Ogródek Mony74
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
-
magdala
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Witam Mono,
Super pomysł z tym ogródkiem w literę L, pieknie wyszło teraz tylko aby roślinki podrosły, ja równiez mieszkając jeszcze w Warszawie ogladałam BBC, moje ciutki były wzorowane na tych ogrodniczych programach, no ale zachciało mi się mieszkać pod Warszawą i juz nie mam Aster Siti tylko mały prawdziwy ogródek, coś za coś,
Może warto by zacząć projektować ogrody jak tak fajnie Wam wyszło, czekam na nowe zdjęcia
Pozdrawiam
Super pomysł z tym ogródkiem w literę L, pieknie wyszło teraz tylko aby roślinki podrosły, ja równiez mieszkając jeszcze w Warszawie ogladałam BBC, moje ciutki były wzorowane na tych ogrodniczych programach, no ale zachciało mi się mieszkać pod Warszawą i juz nie mam Aster Siti tylko mały prawdziwy ogródek, coś za coś,
Może warto by zacząć projektować ogrody jak tak fajnie Wam wyszło, czekam na nowe zdjęcia
Pozdrawiam
Re: Ogródek Mony74
Mona gratuluję pięknie to wygląda!
Zajrzałam do tego wątku i zafascynowały mnie prosto poprowadzone linie, zachowane kąty...pomyślałam, że to nie może być przypadek! Przeczucie mnie nie myliło - oko zawodowca ...
Cieszę się, bardzo podobają mi się takie klimaty, śledzę programy ogrodnicze w tv (ten z D.Gavinem to mój ulubiony), a przy moim łóżku też piętrzą się stosy literatury fachowej
Mam nadzieję, że jak już będę miała co pokazać, to Twoja prezentacja będzie doskonałym wzorem.
Świetnie pokazałaś cały proces budowy, ogrom wykonanej pracy, zapytam jeszcze - ile czasu to trwało?
Wielkie brawa i będę tu zaglądać...
Grzyby na trawniku - sprzyja im pogoda..., kiedyś na "czarcie kręgi" stosowałam dolomit, wrzuć zdjęcie - forumowicze pomogą..
Zajrzałam do tego wątku i zafascynowały mnie prosto poprowadzone linie, zachowane kąty...pomyślałam, że to nie może być przypadek! Przeczucie mnie nie myliło - oko zawodowca ...
Cieszę się, bardzo podobają mi się takie klimaty, śledzę programy ogrodnicze w tv (ten z D.Gavinem to mój ulubiony), a przy moim łóżku też piętrzą się stosy literatury fachowej
Mam nadzieję, że jak już będę miała co pokazać, to Twoja prezentacja będzie doskonałym wzorem.
Świetnie pokazałaś cały proces budowy, ogrom wykonanej pracy, zapytam jeszcze - ile czasu to trwało?
Wielkie brawa i będę tu zaglądać...
Grzyby na trawniku - sprzyja im pogoda..., kiedyś na "czarcie kręgi" stosowałam dolomit, wrzuć zdjęcie - forumowicze pomogą..
Pozdrawiam Ewa
- ewa2204
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1515
- Od: 2 kwie 2009, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Obiecałam zajrzeć i jestem.
Jestem pod wrażeniem - to mi się podoba. Ogród w zasięgu ręki, można rano wypić kawę po przekroczeniu progu.
A że ogród młody, ale taki całkiem Twój. Zobaczysz, jak się będziesz cieszyć (a może już tak jest?) z każdego nowego listka i kwiatka.
Ja zawsze pękam z dumy, gdy moje rośliny za włożoną pracę odpowiadają swoim wyglądem.
A na płot proponuję wiciokrzewy, szybko się rozrastają i tak pięknie kwitną, a do tego pachną.
Gratuluję pięknego własnego kawałka raju.
Pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem - to mi się podoba. Ogród w zasięgu ręki, można rano wypić kawę po przekroczeniu progu.
A że ogród młody, ale taki całkiem Twój. Zobaczysz, jak się będziesz cieszyć (a może już tak jest?) z każdego nowego listka i kwiatka.
Ja zawsze pękam z dumy, gdy moje rośliny za włożoną pracę odpowiadają swoim wyglądem.
A na płot proponuję wiciokrzewy, szybko się rozrastają i tak pięknie kwitną, a do tego pachną.
Gratuluję pięknego własnego kawałka raju.
Pozdrawiam
Ewa
Coś Wam opowiem
Coś Wam opowiem
Awe - dziękuję za wizytę i inspirację ;) wiesz, zaczęliśmy prace pod koniec marca, ale my mamy tylko weekendy i wieczory, oboje pracujemy -więc trochę się rozciągnęło w czasie. wykonawca prac budowlanych ;) był u nas dwa tygodnie, więc troszkę mu też zeszło.
ewa2204 - te wariacje przy imionach
dziękuję za radę -poszukam wiciokrzewów. powiedz mi więcej -czy one szybko się zazieleniają? kiedy tracą liście? jak szybko rosną? czy wytrzymają moje słońce?
porobiłam trochę zdjęć, bo rośnie mi! nawet ta kobea od teściowej (mam kilka wyhodowanych przez nią z nasion, i jedną kupną fioletową teraz) jakoś mi rośnie! mszyce obsiadły piwonie, więc już była pryskana.
dziękuję Wam za miłe komentarze
zdjęcia wrzucę wieczorem
ewa2204 - te wariacje przy imionach
porobiłam trochę zdjęć, bo rośnie mi! nawet ta kobea od teściowej (mam kilka wyhodowanych przez nią z nasion, i jedną kupną fioletową teraz) jakoś mi rośnie! mszyce obsiadły piwonie, więc już była pryskana.
dziękuję Wam za miłe komentarze
zdjęcia wrzucę wieczorem
magdala - dla Ciebie mój kokornak. z popalonym liściem


