Pochylony świat na piasku cz.2
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Kochani, dziękuję bardzo za miłe słowa tak ważne w momentach trudnych. Witek ma się już całkiem dobrze, ale diagnoza jest przykra: wczesnodziecięca astma oskrzelowa
Cóż, temat mamy rozpoznany, bo starszy syn też ma astmę oskrzelową 
A teraz troszkę ogrodowych spraw:
W końcu kwietnia mąż przywiózł mi wyczekiwane długo hosty od Zubrików z Hostazahrada. Byłam pełna obaw po poczytaniu opinii o hostach z tego źródła i może dzięki takiemu nastawieniu miałam bardzo miłą niespodziankę. Hosty były spore i w bardzo dobrym stanie
To na razie jedyna rabatka, którą udało mi się wykonać, reszta nabytków stoi w doniczkach i musi poczekać na lepsze czasy.

A tak wyglądają moje ubiegłoroczne nabytki z OBI. Już więcej nie skuszę się na kupowanie host w marketach, ale wtedy nic nie wiedziałam o wirusach ani o hostach w ogóle i skusiła mnie po prostu cena (2zł za sztukę
). Oczywiście nie wiem, co to za odmiany. Jedna to pewnie Undulata, inne wrzucę później do identyfikacji. Na razie nie widzę na nich nic podejrzanego, ale jestem czujna i nie zamierzam ich na razie ruszać.

To roślinki, które mam dzięki dziewczynom. Liliowce od Ani - Zanny i Igi na pierwszym zdjęciu (z przodu botaniczne od Ani, z tyłu Stella d'Oro od Igi), liliowcowa rabata na razie nie kwitnąca z roślin od Geni (liliowce i pierwiosnki), zawilec i chaber (jeden z czterech) od Geni, żurawka od Igi.

Kiedy wróciłam pierwszy raz ze szpitala, czekała na mnie taka niespodzianka:\

To powojnik Dr Ruppel od Bożenki - Babopielki. Odwdzięczył się tym cudownym kwiatem (są dwa) za staranne sadzenie. Kwiat utrzymuje się w doskonałym stanie już ponad dwa tygodnie.
Kwitnąca macierzanka, szałwie i widok na deszczowy skalniak z tarasu:

Pięciorniki Daydawn (pomarańczowożółty) i Abbotswood (biały):



A teraz troszkę ogrodowych spraw:
W końcu kwietnia mąż przywiózł mi wyczekiwane długo hosty od Zubrików z Hostazahrada. Byłam pełna obaw po poczytaniu opinii o hostach z tego źródła i może dzięki takiemu nastawieniu miałam bardzo miłą niespodziankę. Hosty były spore i w bardzo dobrym stanie


A tak wyglądają moje ubiegłoroczne nabytki z OBI. Już więcej nie skuszę się na kupowanie host w marketach, ale wtedy nic nie wiedziałam o wirusach ani o hostach w ogóle i skusiła mnie po prostu cena (2zł za sztukę


To roślinki, które mam dzięki dziewczynom. Liliowce od Ani - Zanny i Igi na pierwszym zdjęciu (z przodu botaniczne od Ani, z tyłu Stella d'Oro od Igi), liliowcowa rabata na razie nie kwitnąca z roślin od Geni (liliowce i pierwiosnki), zawilec i chaber (jeden z czterech) od Geni, żurawka od Igi.





Kiedy wróciłam pierwszy raz ze szpitala, czekała na mnie taka niespodzianka:\


To powojnik Dr Ruppel od Bożenki - Babopielki. Odwdzięczył się tym cudownym kwiatem (są dwa) za staranne sadzenie. Kwiat utrzymuje się w doskonałym stanie już ponad dwa tygodnie.
Kwitnąca macierzanka, szałwie i widok na deszczowy skalniak z tarasu:




Pięciorniki Daydawn (pomarańczowożółty) i Abbotswood (biały):




Aniu, naprawdę Cię podziwiam - dwoje małych dzieci i taki piękny , zadbany ogród
Kobietko, kiedy Ty znajdujesz na to wszystko czas?
Wszystkie wiemy, ile pracy wymaga taki ogród, z taka ilością roślin...
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę dużo siły i wytrwałości, a dzieciaczkom -przede wszystkim zdrowia

Kobietko, kiedy Ty znajdujesz na to wszystko czas?
Wszystkie wiemy, ile pracy wymaga taki ogród, z taka ilością roślin...
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę dużo siły i wytrwałości, a dzieciaczkom -przede wszystkim zdrowia

- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Aniu, rewelacyjnie to wszystko wygląda! Hostowisko świetne, widać ile serca włożyłaś w przygotowanie miejsca dla każdej hosty.
A wasze deszczowe kamienie i piasek razem z roślinami sprawiają niesamowite wrażenie... jak oaza na pustyni
Niedługo rośliny zakryją gołą ziemię i nie będzie już widać, że rosną na piaskach.
A wasze deszczowe kamienie i piasek razem z roślinami sprawiają niesamowite wrażenie... jak oaza na pustyni

Niedługo rośliny zakryją gołą ziemię i nie będzie już widać, że rosną na piaskach.

-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Fantastyczne zdjęcia! Ciekawe kto się czołgał z aparatem
? Niesamowite wrażenie robią rośliny wśród mokrych kamieni. Hostowisko pierwsza klasa! Gratuluję ogromnej przemiany w ogrodzie!
Współczuję kolejnego alergika ( i astmatyka ) w domu. Jest szansa, że wyrosną z tej astmy. Przerabiałam to niestety z córką, ale od kilku lat jest OK.

Współczuję kolejnego alergika ( i astmatyka ) w domu. Jest szansa, że wyrosną z tej astmy. Przerabiałam to niestety z córką, ale od kilku lat jest OK.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Ogród zmienia sie, jest piękny, podoba mi sie skalniak jeszcze trochę i nie bedziesz miala gdzie wsadzać nowych roslinek.
Przykro, że przyplatała sie astma oskrzelowa, ale w mlodym wieku idzie to leczyć skutecznie tego Ci z całego serca życzę, znam tą chorobe i musiałam sie z nią pogodzić.
Dużo zdrówka
Przykro, że przyplatała sie astma oskrzelowa, ale w mlodym wieku idzie to leczyć skutecznie tego Ci z całego serca życzę, znam tą chorobe i musiałam sie z nią pogodzić.
Dużo zdrówka
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Aniu widzę coraz większe postępy, czekam na jakiś fotki ogarniające większy kawał ogrodu
. Hostowisko super. Ucałuj maluszka, mój też ciągle choruje i tak naprawdę nie wiadomo co mu jest (przy badaniu wygląda na zdrowego) alergikiem raczej nie jest, bo podczas ostatnich okresów bezdeszczowych było ok.
