No to gratuluję i życzę bardzo przyjemnych wakacji.




 
  
  
  
  
 
 
  
 
 
   
 
 Na grzyby to możemy razem się wybrać np do Brzózy Królewskiej - rodzina mojego męża pochodzi z Łańcuta, a to przecież rzut beretemmarivsz pisze:Hee ja też chcę na te grzybya u nas już grzybów nie widać, musi za ciepło...
Oj widzę, że znalazłem bratnią duszę, ja tez lubię przyciąć, wygiąć;) teraz próbuje sił z bonsai

 
 

 
 





 był taki marny, przezimowałem w piwnicy i też był taki sobie. Dopiero po ostatniej zimie na dworze się bujną;D powiem, że każdy zwraca na niego uwagę. Na zdjęciu może nie widać, ale troche cm zwisa
  był taki marny, przezimowałem w piwnicy i też był taki sobie. Dopiero po ostatniej zimie na dworze się bujną;D powiem, że każdy zwraca na niego uwagę. Na zdjęciu może nie widać, ale troche cm zwisa 