Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

[Pelasia]

9 lipca pryskałam Infinito.
Może zatrzyma , jak zrobi się sucho.
Mam jeszcze cabrio duo.
Masakra

[dyrydyry7]

Zielona Rakieta
To szara pleśń, zaraza ziemniaczana to miałabyś czarne plamy no i też plamy na liściach
Pelasia
Moim zdaniem to alternarioza, plamy nie muszą być okrągłe.

[Pelasia]

Ja też obstawiam alternarioza.
Wczoraj zrobiłam porządek z pomidorami w gruncie, w sumie żadnych niepokojących plam nie było.
Te liście to z donic, z dwarfów.
Teraz ma być cieplej.
Rzadziej padać, ale i tak zrobię oprysk z cabrio duo.
Gdzieś mi się obiło obudzi że można zmieszać dwa preparaty, tylko nie mogę znaleźć tego
Asia

[Khargoshni]

Cześć, potrzebuję porady. Czy mój pomidor Great White jest do odratowania? Jest w donicy z podstawką, niedawno został przesadzony z mniejszej donicy (starałam się być delikatna, ale może uszkodziłam korzenie?). Podlewam w zależności od temperatury co 2-3 dni lub codziennie. Co tydzień stosuję ekstrakt z pokrzywy, ostatnio po całym dniu słońca podlałam też herbatą z rumianku. Nie sądzę, że przelewam, sprawdzałam podstawkę i nie było w niej wody. Roślina coraz bardziej więdnie, szczególnie na słońcu, i w ciągu kilku ostatnich dni przestała odżywać pod wieczór, a dolne liście zżółkły. Od początku nie podoba mi się też łodyga. Internetowy research podpowiada fuzaryjne więdnięcie pomidora. Widzę też oznaki obecności wciorniastków (czarne błyszczące kropki na liściach), ale nie wiem czy jest sens wypowiadać im wojnę jeśli pomidora rzeczywiście zaatakował grzyb...
Będę wdzięczna za odpowiedzi.

Pozdrawiam

[Piecha21]

Co byście powiedzieli ? Alternarioza czy brak potasu ?

[gienia1230]

Kharg,A mnie się widzi że pomidor jest bardzo głodny. A poza tym po przesadzeniu nie powinien jakiś czas stać na słońcu.
Piecha, na pewno nie alterianoza.

[maryann]

Cześć, potrzebuję porady. Czy mój pomidor Great White jest do odratowania?

Zgadza się, poważny problem, z odżywianiem mamy. Zakładam, że posadzony prawidłowo, ale często widywałem kłopoty z winy kupnych podłoży do wysiewu czy pikowania. Czasu mamy mało, bo powinien już owocować, a do jesieni blisko. Dałbym jakieś nawozy wieloskładnikowe z z fosforynami(nie fosforanami) i coś szybkodziałającego organicznego- kompost, kurzeniec.

[Pelasia]

Piecha ja bym powiedziała brak potasu

[Ewaca]

U mnie BPL przypuściła atak. zarażone liście usunęłam. Myślałam o oprysku Huwa San ale wizja pryskania co pare dni mnie odstręcza a poza tym pryskam tym ogórki i efekt taki sobie. Wizję oprysku Scorpionem porzuciłam już rok temu. Coś tam urosnie.

[Jolek]

Czy to wirus? Pierwszy raz to widzę grono w ciemno zielone kropki. Nasiona NN z pomidora sklepowego w kolorze pomarańczowym. Krzak zdrowy.

[maryann]

Tak jakby... https://royalbrinkman.pl/bank-wiedzy/de ... larniowego
Albo https://przydomu.pl/pl/blog/poznaj-chor ... DKaxr7HU2q

[Khargoshni]

Dałbym jakieś nawozy wieloskładnikowe z z fosforynami(nie fosforanami) i coś szybkodziałającego organicznego- kompost, kurzeniec.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Nie znalazłam nic z fosforynami w małej ilości (mam tylko ten jeden krzaczek), w ogóle chyba ciężko z dostępnością takich nawozów - w internecie wszystko wykupione. Kupię "Magiczną siłę", a dziś podlałam odżywką ze skórek banana.

[gienia1230]

Kragh, nie kombinuj tylko kup magiczną siłę.
Jolek, to nie wirus, wirusy charakteryzują w większości pstrokatoscia liści. Mam nadzieję, że to nie będzie wirus brązowej plamistości pomidora. Można podejrzewać jeszcze a właściwie jej początki to by mogła być bakteryjna cetkowatosc.
Ale i to raczej nie ta choroba bo kropki, smugi pojawiły by się najpierw na łodyżkach i ogonkach liści, a kropki na owocach byłyby raczej ciemne i z żółtą obwódką. Czekaj i obserwuj, może to nic takiego.

[Jolek]

Dziękuję za podpowiedzi Będę obserwować. Na razie dolne grono jest takie . Górne dopiero się rozwijają. Odseparowałam pomidora od innych . Zobaczymy.

[Ewaca]

Dziś rano obrywałam liście z BPL. Kiedy zajrzalam po południu ilość zainfekowanych liści była taka sama. W akcie desperacji opryskałam Huwa Sanem. Jak sobie radzicie z tym dziadostwem? Jest już u Was?