Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
ale Wam ogolili z drzewek spacerownik nad rzeką
... dopiero teraz dojrzałam...
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Hanuś,
pysznościami kusisz , przy tych temperaturach jęzor do pasa wisi i do klamerki przymarza!

pysznościami kusisz , przy tych temperaturach jęzor do pasa wisi i do klamerki przymarza!
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Sprawdź, co Cię czeka 
_oleander_, u nas nie było takiego pogromu temperaturowego, choć różaneczniki mówią inaczej.
Mało śniegu, wysuszający wiatr i stały mrozek+ stałe zachmurzenie i brak słonka.

Rurki zwinięte, a przecież ma być dużo chłodniej.



Ciemiernik także wygląda dyskomfortowo.

Jędruś, one wcale nie takie pyszne.
Po wsadzeniu do lodówki- normalnie gumo-kamień!
Może to trzeba jeść na ciepło?
A może za dużo tych jabłek w murzynku?
Izuś, klejmordek ma na wierzchu marmoladę różaną, a na niej bitą śmietanę.
Trzyma się to, bo w lodówce stoi.
Chyba trzeba było osobno dawać śmietanę na porcję, a ciasto trzymać w ciepłym?
Nie poddaję się, teraz maglujemy jabłecznik.
Ewuniu, ogolili i golą następne kilkadziesiąt metrów.
Byłam z psami nad rzeka rano i pytałam panów, skąd ten pomysł.
Podobno :" liście śmiecą i przez nie woda jest skażona"
Moni, wiem jak to podle czuć się źle i jaka wściekłość ogrania człowieka,
gdy trafi mu się dysfunkcja.
Dlatego za choruska, zawijam nawet palce u nóg- żeby więcej odklinania było!
Aguś, to tylko wymiana na lepszy model.
Na razie mogę tylko powiedzieć- trudniejszy w obsłudze i wielofunkcyjny.
Cóż, musimy się uczyć całe życie, a technika AGD tak gna do przodu,
że nauka zaczyna być ciągłym procesem.
Grażynko, uwierz na słowo, życie bez normalnej kuchenki, to tylko pół życia w kuchni.
Kanapki nigdy nie dorównają świeżej pieczeni!.
Grażynko/ kogro, szczytowania mamy za oknem - mgliste, zimne i samotne
.

Pilarze nadrzeczni są w dobrych humorach i " tylko wykonują co szef kazał".
Swoją drogą, bardzo sympatyczni panowie ( bo pochwalili pieski
.
A czekoladę jeść na depresję, zawsze trzeba , bo nie dość że ma magnez na potencję, to ileż endorfin ?!
Tess, zaraz się przekonamy czy następna kombinacja klawiszy daje oczekiwany efekt.
Wiesiołku, może doczekamy domowych teleportacji?
Wtedy wymiana roślin, kosztowanie i wzajemne wizyty byłyby takie proste !
Tarusi i Ewelince byśmy coś słodkiego podesłali na osłodzenie zimy!
Asiu, pozazdrościłam i...próbujemy zrobić jadalną szarlotkę.
O!
Właśnie skończyło piec. Tak wygląda - chrupko brązowawe i gorące, jak diabelski ogonek

Tylko dlaczego tak siadło?
_oleander_, u nas nie było takiego pogromu temperaturowego, choć różaneczniki mówią inaczej.
Mało śniegu, wysuszający wiatr i stały mrozek+ stałe zachmurzenie i brak słonka.

Rurki zwinięte, a przecież ma być dużo chłodniej.



Ciemiernik także wygląda dyskomfortowo.

Jędruś, one wcale nie takie pyszne.
Po wsadzeniu do lodówki- normalnie gumo-kamień!
Może to trzeba jeść na ciepło?
A może za dużo tych jabłek w murzynku?
Izuś, klejmordek ma na wierzchu marmoladę różaną, a na niej bitą śmietanę.
Trzyma się to, bo w lodówce stoi.
Chyba trzeba było osobno dawać śmietanę na porcję, a ciasto trzymać w ciepłym?
Nie poddaję się, teraz maglujemy jabłecznik.
Ewuniu, ogolili i golą następne kilkadziesiąt metrów.
Byłam z psami nad rzeka rano i pytałam panów, skąd ten pomysł.
Podobno :" liście śmiecą i przez nie woda jest skażona"
Moni, wiem jak to podle czuć się źle i jaka wściekłość ogrania człowieka,
gdy trafi mu się dysfunkcja.
Dlatego za choruska, zawijam nawet palce u nóg- żeby więcej odklinania było!
Aguś, to tylko wymiana na lepszy model.
Na razie mogę tylko powiedzieć- trudniejszy w obsłudze i wielofunkcyjny.
Cóż, musimy się uczyć całe życie, a technika AGD tak gna do przodu,
że nauka zaczyna być ciągłym procesem.
Grażynko, uwierz na słowo, życie bez normalnej kuchenki, to tylko pół życia w kuchni.
Kanapki nigdy nie dorównają świeżej pieczeni!.
Grażynko/ kogro, szczytowania mamy za oknem - mgliste, zimne i samotne

Pilarze nadrzeczni są w dobrych humorach i " tylko wykonują co szef kazał".
Swoją drogą, bardzo sympatyczni panowie ( bo pochwalili pieski
A czekoladę jeść na depresję, zawsze trzeba , bo nie dość że ma magnez na potencję, to ileż endorfin ?!
Tess, zaraz się przekonamy czy następna kombinacja klawiszy daje oczekiwany efekt.
Wiesiołku, może doczekamy domowych teleportacji?
Wtedy wymiana roślin, kosztowanie i wzajemne wizyty byłyby takie proste !
Tarusi i Ewelince byśmy coś słodkiego podesłali na osłodzenie zimy!
Asiu, pozazdrościłam i...próbujemy zrobić jadalną szarlotkę.
O!
Właśnie skończyło piec. Tak wygląda - chrupko brązowawe i gorące, jak diabelski ogonek

