Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

Haneczko jak cieszy olek to mnie też, ale kolor to pewnie nie czerwony tylko ciemny róż?

Znalazlam stare zdjęcie z hoją o której u Ciebie pisałam, zdążyłam zrobić fotkę, gatunek był taki jak na str.46 podaje Mimismok, sorki ze zaśmiecam,


Obrazek
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Hanuś, widzę że w chusteczce zakwitło lato, jest różyście i uroczyście. Pięknie jednym słowem.
Powiedz mi Hanuśka, co stosujesz na rdzę szczególnie róż, bo mi juz ręce opadają tak się w tym roku wszelkie
grzybowate choróbska rozpanoszyły.
Cieplutkiego dnia na zimnych pagórach ;:2
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Haniu jak u Ciebie?
Ja miałam w nocy darmowe podlewanie...
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Izuś, żeby nie być zbyt górnolotną w określeniu podlewania,
pokropiło :? .
Dokładnie tak, że w środku " kropkowania" byłam z psami na łakach,
teraz poranne siuuu, też w "kropeczkach".
Parasol- zbędny, pod drzewami- susza.
Kilka kałuż na koślawych chodnikach i 2-3 mm w deszczomierzu.
Może się doczekam porządnego podlewania?

Wiesiołku, nie mam rdzy ani mącznika.
Tylko na jednej Francoise jest czarna plamistość ale ta róza jest pod samym okapem.
Inne Francoise, na słonecznym płocie - zdrowiutkie.
Z kupionych a zagrzybionych, poobrywałam chore liście i leję gnojówkami.
Na razie, tfu, tfu...wszystko pod kontrolą.
Na grzybowe, jeśli duuże porażenie, tylko zdjęcie liści i oprysk systemicznycm
- Score, Amistarem itp.
Ale najlepiej, zasilanie wysokopotasowymi gnojówkami ( skrzyp, ogórecznik, perz) z dodatkiem kilku główek czosnku. Np. mydłem potasowym z Bioczosem.

Taruś, on jest taki piękny i ma tak wielkie kwiaty, że może być nawet..żółtaczkowy ! :;230
Stoi sobie , niczym król Tarolek, pośrodku jednopędowych sadzonek i...króluje/ góruje nad dzieciakami. :lol:
Carnosa, bardzo efektowna i cieszę się bardzo, że moda na nie znów wróciła. :P

Asiu, WRESZCIE !
Nawet przemrożony Landini rozwija powoli kwiatostany,
choc połowa jest mocno uszkodzona :?

Obrazek

Aniu, deszczu pragnę, a nie chmurek :lol:
Doznania estetyczne nie zastąpią podlewania, o które wołają roślinki.
Dopiero po porządnym nawilżaniu lilie wypełniają tkanki i zaczynają wyglądać !

Elodie czy Elwoodi

Obrazek

Obrazek

Nellu, współczuję. Może da się ukorzenić kawałeczki ?
Tu, bezdeszczowa i efektownie poparzona - Isobel Barnett.

Obrazek

Obrazek

*********

A na koniec, coś babskiego, czyli...
Oto lista jesiennych hitów..
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3590
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Haniu - chyba mamy dwie różne odmiany, porównaj na liście.
x-d-a

Post »

Haniu, poczytałam i pooglądałam listę jesiennych hitów i zaczęłam się zastanawiać, czy ja już całkiem zatraciłam pierwiastek babski...bo nic a nic mnie nie obchodzi, czy jesienią będą na topie kopertówki, czy wielkie torby, wzory etniczne, czy lamparcie, biżuteria etno czy jeszcze jakaś inna.
Tu, pod Ślężą najlepiej sprawdzają się dżinsy - ogrodniczki z dużą ilością kieszeni, bawełniana koszulka i kaloszki.
A kasiorkę najmilej wydaje się na rarytaski typu: rzadki liliowiec, nowa odmiana żurawki, piękna róża...
Haniu, czy coś ze mną nie tak?
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Hihihi, Dalu, to nie zatracenie,
tylko wyzwolenie z narzucanej konwencji popytowej. :lol:
W końcu, żeby sprzedać i zarobić, trzeba WMÓWIĆ POTRZEBĘ.
Najstarszy mechanizm sterowania rynkiem :lol: , sprawdzający się i w modzie damskiej
i w modzie ogrodowej ( vide- to forum :lol: ).
Co kupujemy?
Ano :
- angielki z Rosarium
- lilie od Kryszkiewicza
- mieszańce od Flasha lub Bogusia
- etc. :;230
To też mody. :wink:

