Nic nie przypomina wiosny i radości z pierwszych zielonych czubków.
Ogródek Pszczółki cz.5
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu u Ciebie taka piękna wiosna a u mnie -18 nocą i pochmurno w dzień.
Nic nie przypomina wiosny i radości z pierwszych zielonych czubków.
Nic nie przypomina wiosny i radości z pierwszych zielonych czubków.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Aga, jak tak pięknie rozmawiasz ze swoją piwonią to na pewno Ci się odpłaci pięknymi kwiatami i to pewnie więcej
niż jednym
wiesz te chińskie piwonie są późniejsze niż drzewiaste, u mnie one też mają dopiero krótkie badylki
a na kwiaty trzeba poczekać co najmniej do maja.
Buziaczki
Taruś, ależ ludziskom się chce tak się wyzimniać w morzu. Ja to bym chętniej zakopała się w piasku na Saharze
niż wykąpała w morzu w zimie
brrrrrrrrrrr Pieris jest śliczny, szczególnie jak ma w tym samym czasie czerwone i
zielone liście i do tego białe kwiatki. Polecam gorąco
Oby mrozik szybko odpuścił i wiosna przyszła w tym roku
szybciej niż w zeszłym, tak jak u nas.
Milutkiego wieczoru
Piterku, ja już wyję do księżyca ale to nie z powodu mrozów a braku słońca.
dzisiaj znowu padało cały
dzionek
Pozdrowionka
Grażynko, nie zazdroszczę takich mrozów. To okropne o tej porze roku
chociaż krajobrazy w Beskidach
muszą być teraz bajeczne, tylko jak tu wyjść na dwór w tą zimnicę? zielone czubeczki może jakoś sobie dadzą radę
jeśli trochę śniegu spadło w międzyczasie
Ależ ta zima się dłuży w tym roku, to niesamowite
Buziaczki
niż jednym
a na kwiaty trzeba poczekać co najmniej do maja.
Buziaczki
Taruś, ależ ludziskom się chce tak się wyzimniać w morzu. Ja to bym chętniej zakopała się w piasku na Saharze
niż wykąpała w morzu w zimie
zielone liście i do tego białe kwiatki. Polecam gorąco
szybciej niż w zeszłym, tak jak u nas.
Milutkiego wieczoru
Piterku, ja już wyję do księżyca ale to nie z powodu mrozów a braku słońca.
dzionek
Pozdrowionka
Grażynko, nie zazdroszczę takich mrozów. To okropne o tej porze roku
muszą być teraz bajeczne, tylko jak tu wyjść na dwór w tą zimnicę? zielone czubeczki może jakoś sobie dadzą radę
jeśli trochę śniegu spadło w międzyczasie
Buziaczki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu - jakoś mocno się na kwiaty nie nastawiam ... oczywiście bardzo bym chciała żeby już zakwitła, ale po tym zeszłorocznym postoju nie jestem pewna czy ona nie potrzebuje jeszcze jednego sezonu żeby zakwitnąćabeille pisze:Aga, jak tak pięknie rozmawiasz ze swoją piwonią to na pewno Ci się odpłaci pięknymi kwiatami i to pewnie więcej
niż jednymwiesz te chińskie piwonie są późniejsze niż drzewiaste, u mnie one też mają dopiero krótkie badylki
a na kwiaty trzeba poczekać co najmniej do maja.
Oby marzec przyniósł lepszą pogodę to do maja na spokojnie poczekam
Buźka
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Skoro Wiesiu narzekasz na brak słonka to wpadłam Ci troszkę przynieść
U nas mimo trzaskających mrozów ( a może właśnie dzięki nim
) mamy słoneczną aurę. Aż miło popatrzeć ( przez okno
)
U Ciebie wiosna nabiera rozpędu, a u nas zima...i zima...i końca nie widać.
U Ciebie wiosna nabiera rozpędu, a u nas zima...i zima...i końca nie widać.
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu pszczółko pracowita!
Trzeba napisać - dobrze masz ! A u nas mrozy po 20 stopni , syberia jakaś!
Gdzie to globalne ocieplenie?
Ale się nie martwię i Ci nie zazdroszczę , bo zimą też mam swój kwiatowy ogród i plus 26 stopni!
Trzeba napisać - dobrze masz ! A u nas mrozy po 20 stopni , syberia jakaś!
Gdzie to globalne ocieplenie?
Ale się nie martwię i Ci nie zazdroszczę , bo zimą też mam swój kwiatowy ogród i plus 26 stopni!
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Aga, nie wiem jak u Was będzie ale u nas zapowiadają jednak oziębienie w pierwszej dekadzie marca.
Jak oni to ładnie nazwali 'Expres Moskwa Paryż' ma nam przynieść trochę mrozu, ale nie aż takiego jak teraz
jest w Polsce na szczęście.
Pożyjom, uwidiom jak mawiali starożytni Rosjanie
Może chociaż u Ciebie bedzie lepiej, co ocean to ocean,
zawsze troche podgrzeje.
Buziaczki
Tujeczko, dzięki za słoneczko
bardzo się nam przyda
spragnionym słonecznych promieni
Uściski
Andrzeju, to masz szczęście że przeniosłeś kawałek ogrodu do domowych pieleszy. Zajrzałam tam i stwierdzam
że jest śliczny, w takim gąszczu ryby i krewetki na pewno czują się świetnie
Kiedy ta Syberia odpuści? Już czas ostrzyć sekatory.
Pozdrowionka
Nic specjalnie się nie dzieje, ale jednak widać dalsze zmiany w przyrodzie. Jeszcze jest mnóstwo sikorek i dzwońców
które się kręcą wokół karmnika, ale są też nowi przybysze. Wróciły z ciepłych krajów kosy i wróbelki się pokazały.
A nie było ich przez całą zimę. Dzisiaj zauważyłam też szpaki. One są płochliwe, przylatują do nas rzadko i zawsze
sporym stadkiem na wiosnę. Potem znikają. Ale to co najfajniejsze, że wczoraj widziałam po raz pierwszy w życiu
szczygła. Jak dotąd to znam go tylko ze zdjęć. Po raz pierwszy złożył nam wizytę. Ma ładny łebek obwiedziony
