Irlandzki Ogrod Ani.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post »

Ania.1 pisze:Aniu dzięki zaraz zobaczę.Clematisów chcę jeszcze kilka kupić ale to już chyba nie w tym roku... :cry: bo M narzeka,że już za dużo na ogród wydałam :roll:
mój mi mówi to samo.... :roll: :twisted:
Awatar użytkownika
Gosiejka
100p
100p
Posty: 185
Od: 22 maja 2008, o 21:52
Lokalizacja: małopolska

Post »

Hehe, mój też :lol: .
Awatar użytkownika
Ania.1
500p
500p
Posty: 963
Od: 15 kwie 2009, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Irlandia

Post »

an-ka pisze:Ślimaki Twoją męczennicę nadgryzły? Wstręciuchy,żeby takie cudo oszpecić.Może trochę słońca powstrzyma ich żarłoczność a przynajmniej zmniejszy.
Aniu,zakupy trzeba (hihi i kto to mówi) sobie dozować ,dłużej będziemy się cieszyć.Przynajmniej mnie każdy wyjazd do ogrodniczego wprawia w euforię.(czyli Twój M ma rację-pomijając kwestie portfela).
Ano nadgryzły,trzy płatki zeżarły.. :evil: Aniu dozuje :lol: Tylko raz na tydzień jeździmy do ogrodniczego :lol: a wczoraj nic nie kupiłam...no tylko kaktusika ale to domu,nie do ogrodu :D

AniuDS,Gosiu ;:4 ..a myślałam,że tylko ja mam ten problem :lol:
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6274
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

Ania.1 pisze:Gosiu ja się boję wszelkich owadów.Musiałam poczekać na M,żeby to zrobił bo ja nie dałam rady :lol:
Krzysiu ale się uśmiałam :lol: :lol: z gazetą go ganiałeś :;230 Mojego gościa tak byś nie wygonił..bo on siedział i się nie ruszał,dobrze mu w domciu było :D
No bo ten mój wstrętny gość latał i do tego ten dźwięk skrzydełek, koszmar. Takie wielkie bydle :lol:
Ja już wolę jak mi osa wpadnie do domu a teraz os nie ma tylko szerszenie. Gdzieś czytałem że tam gdzie jest
szerszeń nie ma os ani pszczół bo się go boją :roll: Problem w tym że też się ich boję ale z ich powodu się nie przeprowadzę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Ania.1
500p
500p
Posty: 963
Od: 15 kwie 2009, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Irlandia

Post »

Krzysiu ja się boje os i pszczół..itp.ostatnio miałam przygodę-na wakacjach w restauracji.Obiad był w towarzystwie rodziny mojego M...przyleciała upierdliwa osa i...napiszę tylko,że wszyscy się ze mnie śmiali..bo zostawiłam obiad i uciekłam.. :lol: :lol:
Szerszenia na żywo nigdy nie widziałam.. :?
evluk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3675
Od: 16 lis 2008, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post »

Aniu, zajrzałam dziś do Twojego wątku i oniemiałam: jaka cudna Passiflora, róże, iryski cudo :shock: :)
Śliczne pieski: To parka? :oops: Przepraszam, jeśli nie doczytałam wiem tylko, że jedna to suczka.
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6274
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

Ania.1 pisze:Krzysiu ja się boje os i pszczół..itp.ostatnio miałam przygodę-na wakacjach w restauracji.Obiad był w towarzystwie rodziny mojego M...przyleciała upierdliwa osa i...napiszę tylko,że wszyscy się ze mnie śmiali..bo zostawiłam obiad i uciekłam.. :lol: :lol:
Szerszenia na żywo nigdy nie widziałam.. :?
To masz szczęście. Szerszeń wygląda jak zmutowana osa z pszczołą. Do tego jest bardzo duży.
Znajomą parę lat temu użądlił i trafiła do szpitala. Całe szczęście wyszła dość szybko z tego.
Awatar użytkownika
Gosiejka
100p
100p
Posty: 185
Od: 22 maja 2008, o 21:52
Lokalizacja: małopolska

Post »

Krzysiu a wiesz może jak to sie stało, że ją użądlił? Bo z tego, co wiem, to te stworki nie są agresywne i żądlą, jak się je przydusi, czyli w sytuacji zagrożenia życia. Ja kiedyś zabiłam packą na muchy szerszenia, bo wpadł mi do mieszkania. Strasznie się bałam ale niepotrzebnie, bo one są miękkie jak pszczoła, czy osa i tylko wyglądają tak okropnie. Jedno pacnięcie i została mokra plama :roll: .
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6274
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

