Początki - ogródek roslynn

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
MirkaS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1483
Od: 25 mar 2009, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu

Post »

Sabinko piękny złotokap, mój przemarzł i ma 3 gałązki , a cały był obsypany pakami, mój rozmiarowo i wiekowo jest młodszy.
Jezioro zupełnie z inna miejscowością mi się skojarzyło, tych stron akurat nie znam wiem tylko gdzie to jest ale nigdy nie byłam. A tak na marginesie to u mnie przy domu wisi flaga kaszubska, na początku wiele osób się zastanawiało co to za flaga, teraz już większość wie.
Powodzenia w pracy. :D
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Złotokap piękny, a ile ma lat i wzrostu? Ja odstawiłam nikotynę bez wspomagania, a jaka dumna z siebie jestem :wink:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
tomko34
1000p
1000p
Posty: 1018
Od: 31 mar 2009, o 21:07
Lokalizacja: Rzeszow

Post »

Dala bardzo dużo roślin jest trujących,nawet glicynia jest mocno trująca,po prostu trzeba dzieci uczyć i na nie uważać.
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

Jadziu też tak sobie myślałam, że może wystarczyłoby podjadać kwiatki :D

Tomku, nie będę sie chwalić bo nie wyszło. Było dobrze póki brałam tabletki a jak sie skończyły to klapa.
Brak silnej woli.
Nic nie przychodzi łatwo. Trzeba zacząć od głowy bo tam ten nałóg siedzi i mam nadzieję, że za jakiś czas mi się uda :D
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
Katarynka
500p
500p
Posty: 643
Od: 1 kwie 2009, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Borucin k/Raciborza

Post »

Sabinko! Życzę szybkiego pozbycia się papierosów!! Pozdrawiam... piękny złotokap... :D
Katarzyna, zapraszam
Awatar użytkownika
HannaCS
500p
500p
Posty: 852
Od: 18 cze 2008, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Floryda

Post »

hehe
znaczy Sabinka ma słabą silną wolę:) :)
a powiedz mi na jakim stanowisku stoi ten złotokap u rodziców ?
piękny jest i myślałam o takim ale mam raczej zachodnią stronę wolną, gdzie mogłabym go posadzić..
milutkiego dnia.
Owoce dojrzewają w słońcu, Ludzie w świetle miłości!!

zielony ogród w lesie
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

Hanno, złotokap u rodziców jest od północnego wschodu. Nie ma za wiele słoneczka :D

Katarynko nałóg muszę rzucić bo papierosy pójdą w górę. A tak lubię palić. Wiem , wstrętna jestem :D

Elsi, ten złotokap ma kilkanaście lat, dokładnie nie wiem ile. A wzrost... kurcze.. tak na oko 3-4 metry. No i zazdroszczę Ci, że udało Ci sie rzucić to pieroństwo, gratulację i masz prawo być dumna. Też kiedyś będę :D

Mirko, a ja na Kaszubach i flagi nie mam, normalnie wstyd :oops:

Dalo, no i krótko ma te sliczne kwiatki, ale i tak warto mieć taką zółtą pannę w ogrodzie. Sprawię sobie za jakiś czas :D

Teraz mi sie pokićkało i nie wiem czy wszystkim odpowiedziałam, nawet nie zauważyłam , że następna strona wskoczyła.
Niech mnie ktoś pilnuje bo rozkojarzona jestem.... albo zakochana
:D
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

[quote="roslynn"]Jadziu też tak sobie myślałam, że może wystarczyłoby podjadać kwiatki :D

Roslynn-Nie jedz złotokapu. Cały jest trujący,nasiona śmiertelnie trujące, a pyłek szkodzi pszczołom.Zawiera toksyczny alkaloid CYTYZYNĘ.W tabletkach o których wspominałaś zapewne w ilościach śladowych.
Okaz od Twoich rodziców faktycznie bardzo ładny.Złotokapy lubią podłoże wapienne i stanowiska raczej słoneczne.
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Post »

no i trzeba rozejrzeć się za "takim"pięknym złotokapem :shock: :shock: palaczy nie rozumiem bo nigdy nie paliłam.Ale wiem co to nałóg-bo lubię jeść i czasami za dużo.A to też swoista forma nałogu
Awatar użytkownika
teresat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1097
Od: 2 lip 2008, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: omc Orawa

Post »

Sabinko, piękny masz ogródek i jak zawsze jest w nim coś do zrobienia. :D
Złotokap u rodziców cudny.
Trzymam kciuk, żeby Ci się udało zerwać z nałogiem palenia.