czerwoną obrożą i kolorowe upierzenie. Śliczny jest, ale nie mam dobrego obiektywu by go utrwalić na zdjęciach.
Może przyszłym razem jak do nas zawita to uda mi się wytaskać aparat na czas choć długo u nas nie pobył. Nie
mam ostów w ogrodzie a to ponoć jego ulubione pożywienie.
Milutkiego dnia
Jak oni to ładnie nazwali 'Expres Moskwa Paryż' ma nam przynieść trochę mrozu, ale nie aż takiego jak teraz
jest w Polsce na szczęście.
Pożyjom, uwidiom jak mawiali starożytni Rosjanie
zawsze troche podgrzeje.
Buziaczki
Tujeczko, dzięki za słoneczko
Uściski
Andrzeju, to masz szczęście że przeniosłeś kawałek ogrodu do domowych pieleszy. Zajrzałam tam i stwierdzam
że jest śliczny, w takim gąszczu ryby i krewetki na pewno czują się świetnie
Kiedy ta Syberia odpuści? Już czas ostrzyć sekatory.
Pozdrowionka
Nic specjalnie się nie dzieje, ale jednak widać dalsze zmiany w przyrodzie. Jeszcze jest mnóstwo sikorek i dzwońców
które się kręcą wokół karmnika, ale są też nowi przybysze. Wróciły z ciepłych krajów kosy i wróbelki się pokazały.
A nie było ich przez całą zimę. Dzisiaj zauważyłam też szpaki. One są płochliwe, przylatują do nas rzadko i zawsze
sporym stadkiem na wiosnę. Potem znikają. Ale to co najfajniejsze, że wczoraj widziałam po raz pierwszy w życiu
szczygła. Jak dotąd to znam go tylko ze zdjęć. Po raz pierwszy złożył nam wizytę. Ma ładny łebek obwiedziony
czerwoną obrożą i kolorowe upierzenie. Śliczny jest, ale nie mam dobrego obiektywu by go utrwalić na zdjęciach.
Może przyszłym razem jak do nas zawita to uda mi się wytaskać aparat na czas choć długo u nas nie pobył. Nie
mam ostów w ogrodzie a to ponoć jego ulubione pożywienie.
Milutkiego dnia
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Chmury, deszcz, deszcz, chmury? A na odmianę trochę chmur i deszczu. Rzeczywiście zimowej (czy może raczej jesiennej, zważywszy na temperatury i ogólną aurę) depresji można dostać? Mnie to już też naprawdę strasznie męczy?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
x-d-a
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu, u nas tymczasem zima trzyma i ubiegła noc była chyba najzimniejsza w tym roku, bo temperatura spadła do minus 15 stopni! Na szczęście to już chyba ostatnie podrygi zimy, jutro na Dolnym ŚLąsku ma już być leciutko na plusie, a w przyszłym tygodniu ja już się szykuję do wiosennych porządków w domu i w ogrodzie :P Umówiłam się też z naszym forumkowym specjalistą na przycinanie drzew w ogrodzie, bo już zrobiły się nieco rozwichrzone i potrzebuja zostać uporządkowane...
Mimo chłodu słoneczko pięknie świeci, ciśnienie jest bardzo wysokie, więc przesyłam Ci troszkę promieni słoneczka i dobrego wyżowego nastroju wraz z miłymi piosenkami w wykonaniu Joe Dassin, których właśnie słucham
(J'aime ballader sur l'avenue, le coeur ouvert a l'inconue...)
Mimo chłodu słoneczko pięknie świeci, ciśnienie jest bardzo wysokie, więc przesyłam Ci troszkę promieni słoneczka i dobrego wyżowego nastroju wraz z miłymi piosenkami w wykonaniu Joe Dassin, których właśnie słucham
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Loki, pogoda dalej nas nie rozpieszcza i do tego ma wrócić zimno. BRRR... Oby jak najszybciej do wiosny
Pozdrowionka
Daluś, marzec idzie i mam nadzieję że zima w końcu odpuści i będziesz mogła zrealizować wszystkie Twoje
porządkowe plany. Dobrze że znalazłaś kogoś kto Ci pomoże poprzycinać drzewa bo na tym trzeba się dobrze znać.
U mnie też będzie strzyżenie ale głównie po kwitnięciu, bo wszystko za szybko i za bardzo się rozrasta. Przyszedł
najwyższy czas by przyciąć krócej clematisa montana, nawet jeśli trzeba poświęcić przyszłoroczne kwitnienie.
Późnym latem przycięłam też bardzo krótko clematisa alpejskiego myśląc że odnowi gałęzie do jesieni, ale nic z tego.
Dopiero teraz ruszył do dzieła.
Zazdroszczę słoneczka bo w taką pogodę jak u nas to nie ma spacerów po ulicach. Więc zamiast tego posłucham też
Joe Dassin
Buziaczki
Pozdrowionka
Daluś, marzec idzie i mam nadzieję że zima w końcu odpuści i będziesz mogła zrealizować wszystkie Twoje
porządkowe plany. Dobrze że znalazłaś kogoś kto Ci pomoże poprzycinać drzewa bo na tym trzeba się dobrze znać.
U mnie też będzie strzyżenie ale głównie po kwitnięciu, bo wszystko za szybko i za bardzo się rozrasta. Przyszedł
najwyższy czas by przyciąć krócej clematisa montana, nawet jeśli trzeba poświęcić przyszłoroczne kwitnienie.
Późnym latem przycięłam też bardzo krótko clematisa alpejskiego myśląc że odnowi gałęzie do jesieni, ale nic z tego.
Dopiero teraz ruszył do dzieła.
Zazdroszczę słoneczka bo w taką pogodę jak u nas to nie ma spacerów po ulicach. Więc zamiast tego posłucham też
Joe Dassin
Buziaczki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu wrócić to już może tylko wiosna, na inne opcje definitywnie sie nie zgadzamy
Ostatnie dni zimy najbardziej się dłużą, zawsze najtrudniej przetrwać ostatni czas, już jak wiadomo, ze wiosna coraz bliżej, to aż ręce swędzą, tak się chce do ogródka

