Smoczynko - po prostu brak mi słów.Bardzo współczuję bo tylko tyle mogę
Ogródek KaRo cz.6
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22082
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Edyto
zobacz jeszcze sesję dzisiejszą ,jeśli masz ochotę oczywiście ,zapraszam do wątku merytorycznego kolkwicja
Smoczynko - po prostu brak mi słów.Bardzo współczuję bo tylko tyle mogę

Smoczynko - po prostu brak mi słów.Bardzo współczuję bo tylko tyle mogę
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek KaRo cz.6
Dziękuję, Krysiu
Moje są mikroskopijne, ale w takim razie uzbrajam się w cierpliwość i czekam aż zakwitnie większymi kwiatuszkami
Drugą mam dwa sezony i jeszcze nie kwitła, ale za to ładnie się zagęściła w tym czasie, więc może za rok ...
Zajrzałam też do wątku kolkwicjowego - ależ tam cudna ta Twoja kolkwicja

Zajrzałam też do wątku kolkwicjowego - ależ tam cudna ta Twoja kolkwicja
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek KaRo cz.6

Krysiu czy ja dobrze widzę biały i czerwony żarnowiec/janowiec, szczodrzec ? bo już nie odróżniam
widzę pięknie rozrośnięty bo ja mam problem moje kwitły też bardzo ładnie i nie wiem bo po kwitnieniu ścięłam zaraz na ok.30 cm, tak gdzieś wyczytałam :oops z 4 sztuk przeżył tylko jeden.
W tym roku zauważyłam, że jeszcze jeden odbija /w ub.roku nie kwitł, był suchy/
czy możesz mi podpowiedz jaki popełniałam błąd?
`
- Anya
- Przyjaciel Forum

- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu,
śliczny i bielutki ten żarnowiec! Dziękuję za nazwę, będę teraz polować na "białego lwa". U mnie też przemroziło gałęzie żarnowców, tylko bordowy ładnie się zaprezentował. Reszta do przycięcia, bo niespecjalnie odbija. A jeden przemarzł zupełnie, więc miejsce na "White Lion" by się akurat znalazło.
Dziwi mnie tylko, że przemarzła żółto kwitnąca odmiana, wydawałoby się, że najodporniejsza, bo najbardziej zbliżona do formy dzikiej. Trzymam kciuki za ukorzenianie, bo to niełatwa sztuka!
Krysiu, dziękuję za życzenia, bardzo się przydadzą, bo u nas jeszcze takiej wody nie było. Jeden most zamknęli i myślałam, że nie wrócę z miasta do domu.
Skoro u Ciebie lepsza pogoda, a idzie zmiana z zachodu, to może niedługo i u nas będzie pogodnie.
Czego wszystkim serdecznie życzę!
śliczny i bielutki ten żarnowiec! Dziękuję za nazwę, będę teraz polować na "białego lwa". U mnie też przemroziło gałęzie żarnowców, tylko bordowy ładnie się zaprezentował. Reszta do przycięcia, bo niespecjalnie odbija. A jeden przemarzł zupełnie, więc miejsce na "White Lion" by się akurat znalazło.
Dziwi mnie tylko, że przemarzła żółto kwitnąca odmiana, wydawałoby się, że najodporniejsza, bo najbardziej zbliżona do formy dzikiej. Trzymam kciuki za ukorzenianie, bo to niełatwa sztuka!
Krysiu, dziękuję za życzenia, bardzo się przydadzą, bo u nas jeszcze takiej wody nie było. Jeden most zamknęli i myślałam, że nie wrócę z miasta do domu.
Skoro u Ciebie lepsza pogoda, a idzie zmiana z zachodu, to może niedługo i u nas będzie pogodnie.
Czego wszystkim serdecznie życzę!
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- idea
- 500p

