Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
lotta
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 lut 2008, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zach.pomorskie

Post »

Jeśli nie jesteś przeciwniczką oprysków, to możesz co 3-4tygodnie opryskać (np. Ridomilem, Bravem, Curzate), to zabezpieczy przed chorobami. To prawda, że chorobom lepiej jest zapobiegać, "leczenie" pomidorów jest o wiele trudniejsze i niepewne. Są oczywiście i opryski ekologiczne, chyba nieco mniej skuteczne. Może się zdarzyć, że pomidory są zdrowe i bez oprysków, ale przy takich opadach jest jednak duże ryzyko.
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

Oglądałam tego pomidora z żółtymi plamami o którego wczoraj pytałam. Rzeczywiście znalazłam na nim od spodu takiego żółtego robaczka. Dam zdjęcie ale nie wiem czy to będzie dobrze widoczne, robaczek jest na środku liścia. Liść jest ziemią ubrudzony bo prawie jej dotykał i przy podlewaniu gnojówką z pokrzyw musiało się nachlapać.

Obrazek Obrazek

Na innym krzaku, Orange Strawberry, znalazłam takie coś:

Obrazek Obrazek

Na sąsiednich krzakach (dwóch) też to widać, ale jest tego znacznie mniej. Niczym do tej pory nie pryskałam.
Marcinu83
50p
50p
Posty: 64
Od: 16 cze 2009, o 19:44
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Co sie dzieje z moimi pomidorkami??

Post »

Witam szanownych działkowiczów, jestem nowy na forum i chciałem zapytać się Państwa co może dziać się z moimi pomidorkami młode liście zaczynają żółknąc i brązowieć od brzegów.Objawy pojawiły sie od soboty a dziś opryskałem pomidorki miedzianem.
Zamieściłem fotografie chorych liści Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Liriope
200p
200p
Posty: 212
Od: 30 wrz 2008, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

poczytaj tu : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 558875f6ee

i jeszcze tu : http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... &t=choroby

obstawiam początek zarazy ziemniaka ale ja się na tym nie znam, jak wejdziesz na tę drugą stronkę to się za głowę chwycisz ile chorób może mieć pomidor.
Pozdrawiam.
Ola
Marcinu83
50p
50p
Posty: 64
Od: 16 cze 2009, o 19:44
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Dzięki Ola już przeglądam te linki.

____________________
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Marcinu83 , to nie jest choroba . Pokaż zdjęcie krzaka tak żeby było widać które liście zasychają . Masz za dużo jakiegoś składnika/ów . Czym anwoziłes i kiedy ? Miedzian oczywiscie nie zaszkodzi , ale konieczny nie był .

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

mila1003 pisze:Oglądałam tego pomidora z żółtymi plamami o którego wczoraj pytałam. Rzeczywiście znalazłam na nim od spodu takiego żółtego robaczka. Dam zdjęcie ale nie wiem czy to będzie dobrze widoczne, robaczek jest na środku liścia. Liść jest ziemią ubrudzony bo prawie jej dotykał i przy podlewaniu gnojówką z pokrzyw musiało się nachlapać.

Obrazek Obrazek

Na innym krzaku, Orange Strawberry, znalazłam takie coś:

Obrazek Obrazek

Na sąsiednich krzakach (dwóch) też to widać, ale jest tego znacznie mniej. Niczym do tej pory nie pryskałam.
Magdo , na liściach zaczyna wychodzić niedobór potasu . Jeśli owoce są już wyrośnięte , zabrały z liści składniki pokarmowe i tak może być . Jeśli owoce są jeszcze małe , pomidory chciałyby dostać więcej potasu . Tymczasem nie widać choroby , chociaż brunatna plamistość na odmianach bez odporności może wystąpić lada dzień (Orange Strawberry) . Ta choroba nie jest dla pomidorów śmiertelna , ogranicza jedynie plon . Można przy niej zrezygnować z ochrony stosując jedynie profilaktykę , czyli wietrzenie i terminowe usuwanie dolnych niepotrzebnych już liści .