Ostatnie dni zimy najbardziej się dłużą, zawsze najtrudniej przetrwać ostatni czas, już jak wiadomo, ze wiosna coraz bliżej, to aż ręce swędzą, tak się chce do ogródka
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
A ja w weekend będę zaklinał wiosnę. Mianowicie przywiozą mi jutro sto litrów ziemi, w związku z czym powymieniam ziemię we wszystkich skrzynkach balkonowych, dowiążę świeże sznurki do moich ramek dla roślin pnących i będę czekał na pogodę pozwalającą na wysiew. Może takie zaklinanie wiosny coś pomoże? :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu, nie chcę mysleć co będzie na początku marca
Cieszę się piękną, choć trochę wietrzną ale słoneczną pogodą
WIOSNO TRWAJ !!!!
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Aguś, oj swędzą łapki swędzą i do ogrodu się chce. Najważniejsze że zostały tylko trzy dni lutego
a potem to już marzec i marzec
Buziaczki
Loki, zaklinaj, zaklinaj jak tylko możesz. Każda metoda dobra na przywabienie wiosenki. Ty bedziesz też już
na całego grzebał w ziemi, na balkonie też się liczy. A co bedziesz wysiewał?
Sprawdziłam dzisiaj już się pokazała szachownica cesarska. Wychodzi głowisko z ziemi jak patrzy. A mój migdałowiec
już zaczyna siać naokoło płatkami kwiatów. Szybko przechodzą takie wiosenne widoczki
Pozdrowionka.
Aga, jakie masz szczęście ze słoneczkiem
oby tylko trwało jak najdłużej
a za nim wiosenka przyjdzie
jak trzeba.
Uściski
Wyszedł mi pierwszy tulipanek. Więc jak tu się nie pochwalić?

