Nawet róże Twoje podziwiam i cieszę się, że przygarnąłeś kilka tych zabiedzonych. W Twoich rękach z pewnością wypięknieją!
Różana hacjenda Anego
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2738
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Podziwiam Twoje orliki i już zamawiam sobie nasionka lub siewki, bo daleko moim do tych piękności
Nawet róże Twoje podziwiam i cieszę się, że przygarnąłeś kilka tych zabiedzonych. W Twoich rękach z pewnością wypięknieją!
Nawet róże Twoje podziwiam i cieszę się, że przygarnąłeś kilka tych zabiedzonych. W Twoich rękach z pewnością wypięknieją!
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Fajnie uchwycone chmurki.
Faktycznie "ktoś" ma na ciebie oki z góry.
Piękne róże.
Francois Juranville prześliczna. To z pnących ?
Długo ją masz ? Zdrowo rośnie?
Powtarza kwitnienie?
Kolor kwiatu cudny.
Inne róże też piękne.
Różaneczniki i azalie piękne
Faktycznie "ktoś" ma na ciebie oki z góry.
Piękne róże.
Francois Juranville prześliczna. To z pnących ?
Długo ją masz ? Zdrowo rośnie?
Powtarza kwitnienie?
Kolor kwiatu cudny.
Inne róże też piękne.
Różaneczniki i azalie piękne
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4239
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różana hacjenda Anego
Kwiecisto kolorowy przepiękny ogrodowy gąszcz.Kolaże z ptakami mistrzostwo
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę

Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
A czas leci ...
Nawet się nie usprawiedliwiam - nadal będzie trudno pobuszować w sieci
Póki co ...
część róż już pomału kończy pierwsze kwitnienie, ale tyle ich u nas rośnie, że ciągle jest kolorowo











Cieszę się Jadziu, że jesteś
właśnie przeglądam zdjęcia, które porobiłem i co chwila ciebie wspominam, chyba nawet nie pamiętasz jak wiele roślin z twego ogrodu mieszka u nas
np. 'Elżbietka węgierska' - ulewny deszcz ją trochę poturbował ale ciągle jest gwiazdą kącika wypoczynkowego.

Florianie, kilka orlików już mieszka w doniczkach i muszę się pośpieszyć z innymi, bo kwitnienie zakończyły i zapomnę gdzie są
a róż od ciebie nie poznasz - już je pokarmiłem i niedługo zakwitną
Pierwszy raz widziałem kukułkę i do tego zrobiłem zdjęcie, a codziennie kuka już od samego rana.

Aniu - Francois Juranville jest pnącą, szkoda tylko, że kwiaty ma niezbyt trwałe, ale że jest ich ogromna ilość to tak bardzo w oczy się nie rzuca ... tylko pod nogami widać dużą ilość opadłych płatków
W ub.r. odpuściłem cięcie po kwitnieniu i teraz musiałem drastycznie ją odnowić. Ma dużo nowych, mocnych pędów i zostawiłem też kilka pędów ubiegłorocznych, bo czasem powtarza kwitnienie.

Dziękuję Arkadiuszu - kolaż z naszym 'polskim koliberkiem'
Uwielbiają goździki brodate, to dlatego tak dużo ich u nas rośnie

Noce na ogrodzie też są przyjemne - spokój, cisza i pobudka o 4.20 gdy zaczynają śpiewać pierwsze ptaki. Tak wczesnym rankiem ogród wygląda całkiem inaczej, no i wieczorem też ładnie


i można 'upolować' zwierza

Na do widzenia z pozdrowieniami dla was, kwitnące opuncje. W tym roku żółta ma mało kwiatów - w ub.r. było odwrotnie, wtedy czerwonych było mało.


Nawet się nie usprawiedliwiam - nadal będzie trudno pobuszować w sieci
Póki co ...
część róż już pomału kończy pierwsze kwitnienie, ale tyle ich u nas rośnie, że ciągle jest kolorowo











Cieszę się Jadziu, że jesteś
np. 'Elżbietka węgierska' - ulewny deszcz ją trochę poturbował ale ciągle jest gwiazdą kącika wypoczynkowego.

