Gunnera olbrzymia - największa bylina świata.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 785
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Czytam wypowiedzi i coś dodam. Posiadam także gunerę od kilku dobrych lat. KaeR jak widzę ma posadzoną w miejscu o dużej przestrzeni gdzie w sąsiedztwie niema tzw. ziemnych niespodzianek. Pamietam, że kiedy dostałem pierwszą sadzonkę od znajomego który uprawiał ją kilkanaście lat temu to powiedział mi bym pamiętał o izolacji gunery od np. części budynku czy innych przedmiotach metalowtch łączonych z konstrukcjami bo często właśnie w tych miejscach nawet przy niewielkich mrozach mu wypadały wtedy właśnie takim izolatorem jak najbardziej może być styropian. Ja gunerę mam posadzoną w części leśnej ogrodu przy naturalnym strumieniu i czuje się wyśmienicie. Zabezpieczam identycznie jak KaeR.
jarek
jarek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 785
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Spora kilkuletnia sadzonka gunery posiada mocno rozbudowany system korzeniowy który może przywierać do metalowych części lub betonu który pod wpływem mocnego mrozu przenosi zimno w głąb ziemi czyli do rośliny. My zabezpieczamy częśc wystajacą a w tym przypadku dolna może zostać uszkodzona. Jednak stwierdzam, że nawet jak coś przymarznie to zazwyczaj odbija i prędko regeneruje przyrost.
jareki
jareki
Witam wszystkich.
Moja gunnera ma dwa lata, które spędziła w doniczce. Teraz wysadziłam ją do gruntu. Zgodnie z waszymi radami wykopałam dół, wymieniłam ziemię i podlewam codziennie kilka wiader wody. Ale pod gunnerą (jakieś 80 cm) mam cegłówki - teren po budowie, ziemia paskudna. Czy gdy jej korzenie tam dotrą mogą się uszkodzić i będzie po mojej gunnerze?

Moja gunnera ma dwa lata, które spędziła w doniczce. Teraz wysadziłam ją do gruntu. Zgodnie z waszymi radami wykopałam dół, wymieniłam ziemię i podlewam codziennie kilka wiader wody. Ale pod gunnerą (jakieś 80 cm) mam cegłówki - teren po budowie, ziemia paskudna. Czy gdy jej korzenie tam dotrą mogą się uszkodzić i będzie po mojej gunnerze?


Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
Aaa, masz też gunnerę ;)
Gunnera ma dosyć płytkie korzenie, więc to co jest pod spodem nie stanowi dla niej zagrożenia.
Wiadra wody to obecnie trochę za dużo.
Przy porównywalnej wielkości rośliny leję ok. 5 litrów na roślinę.
Gdy zrobi się naprawdę ciepło trzeba będzie lać więcej wody.
W ubiegłym sezonie jeżeli nie podlałem rano to w południe liście często były lekko oklapnięte.
Ziemia była nieosłonięta i szybko przesychała.
W tym roku zrobiłem otoczkę dookoła i wypełniłem ją kermazytem.
Jak na razie dobrze trzyma wilgoć.
Kilka dni temu :

Obie mają pierwsze kwiatostany (na razie takie nieśmiałe)

Gunnera ma dosyć płytkie korzenie, więc to co jest pod spodem nie stanowi dla niej zagrożenia.
Wiadra wody to obecnie trochę za dużo.
Przy porównywalnej wielkości rośliny leję ok. 5 litrów na roślinę.
Gdy zrobi się naprawdę ciepło trzeba będzie lać więcej wody.
W ubiegłym sezonie jeżeli nie podlałem rano to w południe liście często były lekko oklapnięte.
Ziemia była nieosłonięta i szybko przesychała.
W tym roku zrobiłem otoczkę dookoła i wypełniłem ją kermazytem.
Jak na razie dobrze trzyma wilgoć.
Kilka dni temu :

Obie mają pierwsze kwiatostany (na razie takie nieśmiałe)

Super gunnera
Ja nasypałam na wierzch piasku (dość grubo) mam nadzieję, że to też utrzyma wilgoć. Prawda?
Ale widzę, że masz bananowce
Mam parę utrzymywanych w domu i jeden na dworze, ale niemiłosiernie targa nim wiatr
Dlatego reszty nie wyniosę na dwór bo mi ich po prostu szkoda