- Posty: 702
- Od: 15 kwie 2010, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ogródek KaRo cz.6
Witam KaRo
ale tu pięknie i tyle ciekawości
zaliczyłam tylko ten jeden wątek, bo mi brakło czasu na resztę, jest tego mnóstwo
ale pooglądam, poczytam i resztę
Pozdrawiam i życzę słoneczka
Majka

Moje skromności- serdecznie zapraszam do mojego ogródeczka- Majeczka ;)
Robaczki Cię widzą, robaczki Cię śledzą. Robaczki Cię dorwą, zabiją i zjedzą!
http://i46.tinypic.com/eiwiso.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam cieplutko! Majka w ogrodzie ;)
Robaczki Cię widzą, robaczki Cię śledzą. Robaczki Cię dorwą, zabiją i zjedzą!
Pozdrawiam cieplutko! Majka w ogrodzie ;)
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2617
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Ogródek KaRo cz.6
Mnie się strasznie podoba ten konar i jego otoczenie, teraz żałuję że pocięliśmy nasze jak ścięte zostały stare jabłonie , były super poskręcane i wielkie , ech szkoda , mądry człowiek po szkodzie 
Ja miałem żarnowce takie 5-o letnie , wielkie i pachnące , przeczytałem gdzieś na forum ,że trzeba przycinać aby się rozkrzewiły -- teraz mam nowe , jednoroczne ....
Ja miałem żarnowce takie 5-o letnie , wielkie i pachnące , przeczytałem gdzieś na forum ,że trzeba przycinać aby się rozkrzewiły -- teraz mam nowe , jednoroczne ....
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22082
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Aniu tak ... dobrzetara pisze:
Krysiu czy ja dobrze widzę biały i czerwony żarnowiec/janowiec, szczodrzec ? bo już nie odróżniam
widzę pięknie rozrośnięty bo ja mam problem moje kwitły też bardzo ładnie i nie wiem bo po kwitnieniu ścięłam zaraz na ok.30 cm, tak gdzieś wyczytałam :oops z 4 sztuk przeżył tylko jeden.
W tym roku zauważyłam, że jeszcze jeden odbija /w ub.roku nie kwitł, był suchy/
czy możesz mi podpowiedz jaki popełniałam błąd?
`
Mam miotlaste żarnowce
złocisto żółty bez nazwy