kobee -te malutkie, od teściowej - coś jakby żyły. ta większa, kupna - no żywa jeszcze, ale cała czerwona


bluszczowi tu dobrze

te na murkach też obfite się zrobiły (jakaś inna odmiana)

mój pierwszy kwiat funkii

to znaczy jeszcze nie rozkwitł
rdest auberta podobno na początku tylko czerwonawy jest. niech mu będzie

kwitnie mi pierwsza lawenda!

budleja dobrze sobie radzi także

trzmielina oskrzydlona kwitnąć nie zamierza, ale świetnie sobie radzi

hortensji pnącej też tu dobrze (mam nadzieję)

no i widać pierwsze owoce borówki!



kobee -te malutkie, od teściowej - coś jakby żyły. ta większa, kupna - no żywa jeszcze, ale cała czerwona


bluszczowi tu dobrze

te na murkach też obfite się zrobiły (jakaś inna odmiana)

mój pierwszy kwiat funkii

to znaczy jeszcze nie rozkwitł
rdest auberta podobno na początku tylko czerwonawy jest. niech mu będzie

kwitnie mi pierwsza lawenda!

budleja dobrze sobie radzi także

trzmielina oskrzydlona kwitnąć nie zamierza, ale świetnie sobie radzi

hortensji pnącej też tu dobrze (mam nadzieję)

no i widać pierwsze owoce borówki!