Jest tutaj na forum wątek jak rzucić palenie. Może rady tam zawarte pomogą?
Awatar użytkownika
EdytaB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2693
Od: 1 sty 2009, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Post »

Aszka pisze:no i trzeba rozejrzeć się za "takim"pięknym złotokapem :shock: :shock: palaczy nie rozumiem bo nigdy nie paliłam.Ale wiem co to nałóg-bo lubię jeść i czasami za dużo.A to też swoista forma nałogu
Witaj w klubie Aszka - ja strasznie musze się hamować przej dedzeniem np. ciast, niestety lakomczuch ze mnie okropny, i wiem że moja silna wola jest strasznie słaba więc palenia bym nigdy nie rzuciał - więc nie zaczynam w ogóle :)
Ogródek EdytyB

zapraszam
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

Teresko byłam w tym wątku ale zajrzę jeszcze raz, może coś pomoże. W każdym razie palę 25 lat i wydaje mi się, ze próbowałam wszystkiego. Tylko to jest tak, że muszę chcieć sama a bezboleśnie raczej nie uda się rzucić.

Aszko bo to jest tak samo jak z pijaństwem, tego też nie rozumiem jak nie można przestać ale widać trzeba samemu w coś wpaść żeby jakoś to pojąć. Będzie co będzie. Najciekawsze, ze w żadnej ciąży nie paliłam. Gdy tylko okazało sie , że będę mieć dziecko, na 9 miesięcy bez problemu rzucałam papieroski. Jak już tylko mogłam wstać z łóżka ruszałam do łazienki na pierwszego papierosa. Dziwne to ale tak było.

Ewo o właśnie cytyzyna, tak to brzmiało. Prawie u moich rodziców złotokap rośnie wśród iglaków i w dość dużym cieniu a trawnik to już tylko mech się zrobił. Widać jakoś daje sobie radę :D


Muszę się pochwalić, ze w pracy idzie mi dobrze, co prawda kasa czasami robi mi dziwne numery ale potrafię ją już utrzymać w ryzach :D Wczoraj zrobiłam jeszcze jeden i ostatni błąd, nabiłam dwa razy to samo i nie anulowałam paragonu. Ale już umiem i drugi raz tego nie zrobię. Jestem coraz lepsza :D
Przyszła też kobietka co chciała zapałki a ja nie potrafilam ich znaleźć, sprzedałam jej zapalniczkę. Chciała zapalić znicze na cmentarzu. Powiedziałam jej, że zapalniczka będzie na dłużej i na pewno się przyda. Już wiem gdzie są zapałki.
Co prawda codziennie okazuje sie, że jest jakiś produkt i nie wiem gdzie leży ale jeszcze trochę i wszystko opanuję.
Najbardziej bałam się faktur ale okazało się , że to też jest do opanowania. Jak czegoś nie wiem dzwonię do szefowej i pytam . Kobieta w porządku, ma wielką cierpliwość.
A za to co nabiłam na kasie jeszcze raz to albo sama sobie kupię jakąś książkę żeby sie zgadzało albo też może jeszcze ktoś na dniach kupi. Moj błąd i moja strata, cóż ale jest fajnie. A ludzie bardzo mili. Czasami widzą, ze jestem nerwowa jak nie mogę czegoś znaleźć i pomagają mi szukać :D Pogadają czasami, uśmiechną sie, jeszcze nie natrafiłam na kogoś niemiłego.
Dobra bo piszę i piszę a czas goni... :D
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
Cynthia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5294
Od: 16 lut 2009, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...

Post »

Sabinko ,wiedziałam ,że sobie poradzisz :D
Widać też ,że jesteś zadowolona i praca sprawia Ci przyjemność a to najważniejsze :!:
Miłego dnia :D
Pozdrawiam słonecznie - Baśka :)
Awatar użytkownika
RomciaW
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5310
Od: 12 gru 2008, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Cieszę się Sabinko że jesteś zadowolona z pracy wierzyłam w Ciebie muszę wtrącić słowo na temat fajek nie wierz Edytce że nie można ja jestem przykładem że można, pięć lat minęło
pierwszego stycznia trzeba tylko chcieć i bez żadnych gum i tabletek no ale to nasz wybór ja zbierałam kasę za fajki i wyjechałam z wnuczką na narty miałyśmy na dwa tygodnie na zjazdy i na różne nasze próżności dość chwalenia się chociaż jestem z siebie dumna bo nie bardzo wierzyłam że się uda .
Zotokap super ekstra ja na razie walczę z moją wisterią i atikindią obie marne mój M
przywiózł worek kurzaka drugi krowiaka i karmiłam moje roślinki przez dwa dni zobaczymy
co z tego będzie kolorowych snów padam :lol: :lol: :lol: :lol:
nigella
1000p
1000p
Posty: 1016
Od: 1 kwie 2009, o 23:36
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Sabinko, 25 lat??? Palenia??? To ile Ty masz lat?
Trudno rzucić palenie ja to wiem rzucałam wiele razy. Ostatnio trzy i pół roku temu. Tyle nie palę.
Rzuciłam, bo nieopatrznie obiecałam... nie było wyjścia. To piękne, że nie paliłaś będąc w ciąży. Dasz radę, tylko nie odstawiaj tabletek. Palenie jest zabójcze, niemodne i szkodzi bliskim.
Gratulacje z powodu ujarzmienia kasy fiskalnej. Dzielna Dziewczyna. :)
Pozdrawiam, nigella
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”