Asiu, po przemrożeniu i stresie, lepiej niczego nie porównywać,
bo mutacje/ morfologiczne zmiany sa tak duże, że żaden kształt nie trzyma wzorca.
Landini mam z 2 źródeł i wiem, że to ona.
W przyszłym roku- będą ładniejsze. :lol:

Tu, zeszłoroczne staruchy w tym roku ( przechowywane w donicach) :lol:

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Post »

Oooo, a jak opanowałaś raka Olkowego, Izuś?
Bo nawet podlanie Amistarem, nie zlikwidowało umierania Confused

Jam pocięła, zdrowe gałązki i..ukorzeniają się w mchu.
Po 3 dniach, już są widoczne, 2 mm korzonki. Laughing

Ten pełny różowy, jest genialnym marzeniem!
Hanuś,czym objawia się rak o.?
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
Cynamon
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2400
Od: 24 mar 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze zach.

Post »

Hanuś, chusteczkę podziwiam od zawsze, majsterstik - połączenie logistyki i wiedzy :D ... a teraz z wielkim zaciekawieniem oglądam nastrojowe, artystyczne kadry !!!
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Wiesiołku, to takie czarne plamy na łodygach i czernienie liści od centralnych nerwów.
Brak przewodzenia soków i..zamieranie.
W "literaturze przedmiotu" napisano :
" zniszczyć roślinę".
Na innym forum znalazłam diagnozę :" bakterioza , rak, Pseudomonas",
czyli zgnilizna pomidorowa.
Ale czy to to?
Nie wiem.
Nie zadziałały środki szerokospektralne, na grzyby,
więc może to faktycznie bakterioza i czosnek potrzebny !?

Cynamoniu, dziękuję za dobre słowo.
I dla Ciebie - mocne wibracje :lol:

Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2400
Od: 24 mar 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze zach.

Post »

Hanuś, dzięki za mocne kontrasty ... przy dzisiejszej sennej niżowej pogodzie, stawiają na nogi :D
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Obrazek

HIstoria róz Austina, po polskiemu

http://www.ars.org/About_Roses/english_genealogy.html


Dzieci Wife of Bath:


Dove 'Wife of Bath' x (seedling x 'Iceberg') = biała

***

Wife of Bath 'Madame Caroline Testout' x ('Ma Perkins' x 'Constance Spry') = rózowe

Country Living 'Wife of Bath' x 'Graham Thomas'

Heritage english seedling x ('Wife of Bath' x 'Iceberg')

Mary Rose 'Wife of Bath' x 'The Miller'

Potter & Moore 'Wife of Bath' x seedling

Pretty Jessica 'Wife of Bath' x seedling

***


Gertrude Jekyll ' Wife of Bath' x 'Comte de Chambord' = czerwona

***

Bredon 'Wife of Bath' x 'Lilian Austin' = żółte

English Garden ('Lillian Austin' x seedling ) x ('Iceberg' x 'Wife of Bath')

Yellow Button 'Wife of Bath' x 'Chinatown'
Awatar użytkownika
Cynamon
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2400
Od: 24 mar 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze zach.

Post »

Długa nauka przed ... raczkującymi ogrodofilkami ;) Dzięki :D
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Ach a ja się pozachwycam obsadzeniami wzdłuż płotka jaki widok ach ale na taki efekt to muszę jeszcze poczekać :roll: i nawet nie widać śladów bytności ślimaków chyba dobrze je podkarmiasz ....piękne różyczki Haniu a czym psikasz od czarnej plamistości bo te deszcze coś nie służą naszym pięknotką :?
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

No, właśnie niczym nie psikam, Beatko.
Tzn. psikałam od wiosny:
  • Asahi po mrozach,
    Biochikolem
    "mydłem potasowym z czosnkiem"
    gnojówkami
Niczego innego nie lałam na ogrodowe.
Obrywam non stop Francoise pod okapem / na pergoli i..będzie golas niedługo. :wink:
Ale...zbieram także opadłe, by grzyby nie siały się z deszczem.

Obsadzenie płotu, to konieczność,Beatko.
Szczęsciem, że szybkourosło, bo jak inaczej moglibyśmy siedzieć w ogródku?
"Na ulicy" :lol: , niezbyt fajnie.

Cynamoniu, też się uczę. :lol:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”