
Napowietrzanie wody skuteczne - to ruch tafli powierzchni wody , a nie "bąbelki". Jak ustawić filtr w tym celu
znajdziesz tutaj w wątku o filtracji.
Życzę powodzenia.
Ooops, zdaje się że moje rady są mocno spóźnione - nie zauważyłem że pierwszy wpis jest sprzed 2 lat! Toż tego akwarium już pewnie dawno niema!