To może znajoma na niego usiadła albo coś :lol: :lol: :lol: :lol: Ale jakoś dalej ich nie lubię.
Już wole jak głupia osa wleci mi do mieszkania niż to bydle. Wielkie to i brzęczy :roll: :lol: :lol: :lol:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Aniu

i doczekałaś się kwiatka męczennicy, ma wiecej? ona rośnie jak szalona..
U mnie dziś lato w końcu...w nocy lało grzmiało a teraz cieplutko i słońce...miałam podlewać róze...a tak mam spokój..
Awatar użytkownika
Ania.1
500p
500p
Posty: 963
Od: 15 kwie 2009, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Irlandia

Post »

Ewo witaj.Bardzo mi miło,że do mnie zajrzałaś.I te pochwały :oops: :oops: Dziękuję.Zaraz idę w Twoim ogrodzie pobuszować :D Tak,pieski to parka :D

Krzysiu,Gosiu proszę o zmianę tematu :lol: :lol: :lol: ;:202

Tess był tylko jeden :cry: Drugi pąk okazał się pusty :( Moja nie rośnie jak szalona,może to przez te ślimaki :? Ciągle ją podgryzają :evil:
Awatar użytkownika
Ania.1
500p
500p
Posty: 963
Od: 15 kwie 2009, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Irlandia

Post »

Dzisiejsze fotki:
Niebo
Obrazek

Irysek-niebieski :evil:
Obrazek
Róża już przekwita :cry:
Obrazek
Mieczyki rosną :D Jednak posadziłam :?
Obrazek
Niebieskie iryski :evil: :lol:
Obrazek
Jaskry,Czy coś z nich będzie w tym roku :?:
Obrazek
Irysek raz jeszcze:
Obrazek

Pozdrawiam Ania.
Awatar użytkownika
Gosiejka
100p
100p
Posty: 185
Od: 22 maja 2008, o 21:52
Lokalizacja: małopolska

Post »

krzysiek86 pisze:To może znajoma na niego usiadła albo coś :lol: :lol: :lol: :lol: Ale jakoś dalej ich nie lubię.
Już wole jak głupia osa wleci mi do mieszkania niż to bydle. Wielkie to i brzęczy :roll: :lol: :lol: :lol:
No miłe toto nie jest, o nie <brrrrrr>! :lol:
Ok, Aniu, zmiana tematu :D. Zakwitła u mnie przepiękna dalia :D:D:D. Nie mam fotki na razie, bo nie wzięłam aparatu :/. Jutro zrobię, to wkleję. Lubisz dalie?
Awatar użytkownika
Ania.1
500p
500p
Posty: 963
Od: 15 kwie 2009, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Irlandia

Post »

Właśnie skosiłam trawe i zrobiłam porządek na "rabatkach".Ślimaki obgryzły mi dwie malutkie lilie,zabrały się też za magnolie :shock: :evil: Bratki już całe zjedzone :shock: Już nie mam na nie siły :twisted: Duchota straszna.Chyba będzie jakaś burza :roll:
Gosiu lubię.Kupiłam sobie taką białą z różowymi plamkami,ale nic z tego chyba nie będzie :cry: Wykopałam kłącze,żeby obejrzeć bo nic nie rosło i było zgniłe :cry: Obsuszyłam i posadziłam jeszcze raz w doniczce.Zobaczymy :?
Chętnie obejrzę Twoją :D
Awatar użytkownika
Gosiejka
100p
100p
Posty: 185
Od: 22 maja 2008, o 21:52
Lokalizacja: małopolska

Post »

Kurczę, Aniu, to masz prawdziwy problem z tymi ślimakami. Nie ma jakiegoś środka na roślinki, który obrzydzał by tym ślimakom ich smak? U mnie na działce ich nie ma ale to pewnie dlatego, że cała działka jest w słońcu. Mam za to milion mszyc, które regularnie truję. O mrowiskach nie wspomnę. Dziś wyrwałam jednego chwasta /tzn. więcej wyrwałam ale teraz piszę o tym jednym :lol: / i zobaczyłam, że w jego miejscu jest mrówczy ALARM! OMG, kilkadziesiąt mróweczek wynosiło coś białego na łapkach, pewnie larwy młodych mrówek. Strasznie żal mi ich było ale myślę, że znalazły swoim dziatkom w "becikach" :D jakieś inne przytulne miejsce.
Jeśli chodzi o roślinki z kłączy, to z dalią mi się udało ale 2 irysy też zgniły w doniczce /tzn. ich bulwy/. One chyba nie lubią zbyt dużej wilgoci w momencie wypuszczania korzeni. Dalie i irysy posadziłam najpierw w skrzynkach i trzymałam w domu. Irysy ewidentnie przelałam, a że moje skrzynki nie miały odpływu, to kłącza zgniły /dowiedziałam się tego za późno/. Dalie były w takich samych skrzynkach ale w miejscu bardziej słonecznym i przetrwały. Dodam, że z wierzchu ziemia schła na słońcu i wydawało mi się, że jest ok, więc dolewałam wody. No cóż, mordercza "mamusia" ze mnie :cry: ale wnioski na przyszłość wyciągnięte.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”