-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Witaj Mona!Zuch dziewczyna no i chłopak też.Piękny projekt,piękny ogródek.Nie martw się nam też część roślin padła,niestety tak już jest ,że wsadzasz do ziemi metodą prób i błędów.Jeśli posadzisz dwa ,trzy razy jakąś roślinę i nie udaje się to zrezygnuj i posadź coś innego.Kawał dobrej roboty zrobiony teraz tylko zabawa w kolory i zapachy.Życzę powodzenia w realizacji marzeń.Będę tu częstym gościem.Pozdrawiam Grażyna
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Mona po posadzeniu roślinkę trzeba duuuuużo podlewać i często (najlepiej wcześnie rano i wieczorem późniejszym)
poza tym jeśli sadzisz - dobra rada jeśli masz kiepską ziemię - wykop dołek ok 2-2,5 raz większy niż doniczka/bryła korzeniowa kupionej roślinki, podłoże wymieszaj w połowie z ziemią, substratem kupionym dla konkretnej rośliny i w połowie z ziemią z twojego ogrodu (chyba że ziemia bardzo słaba to mieszaj 50% specjalnej dla tej rośliny, 30% ziemi ogrodowej kupionej i 20% ziemi z twojego ogrodu), ta konkretnie dobrana ziemia dla danej rosliny to np. dla wrzosów torf, dla iglaków - podłoże do iglaków etc.
pamiętaj też by wykopana misa na roślinę (ten dołek odpowiedniej wielkości) nie miała zbyt pionowych brzegów oraz gładkich - najlepiej wykopać coś na kształt miski a brzegi podziubać łopatką by miały szpary - unikniemy wtedy zbierania się wody w dołku i topienia rośliny, jeśli twoja ziemia okazałaby się mniej przepuszczalna w danym miejscu
dobrze jest roślinkę przysypać korą lub stosować agrowłókninę - pomaga roślinom się przyjmować ponieważ ogrzewa ziemię co przyspiesza wzrost korzeni
ważne jest bardzo by nie sadzić roślin w gorące dni ani a południe gdy słońce mocno świeci - najlepiej rośliny sadzić w chłodniejsze, pochmurne dni i pamiętać o dobrym podlewaniu przez ok 3-6 tygodni po zasadzeniu (w zależności od gatunku rośliny)
no i dobór gatunku - jeśli np. wiesz że masz gliniastą, ubogą ziemię o skrajnie zasadowym odczynie (pHmetr ogrodniczy kupisz prawie w każdej kwiaciarni) to nie sadź np. hortensji, czy pierisa japońskiego - bo albo się nie przyjmą, albo będą bardzo biedne, chorowite i szybko zginą
jeśli chciałabyś bardzo jakiś gatunek (zwłaszcza te, których sadzonki są drogie) - warto kogoś spytać czy ta roślinka da radę - jeśli nie da rady - może nie ma sensu jej sadzić, a może warto kupić inną, bardzo podobną, która poradzi sobie lepiej
to tak ode mnie o sadzeniu - może jakaś informacja się przyda - w razie pytań - pytaj śmiało, pomogę ile będę mogła
poza tym jeśli sadzisz - dobra rada jeśli masz kiepską ziemię - wykop dołek ok 2-2,5 raz większy niż doniczka/bryła korzeniowa kupionej roślinki, podłoże wymieszaj w połowie z ziemią, substratem kupionym dla konkretnej rośliny i w połowie z ziemią z twojego ogrodu (chyba że ziemia bardzo słaba to mieszaj 50% specjalnej dla tej rośliny, 30% ziemi ogrodowej kupionej i 20% ziemi z twojego ogrodu), ta konkretnie dobrana ziemia dla danej rosliny to np. dla wrzosów torf, dla iglaków - podłoże do iglaków etc.
pamiętaj też by wykopana misa na roślinę (ten dołek odpowiedniej wielkości) nie miała zbyt pionowych brzegów oraz gładkich - najlepiej wykopać coś na kształt miski a brzegi podziubać łopatką by miały szpary - unikniemy wtedy zbierania się wody w dołku i topienia rośliny, jeśli twoja ziemia okazałaby się mniej przepuszczalna w danym miejscu
dobrze jest roślinkę przysypać korą lub stosować agrowłókninę - pomaga roślinom się przyjmować ponieważ ogrzewa ziemię co przyspiesza wzrost korzeni
ważne jest bardzo by nie sadzić roślin w gorące dni ani a południe gdy słońce mocno świeci - najlepiej rośliny sadzić w chłodniejsze, pochmurne dni i pamiętać o dobrym podlewaniu przez ok 3-6 tygodni po zasadzeniu (w zależności od gatunku rośliny)
no i dobór gatunku - jeśli np. wiesz że masz gliniastą, ubogą ziemię o skrajnie zasadowym odczynie (pHmetr ogrodniczy kupisz prawie w każdej kwiaciarni) to nie sadź np. hortensji, czy pierisa japońskiego - bo albo się nie przyjmą, albo będą bardzo biedne, chorowite i szybko zginą
jeśli chciałabyś bardzo jakiś gatunek (zwłaszcza te, których sadzonki są drogie) - warto kogoś spytać czy ta roślinka da radę - jeśli nie da rady - może nie ma sensu jej sadzić, a może warto kupić inną, bardzo podobną, która poradzi sobie lepiej
to tak ode mnie o sadzeniu - może jakaś informacja się przyda - w razie pytań - pytaj śmiało, pomogę ile będę mogła
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek








