Czereśnia - jaka odmiana?jaką wybrać?

[gienia1230]

Mateo, czy owoce Lapinsa są zjadliwe? Bo kupiłam go głównie jako zapylacza.

[mateo123]

Dla mnie bardzo smaczne. W zeszłym roku byłko kilka na spróbowanie i muszę powiedzieć, że duże i smaczne. Od pierwszego roku po posadzeniu coś tam chorowała. Na pewno nie jest tak odporna jak stare/zabytkowe odmiany czereśni, jednak w tym roku będzie już raczej dobrze. Na jesień poszedł oprysk mocznikiem a na wiosnę miedzian. Owoce były duże chociaż nie nawożę i nie nawadniam.

[chris18404]

Czy można pryskać miedzianem jeśli kwiaty są już rozwinięte?

[gienia1230]

Gdzieś czytałam, że miedzian może poparzyć kwiaty. Jak chcesz to możesz zaryzykować. W tej chwili , w trakcie kwitnienia ; przed i po opryskuje się na monilioze czyli brunatną zgniliznę drzew pestkowych. Np signum, score czy topsin.

[mateo123]

Do tego dochodzi trucie zapylaczy.

[chris18404]

Gdzieś czytałam, że miedzian może poparzyć kwiaty. Jak chcesz to możesz zaryzykować. W tej chwili , w trakcie kwitnienia ; przed i po opryskuje się na monilioze czyli brunatną zgniliznę drzew pestkowych. Np signum, score czy topsin.

Mam scrore 250 ale czytałem że oprysk się wykonuje jak już listki są całkiem rozwinięte.

[gienia1230]

Score działa p -ko parchowi, rdzy i moniliozie.( brunatna zgnilizna drzew pestkowych ).

[Morisss]

Można pryskać miedzianem. W fazie nabrzmiewania pąków 30g miedzianu na 7l wody. W fazie kwitnienia 15g/7l. Oczywiście w kwitnienie oprysk wykonujemy po oblocie pszczół. Miedziana ogranicza raka bakteryjnego ib w mniejszym stopniu brunatną zgniliznę. Na brunatną zgniliznę lepszy jest score lub signum.

[KamilK02]

Burlat zakwitł.

[maryann]

a nie mam robaków w owocach,chyba Trześniówki jeszcze nie dowiedziały się ,że u mnie rosną Czereśnie,
a 1 km dalej w ogrodzie znajomych owszem,są.

Bardzo możliwe. Kilkanaście km ode mnie nie znają szpaków. A dopóki miałem tylko Bladoróżową to nie znałem robaków.

'Karesowa' zakwitła.

'Duroni' też jest bardzo smaczna.

Miedzian może poparzyć, ale jabłuszka.

[gienia1230]

Z miedzianem na prawdę trzeba uważać, a to mokre liście, a to słonecznie, a to za wysoka temperatura. Dlatego pryskam tylko gdy nie ma jeszcze liści. Miedzianem, (350) ,nierozcieńczonym, jeśli nie mam akurat pod ręką maści z funabenem przypalam rany po obcięciu np konara.
Miedz może zapobiegać bakteryjnym i wirusowym chorobom, ale nie na 100% a już na pewno żadnej choroby, nawet grzybowej nie leczy. To słabiutki środek ochrony.
Kiedyś, kiedyś udało mi się dotrzeć do tabeli skuteczności preparatów ( poszczególnych składników ) w ochronie roślin, miedź była na szarym końcu .

[Darko52]

Genia, ja jako zapylacza mam Sylwie. Małe drzewko , przyrosty roczne to po kilka , no może kilkanaście centymetrow.
Owoc też dobry no bo w sumie czy są czereśnie nie smaczne. ?A może ta moja Sylwia tak karzełkowato rośnie , bo jeszcze od poszdzenia korzeni nie odbudowała?

[mateo123]

Z opisów Sylwia jest bardzo słabo rosnącą odmianą. Nawet zalecają szczepić ją na czereśni ptasiej.

[Morisss]

Ja mam sylvię na podkładce colt. Rośnie faktycznie słabiej niż inne odmiany i jest trudna w prowadzeniu, ponieważ słabo się rozgałęzia i daje pionowe przyrosty. Można sobie jednak jakoś z tym poradzić. Plusem jest to, że jest dość odporna na przymrozki i dobrze owocuje. W smaku dobra, ale bez rewelacji. Na zdjęciu drzewa posadzone w 2010r.

[maryann]

Miedź, to jedyna grupa preparatów zapobiegająca przed infekcjami bakteryjnymi.