Smaki dzieciństwa

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Post »

xipe pisze:Ta półpłynna masa czekoladowa zmieszana z ryżem dmuchanym i uformowane z tego "szyszki", tyż dobre.
Pamiętam te szyszki- robiłam je moim córkom.
Pozdrawiam. Małgorzata
Awatar użytkownika
empuza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4296
Od: 4 cze 2007, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post »

cattleya pisze:
xipe pisze:zapach drożdzowego ciasta, pączki, które smażyła na smalcu Babcia.
Xpe i wtedy nikt nie narzekał na cholesterol, fakt to były najsmaczniejsze pączki. A do środka konfitura z ucieranych płatków róży.
Ja swoje pączki nadal smażę na smalcu i daję konfiturę z darów działki :)
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Awatar użytkownika
empuza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4296
Od: 4 cze 2007, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post »

A pamiętacie czekoladę z mleka w proszku (tego niebieskiego) :D i prawdziwy rosół z kury (wcześniej opalanej nad gazem)?
To były czasy :) Mamy co wspominać, bo nasze dzieciaki są uboższe o to doświadczenie. :?
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

I makaron do tego rosolu byl zagniatany w domu, a nie nazywal sie tylko domowy.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

Cattleya - margaryna jak pamietam to lata ok.1965 r. normalna margaryna tylko miała kolor czekolady, a smak jak na tamte czasy wydawało sie tez czekolady, rarytas!Była dość krótko, zniknęła.
Ja jednak wolę chleb moczony w wodzie z cukrem!
Pamiętam tez jak mama robiła w domu krówki.
Jak była zima przypominam sobie rodzice robili lody: mleko chyba w proszku, nie pamietam teraz składu wiem, ze ubijali to mleko, wkładali do kanki metalowej i na mróz, czekaliśmy, jaki to był wspaniały smak!
:D
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Lody robione w kance na mleko to hit pomysłowości PRLU ! :shock: :D ;:84
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

xipe pisze:Ta półpłynna masa czekoladowa zmieszana z ryżem dmuchanym i uformowane z tego "szyszki", tyż dobre.
Ja też to uwielbiałam - kakao, mleko w proszku, masło, do tego płatki owsiane, rodzynki, ryż i inne smakołyki - my to z siostrą formowałyśmy w kuleczki i nazywałyśmy "kozie bobki" :lol:
Nie dalej jak w zeszły wtorek siostra do mnie dzwoni i mówi, że zaprasza na kozie bobki i kawke.

Z dzieciństwa pamiętam racuszki, które mama nam robiła, zupe owocową, czy porzeczki z białkiem - taka super kwaskowata pianka wychodziła - mniam mniam
Albo truskawki z cukrem i do tego bułka z masłem.
I cukierki z odpustu u babci na wsi - anyżki, malinki i inne.
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

Pamiętam ognisko - kiełbaski na kiju, ziemniaki w popiele, mięso, ryba, jakie to było dobre.

[/b] a dziś nazwa ognisko tak ale w zasadzie " r o ż n o " produkty takie dopieszczone, dla mnie nie maja już tego smaku, albo już jestem "antykiem"
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
tollo
100p
100p
Posty: 168
Od: 21 paź 2008, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Police okolice Szczecina

Post »

A maleńkie czekoladki w kształcie gwiazdek?Miały wyborny smak.
A ogórki rwane prosto z pola,nie ważne,że całe w ziemi?
A ciasto na makaron pieczone na rozgrzanej płycie kuchennej?
A zapach łąki,siana i deszczu?
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

Ale wspominki, to ja dziś właśnie ugotowałam - ale przyznam to nie ten smak! - zupa pazibroda!
Moja mama gotowała do dziś pozostał mi sentyment do niedogotowanej kapusty.
To była zwykła zupa ze świeżej kapusty, koniecznie niedogotowanej, warzywa,majeranek, zasmażana mąką, skwareczki z cebulką!

Ogórki rwane prosto z krzaczka nie obierane, przekrojone na pół z miodem!
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2316
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Uwielbiałam babcine placuszki z ciasta makaronowego pieczone na blacie kuchni węglowej ;:3
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Tollo skąd jesteś ?
Mieliśmy tu już ziemniaki pieczone na płycie kuchennej i grzyby. Makaronu jeszcze nie, mozesz nam przybliżyc jak to się robiło ?
Taro ciekawa nazwa zupy i ciekawy prosty przepis.

Goniek to było takie proste bezjajeczne ciasto ? Jak bylo doprawiane ?J adłaś je samo czy z czymś ?[/b]
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2316
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

cattleya pisze:Mieliśmy tu już ziemniaki pieczone na płycie kuchennej i grzyby. Makaronu jeszcze nie, mozesz nam przybliżyc jak to się robiło ?
Takie placki babcia mi robiła zawsze przy okazji zagniatania ciasta na makaron domowy.
Kroiła na podłużne pasy taki rozwałkowany cieniutko placek i kładła go na gorący blat kuchni, powstawały na nim takie fajne bąble podczas pieczenia, pychota :D
Teraz można kupić takie placuszki , nazywają się maca ale w smaku nijak się mają do tych babcinych 8)
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Ach to podplomyki :D, chyba tak się je właśnie robiło. I pewnie o tym samym pisał Tollo.
A zdradzisz nam w jakim rejonie mieszkała Twojw babcia.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
tollo
100p
100p
Posty: 168
Od: 21 paź 2008, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Police okolice Szczecina

Post »

Cattleya moje obie babcie pochodziły z rejonów centralnej Polski.
Co do tych podpłomyków to masz rację.Ta potrawa tak właśnie się nazywała.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”