biały"White Lion" ,

bordowy 'Boskoop Ruby',
różowy 'Hollandia'
a także żarnowiec żółty płożący,który przemarzł i ledwo sie telepie...
Z tym cięciem sprawa jest dziwna...ja tnę ale nie radykalnie,raczej mniej niż więcej ale jest to konieczność,ponieważ nie cięte stają się gołe od dołu ,starzeją się szybciej bo i tak są krzewami krótkowiecznymi.
Przyczyną zaschnięcia Twojego żarnowca Aniu mogła być zbyt silna operacja słońca pod koniec zimy lub wczesną wiosną kiedy jeszcze ziemia jest zamarznięta albo też po prostu zamroził je mróz bo nie są one w pełni odporne.
Niektóre odmiany mogą przemarzać do granicy śniegu inne wskutek działania mroźnych wiatrów wypadają całkowicie.
Najlepiej chyba jest sadzić je w miejscach osłoniętych ,usypać kopiec z ziemi a jeśli jest ładny,duży okaz to nawet zawinąć włókniną by go nie stracić.
Marku
Taki nasz - ogrodników los...
W tym roku zmarzły mi krzewy uchodzące za odporne jak np.berberys a uchroniły sie przed końcem wrażliwe żarnowce...
Majka
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu bardzo dziękuję za naprawdę wyczerpująca odpowiedz,
Zapytam jeszcze o wiciodrzew rośnie w pobliżu sosny na której nie widzę mszyc - jeden jest bezproblemowy, rozrasta się, nie łapie mszyc ale rosnący obok co roku walczę z mszycami, zamierzam go w tym roku wysłać na kompostownik ale mam do niego sentyment, ma już 4 lata, nie wygląda zachwycająco, czy jest sens jeszcze go reanimować i jak skutecznie?
miłego dnia
Zapytam jeszcze o wiciodrzew rośnie w pobliżu sosny na której nie widzę mszyc - jeden jest bezproblemowy, rozrasta się, nie łapie mszyc ale rosnący obok co roku walczę z mszycami, zamierzam go w tym roku wysłać na kompostownik ale mam do niego sentyment, ma już 4 lata, nie wygląda zachwycająco, czy jest sens jeszcze go reanimować i jak skutecznie?
miłego dnia
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu, żarnowce masz przepiękne. Ja trochę się zraziłam. Przemarzają jak już wcześniej pisałaś. Został mi tylko jeden i to tylko jedna gałązka. Zostawiłam. Może okopię bardziej, albo owinę. Zobaczymy. Do zimy jeszcze daleko 
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Bosz... jak ja mało wiem, pierwszy raz widzę białego żarnowca.
Pięknie wygląda
Pięknie wygląda
Re: Ogródek KaRo cz.6
Omoshiro podobnie jak u Jurka i u Ciebie ma piękny kolor ..
a ja napaliłam się i kupiłam.. i... jestem zawiedziona..
wygląda jak Matka Siedliska, która też mi się nie podoba choć tak bardzo ją pragnęłam..
Nie wiem, czy zaczynam zrzędzić.. czy gust mi się zmienia..
czy też moje powojniki mają za dużo słońca????
hmmm
a ja napaliłam się i kupiłam.. i... jestem zawiedziona..
wygląda jak Matka Siedliska, która też mi się nie podoba choć tak bardzo ją pragnęłam..
Nie wiem, czy zaczynam zrzędzić.. czy gust mi się zmienia..
czy też moje powojniki mają za dużo słońca????
hmmm
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogródek KaRo cz.6
Witaj .Podziękowania za nazwanie moich bezimiennych.A tak przy okazji jestem oszołomiony
Twoimi krzewami ,szkoda że mam tak mało miejsca.Pozdrawiam.
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22082
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Aniu
niestety mszyce uwielbiają wiciokrzewy...
Mam ten sam problem... nie ma innej rady jak użycie chemii ..
Jeśli usuniesz ten oblegany to prawdopodobnie mszyce zagoszczą na tym następnym.
Tak myślę,bo nie wiem czy są takie których mszyce nie lubią.
Sądzę,że lubią wszystkie odmiany a sytuacja taka jak u Ciebie,że rosną obok siebie i jeden omijają a drugi oblegają może mieć związek z warunkami ich uprawy,z wilgotnością podłoża a co za tym idzie - wiciokrzew ma inny- lepszy "smak " dla tych obżartuchów.
Ja też bardzo lubię swój ale nie zamierzam powiększać ich kolekcji o inne odmiany właśnie z powodu uciążliwości walki z mszycami
Gosiu<Aniu >Aleksandrze
w każdym z naszych ogródków
można również zobaczyć rośliny jakich się jeszcze nie widziało ,można spotkać coś dla siebie ,
tylko nie wszystkie nadają się do naszych(polskich ) warunków klimatycznych.
Ale jak nas coś zauroczy to próbujemy je uprawiać i już... i nie ma silnych by nas odwieść od tego pomysłu póki sami się nie przekonamy,
że dana roślina się u nas nie sprawdza... a żarnowce wymarzają szczególnie te właśnie ogrodowe odmiany...
no cóż,póki co rosną i chciałabym by tak rosły jak najdłużej
Mam ten sam problem... nie ma innej rady jak użycie chemii ..
Jeśli usuniesz ten oblegany to prawdopodobnie mszyce zagoszczą na tym następnym.
Tak myślę,bo nie wiem czy są takie których mszyce nie lubią.
Sądzę,że lubią wszystkie odmiany a sytuacja taka jak u Ciebie,że rosną obok siebie i jeden omijają a drugi oblegają może mieć związek z warunkami ich uprawy,z wilgotnością podłoża a co za tym idzie - wiciokrzew ma inny- lepszy "smak " dla tych obżartuchów.
Ja też bardzo lubię swój ale nie zamierzam powiększać ich kolekcji o inne odmiany właśnie z powodu uciążliwości walki z mszycami
Gosiu<Aniu >Aleksandrze
w każdym z naszych ogródków
można również zobaczyć rośliny jakich się jeszcze nie widziało ,można spotkać coś dla siebie ,
tylko nie wszystkie nadają się do naszych(polskich ) warunków klimatycznych.
Ale jak nas coś zauroczy to próbujemy je uprawiać i już... i nie ma silnych by nas odwieść od tego pomysłu póki sami się nie przekonamy,
że dana roślina się u nas nie sprawdza... a żarnowce wymarzają szczególnie te właśnie ogrodowe odmiany...
no cóż,póki co rosną i chciałabym by tak rosły jak najdłużej
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22082
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Lisko
nie sądzę,by tak radykalnie zmienił Ci się gust w tak krótkim czasie... 
Myślę,że to jednak rośliny Cię rozczarowały .
Jednak przypuszczam,że z czasem poszerzysz krąg swoich kolorystycznych upodobań.
Realizujesz swoje wyobrażenia i pewnie w konfrontacji z rzeczywistością będą się one zmieniały
Czasem tak bywa,że rośliny,które znamy z katalogów lub ogrodów znajomych zachowują się zupełnie inaczej u nas w ogrodzie...
mam przykład swojej najnowszej świecznicy
która miała być "atropurpurea" a rośnie na zielono .. ale to się ma zmieniać wraz z wiekiem byliny.
Poczekamy.,... zobaczymy... i Ty i ja
A "Omoshiro" otworzyło kolejne 2 kwiaty i są autentycznie takie jak na zdjęciu a jutro ten kwiat będzie dużo jaśniejszy.
Bardzo się cieszę z kępy parzydła leśnego
,w tym roku jest już dość pokaźnego rozmiaru