Florianie, kilka orlików już mieszka w doniczkach i muszę się pośpieszyć z innymi, bo kwitnienie zakończyły i zapomnę gdzie są
Pierwszy raz widziałem kukułkę i do tego zrobiłem zdjęcie, a codziennie kuka już od samego rana.

Aniu - Francois Juranville jest pnącą, szkoda tylko, że kwiaty ma niezbyt trwałe, ale że jest ich ogromna ilość to tak bardzo w oczy się nie rzuca ... tylko pod nogami widać dużą ilość opadłych płatków

Dziękuję Arkadiuszu - kolaż z naszym 'polskim koliberkiem'
Uwielbiają goździki brodate, to dlatego tak dużo ich u nas rośnie

Noce na ogrodzie też są przyjemne - spokój, cisza i pobudka o 4.20 gdy zaczynają śpiewać pierwsze ptaki. Tak wczesnym rankiem ogród wygląda całkiem inaczej, no i wieczorem też ładnie


i można 'upolować' zwierza

Na do widzenia z pozdrowieniami dla was, kwitnące opuncje. W tym roku żółta ma mało kwiatów - w ub.r. było odwrotnie, wtedy czerwonych było mało.


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Pięknie się prezentuje twój różany bajkowy ogród.
Ładny jeżyk.
Opuncje ładne i ładnie kwitną. W gruncie je masz ? Czy jak inne kaktusy w doniczkach ??
Sporo masz tych sukulentów , kaktusów. Fajnie.
Ładny jeżyk.
Opuncje ładne i ładnie kwitną. W gruncie je masz ? Czy jak inne kaktusy w doniczkach ??
Sporo masz tych sukulentów , kaktusów. Fajnie.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Aniu, opuncje rosną w gruncie ok 6-7 lat. Z pojedynczych plasterków tak się rozrosły. Aha! Jest tam też kilka które wyhodowałem z nasion, tylko nie wiem jakiego będą koloru. Z ubiegłorocznego wysiewu na razie tylko jedno ziarenko wykiełkowało i wiem, że będzie to żółta.
Sporo kaktusów zostało w tym roku w domu na balkonie - nie chciało mi się wszystkich wynosić na ogród, a te doniczkowe, które widać mieszkały całą zimę w altanie.

Sporo kaktusów zostało w tym roku w domu na balkonie - nie chciało mi się wszystkich wynosić na ogród, a te doniczkowe, które widać mieszkały całą zimę w altanie.