Pozdrawiam , kozula .
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

Na tych Orange Str... ledwo zawiązał się pierwszy owoc. Lepiej nawieźć samym potasowym "nawozem" czy też wieloskładnikowym mam je podkarmić żeby od razu kompleksowo się najadły?
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Lepiej kompleksowym , typu gnojówka zwierzęca też . Orange Strawberry ma duże wymagania nawozowe , ponieważ jest baardzo mięsisty , a takie odmiany chcą dużo jeść i tyle . Pytanie jeszcze czy nie zapomniałaś o wapnie (kreda) , bo jeśli jest w niedostatecznej ilości na nic pozostałe zabiegi .

Pozdrawiam , kozula .
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

No to z tym wapnem mnie złapałaś. W tym miejscu szklarnia jest trzeci rok ale ja tam poza wieloskładnikowymi to raczej nic innego nie dawałam. Piszę raczej bo kwestie "techniczne" należą do męża. Ale zawsze miałam spore plony więc nie sądziłam, że czegoś tam brak. Może i czymś jeszcze sypał ale pewności nie mam. No cóż, sporo się nauczyłam na swoich pomyłkach, w przyszłym roku będzie lepiej. Zresztą w tym roku jestem ze wszystkim albo do tyłu, albo w ogóle nie zdążyłam zrobić. Moje 15to miesięczne dziecko jest baaardzo absorbujące.
San Pomidoro
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 25 maja 2009, o 14:24
Lokalizacja: Zabrze

Prosze o rade

Post »

Witam,

moje pomidory (san marzano) od paru dni ostro zwijaja liscie (najpierw z jednej strony od dolu, pozniej juz caly krzak ma liscie w ksztalcie rurek). Podejrzewam dwie choroby: rak bakteryjny lub brak miedzi. Opryskalem raz 1% roztworem miedzi ale nie ma poprawy. Zauwazylem tez ze na zwinietych lisciach robia sie brazowe plamy. jeśli to rak bakteryjny to chyba nie ma pomocy. Pytanie czy postawilem dobra diagnoze i czy mozna jeszcze cos zrobic.

Dziekuje za zainteresowanie i pomoc!
San Pomidoro Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Marcinu83
50p
50p
Posty: 64
Od: 16 cze 2009, o 19:44
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Dzięki Kozula za zainteresowanie sie moim postem i odpowiedz, zdjęcie całego krzaczka zamieszczę dopiero wieczorkiem jak wrócę z pracy, ale już teraz mogę napisać ze objawy takie pojawiają sie na najmłodszych lisicach w górnych partiach, natomiast na najstarszych dolnych lisicach nic takiego sie nie robi.
Nawożenie przed posadzeniem:
- dość duża ilość obornika wymieszana z glebą
- nawóz fosforowo - potasowy i saletrzak
Po posadzeniu pomidorków już nawozów nie zastosowałem
Natomiast nawadnianie mam zastosowane kropelkowe i podlewam raz na tydzień tak przez 5 godzin.
_______________
Pozdrawiam
Mała Ogrodniczka

Post »

Młode liście są bardziej wrażliwe od starszych, więc również reagują w sposób bardziej widoczny na ewentualne przenawożenie / poparzenie. Mogą być poparzone od oprysków (zbyt duże stężenie choćby i gnojówki z pokrzywy, lub jakiegokolwiek innego nawozu), albo za duże stężenie nawozu w glebie.
Moim zdaniem to nie jest zaraza, ani w ogóle żadna choroba grzybowa. Daj im odpocząć od oprysków chemią i uważaj z nawożeniem. Czasem takie objawy daje też poparzenie słoneczne, ale na nadmiar słońca raczej narzekać nie można w tym miesiącu niestety :(
Jaco0807
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 5 cze 2009, o 18:56

Pomidory!

Post »

Prosze o porade i opinie w sprawie moich chorych pomidorow. Przesylam zdjecia.... Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Prosze o rade

Post »

San Pomidoro
nie wiem czy to rak bakteryjny, na dokładną odpowiedź pewno będziesz musiał poczekać do wieczora - Ania (kozula)
Musisz wiedzieć, że pomidory, które rosną w gruncie (przypuszczam, że san marzano do nich się zaliczają) wsadzone pod folię maja za ciepło i po prostu bronią się w ten sposób, że zwijają liście. Ja stawiam na to.

pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”