a także z róż,które wreszcie niebawem rozkwitną,ta lub ta
:P

Pozostałe mają pąki w różnych fazach rozwoju,wygląda to raczej na konieczność długiego oczekiwania
Tak na prawdę to u mnie kwitną tylko krzewuszki i kolkwicja...reszta jeszcze śpi.
Niechże się to już zmieni ;100
Myślę,że to jednak rośliny Cię rozczarowały .
Jednak przypuszczam,że z czasem poszerzysz krąg swoich kolorystycznych upodobań.
Realizujesz swoje wyobrażenia i pewnie w konfrontacji z rzeczywistością będą się one zmieniały
Czasem tak bywa,że rośliny,które znamy z katalogów lub ogrodów znajomych zachowują się zupełnie inaczej u nas w ogrodzie...
mam przykład swojej najnowszej świecznicy
która miała być "atropurpurea" a rośnie na zielono .. ale to się ma zmieniać wraz z wiekiem byliny.
Poczekamy.,... zobaczymy... i Ty i ja
A "Omoshiro" otworzyło kolejne 2 kwiaty i są autentycznie takie jak na zdjęciu a jutro ten kwiat będzie dużo jaśniejszy.
Bardzo się cieszę z kępy parzydła leśnego
a także z róż,które wreszcie niebawem rozkwitną,ta lub ta
Pozostałe mają pąki w różnych fazach rozwoju,wygląda to raczej na konieczność długiego oczekiwania
Tak na prawdę to u mnie kwitną tylko krzewuszki i kolkwicja...reszta jeszcze śpi.
Niechże się to już zmieni ;100
- Isia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 27 maja 2007, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu jaki piękny delikatny powojnik, parzydło tez mi się podoba kwiaty ma podobne do tawułki wyglada bardzo dekoracyjnie
no i nareszcie różyczki
te pare słonecznych dni szybko zamieni paki w piękne kwiaty...życzę Ci tego