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
No to podziwiać tylko te opuncje rosnące w gruncie.
Czymś przykrywasz je na zimę ?
Ja miałam kilka lat 1 opuncję w gruncie. Żółto kwitnącą.
Ale nie raz po zimie brzydko wyglądały.
Wyciąganie wokół nich zielska to było specyficzne zadanie.
dobrze, że po zimie parę lat temu i padał. I juz jej nie zapraszam do ogrodu.
Czymś przykrywasz je na zimę ?
Ja miałam kilka lat 1 opuncję w gruncie. Żółto kwitnącą.
Ale nie raz po zimie brzydko wyglądały.
Wyciąganie wokół nich zielska to było specyficzne zadanie.
dobrze, że po zimie parę lat temu i padał. I juz jej nie zapraszam do ogrodu.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Na zdjęciu widać z jednej strony osłona z szyby przed wiatrem, a na zimę z drugiej szyby robię nad nimi daszek by nie było za dużo wody. ziemię przygotowałem bez chwastów, a pojedyncze siewki zaraz wydłubuję
Zmykam pomieszkać na ogrodzie
Zmykam pomieszkać na ogrodzie
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2425
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Różana hacjenda Anego
Cześć Andrzeju dawno u ciebie nie byłam ogród rozrośnięty na maksa róże i wszystko prześliczne ,widać serce w tym ogrodzie
Powiedz mi czy murarkom to czyścisz te kanaliki?. Jak tak to kiedy bo nigdy nie wiem czy tam ma być zaklejone i do kiedy a która zaklejona i nic nie wyszło? 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Ja też wciąż biegam z sekatorem a jak przyjdzie czas na ciecie Elżbietki aż się boję ,dobrze że kolców na niej minimalnie prawie wcale.Jeszcze raz pozachwycam się przecudną Franciszką i powiedz czy udało Ci się ja ukorzenić ???? .Kolczaste panienki cudnie kwitną moje wszystkie wyginęły cóż nie można mieć wszystkiego 
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2738
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Cudne Twoje róże i tak zaaranżowane, że dech zapiera! Bardzo jestem ciekawy, jak w Twoich rękach wyładniały róże z doniczek? U mnie też kilka takich rośnie i choć ja nieróżany, to opryskałem je, ładnie zakwitły i cieszą oczy.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różana hacjenda Anego
Bardzo fajnie wyglądają te kaktusy. A jeszcze jak kwitną to podwójna radość. 
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Jolka
ja też mam mało czasu, a jeszcze do tego najczęściej jestem poza siecią.
Na początku mojej hodowli murarek, miałem porobione wiązki bambusowych rurek, przeciętych wzdłuż i owiniętych taśmą. Nie było problemu z zajrzeniem do środka. Robiłem to w listopadzie wybierając kokony do pudełka.
Zauważyłem, że w niektórych były larwy muchówek zjadające moje murarki. Zacząłem czyścić rurki już w październiku. Rurki ok 20cm więc było sporo okienek z murarkami i te larwy, jak już były, to nie pozjadały wszystkich.
Teraz mam też porobione domki z krótkimi rurkami i nie mam jak wybierać kokony. Wiosną gdy murarki się wygryzają obserwuję i jest zauważalne, że w niektórych są malutkie otworki tych muchówek. Te właśnie czyszczę by murarki mogły znowu się rozmnażać.
A robią to zaraz po wyfrunięciu, więc szybko murują ponownie

Jadziu, teraz, zwłaszcza po wczorajszej ulewie z gradobiciem jest co robić z różami - ładnie dostały po głowach. Cięcie, cięcie i jeszcze cięcie
Te niskie tnę sukcesywnie po kwitnieniu.
Mam okazję w końcu odnowić te największe, o 'Francois Juranville' już wspomniałem - teraz generalnie odmłodziłem RU rosnącą nad dachem przy Franku i zaczynam pomału ciąć pozostałe dwie wysokie RU. Za chwilę będzie do cięcia "Flammentanz"
'Francois Juranville' wyrosła właśnie z patyczka, który uciąłem u sąsiada. Nie pomyślałem by ją rozmnażać, ale obiecuję jesienią pobrać patyczki z tych nowych pędów, które wyrosną - teraz drastycznie jest obcięta, niemal tak jak moja fryzura
Flammentanz jeszcze przed wczorajszą ulewą - dzisiaj wygląda tragicznie i zaraz pójdzie pod sekator.

No i Jacku osobiście zobaczyłeś jak prezentują się róże
A te nad wejściem dopiero teraz pokazują urodę.
Dziękuję za sadzonki - muszą poczekać w doniczkach do jesieni, gdy przebuduję tę bylinową rabatę.

O tak Beatko - pięknie kwitły opuncje. Zastanawiam się tylko, czy mają tak corocznie, czy co drugi rok, bo w tym roku kwitły obficie czerwone, a żółte miały tylko 4 kwiaty. W ub. r. było odwrotnie.
Zebrałem nasiona tych żółtych, ale widzę, że tylko jedna wyrosła - może jeszcze coś wyjdzie.
"Pink pin's"


Pozdrawiam serdecznie wszystkich gości
Świdośliwa - pierwszy raz zebrane 3 kg przerobione na dżem - jest pyszny

