Nie doczytałam... na jakiej głębokości sadzić hosty?

Dobrze określiła to Ela:



Albo po prostu obejrzyj te filmiki i wszystko powinno być jasne. wink

Regulacja głębokość podczas przesadzania Host

Jak sadzić hosty

Ważne jest również, aby hosta miła dostatecznie dużo odpowiedniego podłoża. Otwór w ziemi powinien być dwa razy głębszy i dwa razy szerszy niż (przewidywany) system korzeniowy rośliny, jeśli ma ona w tym miejscu rosnąć przez jakiś czas.

Witajcie kochani w nowym roku uprawowym HOST

Ja już zaczynam kupować kłącza moich ukochanych roślin, powiedzcie czy już je wysadzacie?
Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że jak ziemia rozmarza to można startować...
więc wstępna uprawa w doniczkach na balkonie powinna być ok.


czy mam rację
Pozdrawiam

Hanko, jeśli tylko ziemia rozmarznie sadź do ziemi, nic im nie będzie. Pamiętajcie, że hosty mają swój rodowód na Syberiii:) Sachalin to ich ukochane miejsce...

Jeśli ziemia zamarznięta można ja rozciąć toporem

HeHe
topór nie będzie potrzebny
mam kilka w doniczkach na balkonie ale jak tylko się zrobi na tyle fajnie, że na działkę bedzie można pojechać to od razu wróci mój etat jak to dzieci mówią jak u grabarza

No i tak trzymać!

Tomaszku pisałam gdzieś o pomoc... moze ktoś odpowie... a jeśli nie to może Ty coś podpowiesz...
które z tych pieknych roślin lubią słońce?
Help me ?
będę miała nowy ogródek przy nowym domku no i nieszczęśliwie od poludniowej strony..
z wielu rzeczy mogę zrezygnować ale nie z HOST

Rozumiem Twój ból, bo u mnie też wciąż za dużo słońca. Niestety na stanowiska południowe nie nadają sie nawet serie z Frag rant Bouquet. Zacienienie musowo, przynajmniej na kilka godzin tych najbardziej gorących. Nie umiem Ci poradzić. Drzewka i tak niezbędne. Do tego czasu można wykorzystać siatki cieniujące.

no to w planowaniu parasolki, parasolki uwzględnię



i jakoś sobie poradzę, bo bez Host ani rusz

))) Pomyśl jednak o siatkach, doskonałe są takie o 40% - owym zacienieniu. Ktoś w roku ubiegłym sprzedawał je na metry, bo niestety w innych miejscach trzeba kupować cale bele.

Cały czas czytam o hostach w cieniu.
A u mnie rośnie wielka hosta na patelni dosłownie.
To największa hosta w moim ogrodzie.

Może te duże i wyrośnięte dają sobie radę w słońcu ?

Witaj Mariolu,

Zaskakująco dobrze słonce znoszą wielkie Blue Angel, ale nie osiągną pełni swej krasy w takich warunkach.

Jaki tam niebieski anioł

To jakaś zwykła hosta - mam ( a raczej miałam ) tego sporo.
Na zdjęciu co prawda jest cień ale to późne popołudnie i zacieniają ten kawałek "obce" drzewa.
W godzinach od świtu do 17-stej jest to patenia....

no a jaka piękna niebieska trawa tu jest obok tej Hosty..
też hoduje trawkę z nasion.. będzie na wiosnę do posadzenia
i może taka ładna bedzie jak u comy.

Witaj Haniu a może jakąś pergolę im zrobisz od południa i zacieniujesz je troszeczkę , ja mam funkie w miejscu gdzie latem słońce jest do 15 i przez cały maj, czerwiec i pół lipca wyglądają dobrze póżniej robią się trochę blade ale i tak wiele z nich wyglada całkiem dobrze, jest tam Sum and Substance, Blue Angel, August Beauty, August Moon, Fortunei Albopicta, Cherry Berry,Grand Master, Fragrant Bouquet, Golden Tiara, Ginko Craio, Invincible, Plantaginea Grandiflora i jeszcze inne.
Pokażę zdjęcia, pierwsze z maja drugie z połowy lipca zdjęcia są robione około godz.13




Sama widzisz że nie wyglądaja żle.
Gdybyś z dwóch stron zrobiła pergolę w kształcie litery L to z powodzeniem mogła byś posadzić wiele odmian.
Życzę sukcesów w uprawie tych sympatycznych roślin

jejku jakie piękne to Twoje hostarium...
masz rację w słonecznym ogródku pergole powinny załatwić trochę cienia i będę sadzić tak jak chcę...
kiedyś dochowam się takich pięknych jak u Was.... może jak na emeryturze będę
na bank tak będzie.

Haniu jeśli sadzonki pochodzą z dzielenia dużych kęp, a nie z in vitro, to nie trzeba czekać tak długo. Tę rabatę obsadziłam jesienią 2005 roku ale co jest ważne i tu zgadzam się z opinią Tomasza, muszą mieć odpowiednią ilość wilgoci, przed zrobieniem rabaty zakopałam wąż nawadniający i gdy było dużo słońca nie pozwalałam przeschnąć ziemi.
Przed posadzeniem dostały dużo nawozu naturalnego i były sadzone w czystym kompoście, co roku 2 razy azofoski lub gnojówki z pokrzyw.
Przy takim karmieniu przez 3 sezony stworzyły taki gąszcz że jesienią większość z nich musiałam podzielić.
Jedynie sadzonki kupowane z podziału in vitro potrzebują wiecej czasu , są też gatunki które przez 2-4 lata mają tylko 1 rozetę i z natury są powolne ale to wszystko możesz doczytać w hostowym wątku.
Haniu nawet się nie obejrzysz jak zabraknie ci miejsca na nowe rośliny