Moje zielone cztery kąty

[gorzata76]

Oooo... o tych komarach to nie wiedziałam
Miło by było, bo ja po każdym ukłuciu mam bolesny obrzęk... taki urok alergika
Na szczęście jest wapno, Fenistil... i sumaki

[dez_old1]

Wpadłam się pochwalić że beton już spoczywa w rowku
Teraz tylko muszę go dobrze oblać bo bez tego ponoć może popękać więc

[gorzata76]

No to ;:18
Niech się beton relaksuje...

[magdala]

mam sumaka... wiem, wiem... odrosty korzeniowe

Oj ,tak ,bądz tego świadoma ,bo on naprwdę potrafi przewędrować pod ziemią pół ogrodu

W deszczu je układałam, bo ja jestem w gorącej wodzie kąpana

Czyli Gosiu macie tam u siebie ciepłe ,ba! gorące deszcze??

A tak na poważnie- Twój ogród pięknieje z każdym forumodniem Masz takie fajne zakamarki i dekoracje. U mnie brakuje detali ,nie mam nawet kamulców
W którymś poście pisałyście o "krótkim dniu" dla jakiejś roślinki i uświadomiłyście mi ,że dzień już się skraca!!!!! Tak zawsze sie cieszę ,kiedy w grudniu dzień zaczyna sie wydłużać ,choćby o 2 ,3 sekundy ,ale zawsze...A teraz to już idzie w drugą stronę O,nieeee!!!!
Magda.

[gorzata76]

mam sumaka... wiem, wiem... odrosty korzeniowe

Oj ,tak ,bądz tego świadoma ,bo on naprwdę potrafi przewędrować pod ziemią pół ogrodu

Trudno najwyżej będę miała dużo sumaczków i będę wszystkich obdarowywała

Czyli Gosiu macie tam u siebie ciepłe ,ba! gorące deszcze??

Deszcze ... letnie - serca gorące ... i głowy

Madziu, dziękuję w imieniu ogródka
Kamulce niestety kosztują i też musiałam się ograniczyć... z bólem serca

Dzień się skraca? Niemożliwe! (klasyczne wyparcie)

[madziarynka]

A które kamulce przybyły - te białe na głównej rabacie? Gosiu po co kupować. Lepiej nazbierać. Ja dzisiaj z błota wybierałam, a potem myłam i układałam. Oczywiście nie są takiego samego wymiaru i koloru, ale to chyba nawet zaleta. A ile u Was kamulce kosztują i gdzie się je kupuje?
Też mam chryzantemę, ale jeszcze nie wiem jakiego koloru. Od mamy dostana. Jak zakwitnie będę wiedziała. Mi osobiście kojarzą się z cmentarzem ( chyba niesłusznie), ale jako późnojesienne kwiaty wyglądają nieźle.

[magdala]

Też mam chryzantemę, ale jeszcze nie wiem jakiego koloru. Od mamy dostana. Jak zakwitnie będę wiedziała. Mi osobiście kojarzą się z cmentarzem ( chyba niesłusznie)

W Kanadzie niosą je do ślubu !! Tak słyszałam....I tej wersji sie trzymajmy
A zresztą ..cmentarz to też pewien etap w życiu Niestety.
Magda.

[AniaDS]

róże też teraz często goszczą na cmentarzach...

[HannaCS]

halo halo
zamiast buszować po forum przerzuciłąm się na kilka dni na malowanie ścian i sufitów a Ty się tu rozszalałaś z fokami swoich piękności
a ja wczoraj nawet do ogródka nie zeszłam, dziś ręce mam jak orangutan... palce na wysokości łydek

[gorzata76]

A które kamulce przybyły - te białe na głównej rabacie? Gosiu po co kupować. Lepiej nazbierać. Ja dzisiaj z błota wybierałam, a potem myłam i układałam. Oczywiście nie są takiego samego wymiaru i koloru, ale to chyba nawet zaleta. A ile u Was kamulce kosztują i gdzie się je kupuje?

Jak już wcześniej wspomniałam Magdo , u nas problem z kamieniami w naturze... może to kwestia tego, że jęzor lodowca nas nie sięgnął?
Jadąc nad morze nie mogłam się nadziwić, ile kamieni wśród pól leżało...
Pozostaje kupować w takich składach ogrodniczych - te to akurat "Marianna" - biały marmur z Kotliny Kłodzkiej, są jeszcze łupki piaskowca... kamulce w "hostokąciku" to zdobyczne piaskowce, przytargane z poprzedniego ogródka a zdobyte przed laty ze starego muru w likwidowanych ogrodach...
Teraz z okien mam widok na podobny mur - postawiony 3 lata temu jako ogrodzenie zabytkowego cmentarza
Są jeszcze kamieniołomy w Beskidach... tylko jak już jeździmy, to w weekendy... może z urlopu w górach coś przywiozę
A jeśli o cenę chodzi to od 50 do 80 gr/kg
Za wór otoczaków (smocze jaja ) zapłaciłam 20 zł