Na początku mojej hodowli murarek, miałem porobione wiązki bambusowych rurek, przeciętych wzdłuż i owiniętych taśmą. Nie było problemu z zajrzeniem do środka. Robiłem to w listopadzie wybierając kokony do pudełka.
Zauważyłem, że w niektórych były larwy muchówek zjadające moje murarki. Zacząłem czyścić rurki już w październiku. Rurki ok 20cm więc było sporo okienek z murarkami i te larwy, jak już były, to nie pozjadały wszystkich.
Teraz mam też porobione domki z krótkimi rurkami i nie mam jak wybierać kokony. Wiosną gdy murarki się wygryzają obserwuję i jest zauważalne, że w niektórych są malutkie otworki tych muchówek. Te właśnie czyszczę by murarki mogły znowu się rozmnażać.
A robią to zaraz po wyfrunięciu, więc szybko murują ponownie

Jadziu, teraz, zwłaszcza po wczorajszej ulewie z gradobiciem jest co robić z różami - ładnie dostały po głowach. Cięcie, cięcie i jeszcze cięcie
Te niskie tnę sukcesywnie po kwitnieniu.
Mam okazję w końcu odnowić te największe, o 'Francois Juranville' już wspomniałem - teraz generalnie odmłodziłem RU rosnącą nad dachem przy Franku i zaczynam pomału ciąć pozostałe dwie wysokie RU. Za chwilę będzie do cięcia "Flammentanz"
'Francois Juranville' wyrosła właśnie z patyczka, który uciąłem u sąsiada. Nie pomyślałem by ją rozmnażać, ale obiecuję jesienią pobrać patyczki z tych nowych pędów, które wyrosną - teraz drastycznie jest obcięta, niemal tak jak moja fryzura

No i Jacku osobiście zobaczyłeś jak prezentują się róże
A te nad wejściem dopiero teraz pokazują urodę.
Dziękuję za sadzonki - muszą poczekać w doniczkach do jesieni, gdy przebuduję tę bylinową rabatę.

O tak Beatko - pięknie kwitły opuncje. Zastanawiam się tylko, czy mają tak corocznie, czy co drugi rok, bo w tym roku kwitły obficie czerwone, a żółte miały tylko 4 kwiaty. W ub. r. było odwrotnie.
Zebrałem nasiona tych żółtych, ale widzę, że tylko jedna wyrosła - może jeszcze coś wyjdzie.
"Pink pin's"


Pozdrawiam serdecznie wszystkich gości
Świdośliwa - pierwszy raz zebrane 3 kg przerobione na dżem - jest pyszny

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju u mnie to samo wciąż sekator w rekach tylko potrzeba męskiej ręki żeby wejść na drabinę i ściąć Elżbietkę .Jednak nie wszystkie jej bukiety wołają cięcia.Niestety muszę poczekać z tym na wnuka
Cudnie rozrosła sie Pink Pins chyba swoja będę musiała przesadzić w inne miejsce tylko gdzie chyba na rabaty przed domem.Czy masz tam więcej sadzonek w tym kole .No cóż ogrodnicy wiecznie mają zajęcie i na nadmiar czasu nie narzekamy 
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Tak Jadziu - w kółku bukszpanowym jest kilka róż. Widać z prawej strony większą kępę różyczek - to ta pierwsza, zajmuje ok 1/3 powierzchni. Pierwsza sadzonka poszła do ciebie a potem sukcesywnie dosadzałem w tym kółku - 4 albo 5 tam się ukorzeniło.
Nasza/twoja 'Elżbietka węgierska' na szczęście jeszcze nie jest taka wielka ale ciągle pnie się do góry.
Gdyby tylko ogrodnictwo zajmowało mi czas to byłbym rad
ale zostałem budowlańcem




Nasza/twoja 'Elżbietka węgierska' na szczęście jeszcze nie jest taka wielka ale ciągle pnie się do góry.
Gdyby tylko ogrodnictwo zajmowało mi czas to byłbym rad