Tylko dlaczego tak siadło?
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haneczko -u Ciebie już zimę widać ,a u mnie jeszcze nie
Śniegu prawie wcale nie ma tylko trochę mrozi ,ale jeszcze znośnie bo wczoraj wieczorem było minus dwa
A ja i tak już za wiosną tęsknię
Trzymaj się cieplutko
A ja i tak już za wiosną tęsknię
Trzymaj się cieplutko
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Nie widać,że siadło, to raczej mała porcje ciasta była.Na oko jest w sam raz, a jak smakuje? 
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Igo, zaglądamy z Krzysiem na zmianę do ciasta ale..ciągle parzące.
A tak bardzo chcielibyśmy spróbować.
Fakt ciasta było mało , bo robiłam z 1/4 przepisu
Za to "szarej renaty", kupiłam kilogram !
Żeby w razie czego - nie narobić się, a i z czystym sumieniem dać zakalca psom.
Bożenko, zimno i wietrznie. Teraz tylko - 8 C, więc się ociepliło.
Dowiązałam jeszcze jukkę, wyniosłam resztę doniczek z różami do garażu i...sina jestem.
W domu, ogrzewanie ustawione na +25C a jest ledwie +19.
Aż boję się myśleć co będzie przy -20C, gdy wszyscy włączą dogrzewanie elektryczne
i ...padnie sieć. Biedne będą nasze hoye!
A tak bardzo chcielibyśmy spróbować.
Fakt ciasta było mało , bo robiłam z 1/4 przepisu
Za to "szarej renaty", kupiłam kilogram !
Żeby w razie czego - nie narobić się, a i z czystym sumieniem dać zakalca psom.
Bożenko, zimno i wietrznie. Teraz tylko - 8 C, więc się ociepliło.
Dowiązałam jeszcze jukkę, wyniosłam resztę doniczek z różami do garażu i...sina jestem.
W domu, ogrzewanie ustawione na +25C a jest ledwie +19.
Aż boję się myśleć co będzie przy -20C, gdy wszyscy włączą dogrzewanie elektryczne
i ...padnie sieć. Biedne będą nasze hoye!
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Hania martwi się o hoye a nie oto, że może siedzieć po ciemku i w zimnej chałupce
oj Haniu,Haniu 
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Oj Haniu, Haniu, to panienka zapomniała jak się piecze.
Jak porcja ciasta zmniejszona to i jabłek trzeba zmniejszyć, bo tym sposobem to masz mus jabłkowy posypany ciastem.
Za dużo to jak w ogrodnictwie - też nie dobrze.
Jak porcja ciasta zmniejszona to i jabłek trzeba zmniejszyć, bo tym sposobem to masz mus jabłkowy posypany ciastem.
Za dużo to jak w ogrodnictwie - też nie dobrze.
-
x-d-a
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haniu, Twoje ciasteczko wygląda nad wyraz smakowicie, ale ja leniuszek jestem i jabłuszka podaję na ciepło po prostu pieczone w całości w piekarniku! Korzyści są dwojakie - roboty mniej, a brak ciasta skutkuje mniejszym przyrostem zimowego tłuszczyku. W wersji luksusowej jabłka faszeruję dobra konfiturką, albo miodem i polewam sosem waniliowym (pychotka, ale kalorii ciut więcej). Polecam!
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Mnie w zeszłą zimę padło 11 hoi w tym 5 dużych
W tym roku już trzy są ś.p.
Trudno jak im się nie podoba, to ich nie będzie
Ja tu w inne sprawie wpadłam
Znalazłam etykietkę od mojego i Twojego Hibiskusa ,jak to dobrze czasem robić generalne
porządki w domu
Chciałam Ci pokazać ,że on rasowy jest

A to żeby Ci się cieplej zrobiło

I lecę dalej sprzątać i dorywczo pisać na forum
Trudno jak im się nie podoba, to ich nie będzie
Ja tu w inne sprawie wpadłam
Znalazłam etykietkę od mojego i Twojego Hibiskusa ,jak to dobrze czasem robić generalne
porządki w domu
Chciałam Ci pokazać ,że on rasowy jest

A to żeby Ci się cieplej zrobiło

I lecę dalej sprzątać i dorywczo pisać na forum
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Hanuś widzę,że skrzydła w kuchni rozwijasz!Może warto resztę tych szarych renet upiec ,dając w środki konfiturę?
Śniegu masz jakby minimalnie więcej niż u nas.
Psy mają pewnie uciechę.
Śniegu masz jakby minimalnie więcej niż u nas.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
No,no Haniu,jestem pod wrażeniem Twoich inspiracji kulinarnych.Trening czyni mistrza 
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haneczko u Ciebie zrobiło się smakowicie, a mrozem się nie przejmuj przytul Krzysia i wystarczy te 19oC, 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Hanuś to chuchaj i dmuchaj na twoje hoje, bo szkoda każdego listeczka z twojej kolekcji.
A jak nie da rady inaczej to kup "kaczkę" z rurą do komina i dogrzewaj.
Chcę zobaczyć jak kwitną twoje cudeńka.
A jak nie da rady inaczej to kup "kaczkę" z rurą do komina i dogrzewaj.
Chcę zobaczyć jak kwitną twoje cudeńka.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
albo zabierz hoje do łożnicy i przykryj kołderką... Krzyś się chyba już do nich przekonał i zrobi im miejsce... 