Haniu oj znam ja taką robotę, choć ostatnio raczej zrzucam tego typu prace na męskie barki, ktoś musi czuwać nad resztą codziennego życia
Mój wkład jest czysto koncepcyjny

Ale do dziś krąży po rodzinie opowieść jak z siedmiomiesięcznym brzuchem o piątej rano przedpokój przemalowywałam: ciążowa bezsenność + syndrom wicia gniazda + słoneczne letnie poranki

A co do chryzantem: coś nam musi kwitnąć jesienią... może gdyby Wszystkich Świętych nie przypadało na listopad, inne kwiaty wiodłyby prym?
Mi za to lilie kojarzą się z wiązankami pogrzebowymi...

[gohna]

No i nie wytrzymałam... (bumerang za krótko rzucony ) Gosia kamulce piękne, u nas też cena podobna, gorzej z transportem. jeden worek 50 kg na niewiele wystarcza u mnie, ale u Ciebie już coś widać
A tych 'smoczych jaj" się nie obawiasz? Pewnego ranka wstaniesz a tam małe smoczki będą buszowały po ogródku

Twoja perłowa NN jest nieopisanie piękna, słów mi brak po prostu. W którymś z czasopism ogrodniczych widziałam fajnie skomponowaną rabatę z różami i z jarzmianką, przyznam się, że pierwszy raz czytałam o tym kwiatku, a tu proszę, tylko weszłam na forum i już na pierwszym zdjęciu wychyla się jarzmianka
Miłej niedzieli Małgoś

[Kocina]

Gosia, ja o sumaku słyszałam, że puszcza te potworne odrosty tylko w sytuacji zagrozenia, czyli kiedy obumiera główne drzewo. Widziałam kiedyś sumakową puszczę - rosło jedno okazało drzewo, ale przestało podobać się właścicielowi i wykarczował. Nagle wyrosło kilkanaście młodych sumaczków. I jeszcze kilkanaście. Wszędzie! Przypuszczam że do dziś z nimi walczy ;)

A co do chryzantem: coś nam musi kwitnąć jesienią...

Popieram w całej rozciągłości Poza tym mi osobiście bardzo się podobają i nie mam smutnych skojarzeń. Moje dwie chryzantemy w czasie ostatnich deszczy zostały ogolone do ziemi przez ślimaki To chyba jakiś nadzwyczajny przysmak, bo póki były resztki chryzantem, nawet funkiom odpuściły..

[krzysiek86]

U mnie jest w parku lasek sumaków. Bardzo ładnie wygląda. Podoba mi się.
No to masz Gosiu przerąbane z tą alergią. Też jestem alergikiem
ale na pyłki roślin

[dez_old1]

Oj kochana - smocze jaja super tylko ktoś musi na nich siedzieć bo nie będzie małych ,,smoczków,,

[gorzata76]

Witam Gości... i po kolei ( w tle odgłosy burzy )

A tych 'smoczych jaj" się nie obawiasz? Pewnego ranka wstaniesz a tam małe smoczki będą buszowały po ogródku

Mogą buszować, byle chwasty wypieliły...

Gosia, ja o sumaku słyszałam, że puszcza te potworne odrosty tylko w sytuacji zagrozenia, czyli kiedy obumiera główne drzewo.

No widzicie, ja mojemu sumakowi nie będę stwarzać absolutnie sytuacji zagrożenia

No to masz Gosiu przerąbane z tą alergią. Też jestem alergikiem
ale na pyłki roślin

Niestety, ja też - zwłaszcza trawy są dla mnie koszmarem... no i wiem pierwsza kiedy w styczniu zakwitają leszczyny

Aga, jak siądę na jajach, to będzie wypielone tylko wokół nich a gwarancji jednak nie mam, że te smoczki będą chciały pielić

Tyle tytułem odpowiedzi... na ciekawe zdjęcia z mojej dzisiejszej przejażdżki po Gliwicach zapraszam do krzyśka86... tam je już obiecałam, a nie będę wklejać dwa razy, bo to z pół godziny zajmie

A tutaj parę innych

Budlejka...



To cudo budzi mój zachwyt niezmiennie! Niech się pnie



Ismenka wypuściła drugi kwiat



Taka tam kompozycja biało - fioletowa



Diascja




Języczka Przewalskiego



Tojeść rozesłana `Aureum`... najpierw przyschły jej - jak widać - listki, ale teraz zakwitła



Funkie autorstwa mojej czarownicy młodszej (no dobra, mamusia kadrowała... no ale ta ostrość )



Przy Vialii zawsze ucieka mi ostrość, a ta - proszę, ot tak, automatem



A oto autorka dwóch powyższych przy pracy na pielącym zydelku u stóp "karcerku"
Madziu - magdalo - to miejsce już na wieki zostało ochrzczone zgodnie z Twoją ideą



Ufff....