Ja nasypałam na wierzch piasku (dość grubo) mam nadzieję, że to też utrzyma wilgoć. Prawda?
Ale widzę, że masz bananowce




Mam parę utrzymywanych w domu i jeden na dworze, ale niemiłosiernie targa nim wiatr

Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
Witam.
Anders, myślę, że trochę mało podlewasz swoje gunnery widzę to po kwiatostanie
jeżeli jest taki zwarty i bez łodyżki to oznacza mało wody, zacznij podlewać trzy lub cztery
razy więcej. Liście też powinny mieć dłuższe łodygi.
Moja stara gunnera choć okaleczona ostro ruszyła w ciągu tygodnia urosła 22 cm.
Pozdrawiam, Krzysztof.
Anders, myślę, że trochę mało podlewasz swoje gunnery widzę to po kwiatostanie
jeżeli jest taki zwarty i bez łodyżki to oznacza mało wody, zacznij podlewać trzy lub cztery
razy więcej. Liście też powinny mieć dłuższe łodygi.
Moja stara gunnera choć okaleczona ostro ruszyła w ciągu tygodnia urosła 22 cm.
Pozdrawiam, Krzysztof.
Gunera - czyżby przemarzła i co robić
Witam.
Mona74, zapraszam do mojego ogrodu tam znajdziesz aktualne a na wcześnieszych stronach archiwalne zdjęcia gunnery.
Co do pytania o szkodniki na gunnerze to nie zauważyłem żadnych.
Pozdrawiam, Krzysztof.
Mona74, zapraszam do mojego ogrodu tam znajdziesz aktualne a na wcześnieszych stronach archiwalne zdjęcia gunnery.
Co do pytania o szkodniki na gunnerze to nie zauważyłem żadnych.
Pozdrawiam, Krzysztof.
Moja gunnera jeszcze nigdy nie kwitła. Jest - w porównaniu z Waszymi raczej rachityczna - stąd moje naiwne pytanie o kwiatostan.
Aha - dodam, że jestem strasznym laikiem w uprawie gunnery (i nie tylko) więc chłonę wszystko czego mogę się od Was nauczyć
Aha - dodam, że jestem strasznym laikiem w uprawie gunnery (i nie tylko) więc chłonę wszystko czego mogę się od Was nauczyć

Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
;) podlewam wystarczająco, naprawdę dużoKaeR pisze:Witam.
Anders, myślę, że trochę mało podlewasz swoje gunnery widzę to po kwiatostanie
jeżeli jest taki zwarty i bez łodyżki to oznacza mało wody, zacznij podlewać trzy lub cztery
razy więcej. Liście też powinny mieć dłuższe łodygi.
Pozdrawiam, Krzysztof.
natomiast mam podejrzenia, że moja gunnera to gunnera trinctoria, a nie gunnera manicata,
właśnie wróciłem z urlopu, przez 2 tygodnie liście i kwiaty sporo urosły
3 tygodnie temu byłem w arboretum lesnym pod sycowem i tam obejrzałem gunnerę manicata
nowe liście i ich łodygi wyglądają inaczej niż u mojej.
chyba poproszę Cię o siewkę od Twojej gunnery ;)
odświeżam temat
dwa miesiące temu posadziłam nad stawem w słonecznym miejscu sadzonkę gunnery - miała 2 małe ale ładne liście i....tak ma do dnia dzisiejszego... jednym słowem przez dwa miesiące przyrost zerowy.
Pogoda u nas głównie deczowa może brakuje jej słońca ...a może jeszcze czegoś???
Czy ktoś z Was ma doświadczenie w jej uprawie ?? czego mojej guni brakuje żeby dostała "kopa"??
pozdrawiam

dwa miesiące temu posadziłam nad stawem w słonecznym miejscu sadzonkę gunnery - miała 2 małe ale ładne liście i....tak ma do dnia dzisiejszego... jednym słowem przez dwa miesiące przyrost zerowy.
Pogoda u nas głównie deczowa może brakuje jej słońca ...a może jeszcze czegoś???
Czy ktoś z Was ma doświadczenie w jej uprawie ?? czego mojej guni brakuje żeby dostała "kopa"??
pozdrawiam