Będą też nastepne

I fiołeczki zaczynają się otwierać. Choć to na razie pojedyńcze kwiatki to też się pochwalę. Przecież to jedne z pierwszych
tegorocznych kwiatków to przecież można?

Milutkiego popołudnia. Ja pędzę do dentysty, już jestem spóźniona.
a potem to już marzec i marzec
Buziaczki
Loki, zaklinaj, zaklinaj jak tylko możesz. Każda metoda dobra na przywabienie wiosenki. Ty bedziesz też już
na całego grzebał w ziemi, na balkonie też się liczy. A co bedziesz wysiewał?
Sprawdziłam dzisiaj już się pokazała szachownica cesarska. Wychodzi głowisko z ziemi jak patrzy. A mój migdałowiec
już zaczyna siać naokoło płatkami kwiatów. Szybko przechodzą takie wiosenne widoczki
Pozdrowionka.
Aga, jakie masz szczęście ze słoneczkiem
jak trzeba.
Uściski
Wyszedł mi pierwszy tulipanek. Więc jak tu się nie pochwalić?

Będą też nastepne

I fiołeczki zaczynają się otwierać. Choć to na razie pojedyńcze kwiatki to też się pochwalę. Przecież to jedne z pierwszych
tegorocznych kwiatków to przecież można?

Milutkiego popołudnia. Ja pędzę do dentysty, już jestem spóźniona.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
no to mamy tulipanki i fiołki czyli do nas też przyjdzie wiosna, pozdrawiam
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Taruś, jasne że przyjdzie. Byle jak najszybciej bo te temperatury w Polsce są przerażajace jak na razie.
Naprawdę Wam nie zazdroszczę. U nas też ma się ochłodzić i do 10 marca nie ma dobrych prognoz. Może po 10 marca
jakoś się ociepli w końcu?
Buziaczki
Korzystałam z ostatniego bezdeszczowego dnia i przycięłam dzisiaj resztę róż i dwa hibiskusy. Powoli dojdziemy do
ładu w ogródku. Jęsli tylko deszcz albo mróz nam nie przeszkodzi.
A póki co jeszcze troszkę zieleniny choć ona nie z ogródka a z doniczki


Naprawdę Wam nie zazdroszczę. U nas też ma się ochłodzić i do 10 marca nie ma dobrych prognoz. Może po 10 marca
jakoś się ociepli w końcu?
Buziaczki
Korzystałam z ostatniego bezdeszczowego dnia i przycięłam dzisiaj resztę róż i dwa hibiskusy. Powoli dojdziemy do
ładu w ogródku. Jęsli tylko deszcz albo mróz nam nie przeszkodzi.
A póki co jeszcze troszkę zieleniny choć ona nie z ogródka a z doniczki

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"


