Witaj
Jolka 
ja też mam mało czasu, a jeszcze do tego najczęściej jestem poza siecią.
Na początku mojej hodowli murarek, miałem porobione wiązki bambusowych rurek, przeciętych wzdłuż i owiniętych taśmą. Nie było problemu z zajrzeniem do środka. Robiłem to w listopadzie wybierając kokony do pudełka.
Zauważyłem, że w niektórych były larwy muchówek zjadające moje murarki. Zacząłem czyścić rurki już w październiku. Rurki ok 20cm więc było sporo okienek z murarkami i te larwy, jak już były, to nie pozjadały wszystkich.
Teraz mam też porobione domki z krótkimi rurkami i nie mam jak wybierać kokony. Wiosną gdy murarki się wygryzają obserwuję i jest zauważalne, że w niektórych są malutkie otworki tych muchówek. Te właśnie czyszczę by murarki mogły znowu się rozmnażać.
A robią to zaraz po wyfrunięciu, więc szybko murują ponownie
Jadziu, teraz, zwłaszcza po wczorajszej ulewie z gradobiciem jest co robić z różami - ładnie dostały po głowach. Cięcie, cięcie i jeszcze cięcie
Te niskie tnę sukcesywnie po kwitnieniu.
Mam okazję w końcu odnowić te największe, o 'Francois Juranville' już wspomniałem - teraz generalnie odmłodziłem RU rosnącą nad dachem przy Franku i zaczynam pomału ciąć pozostałe dwie wysokie RU. Za chwilę będzie do cięcia "Flammentanz"
'Francois Juranville' wyrosła właśnie z patyczka, który uciąłem u sąsiada. Nie pomyślałem by ją rozmnażać, ale obiecuję jesienią pobrać patyczki z tych nowych pędów, które wyrosną - teraz drastycznie jest obcięta, niemal tak jak moja fryzura

Flammentanz jeszcze przed wczorajszą ulewą - dzisiaj wygląda tragicznie i zaraz pójdzie pod sekator.
No i
Jacku osobiście zobaczyłeś jak prezentują się róże
A te nad wejściem dopiero teraz pokazują urodę.
Dziękuję za sadzonki - muszą poczekać w doniczkach do jesieni, gdy przebuduję tę bylinową rabatę.
O tak
Beatko - pięknie kwitły opuncje. Zastanawiam się tylko, czy mają tak corocznie, czy co drugi rok, bo w tym roku kwitły obficie czerwone, a żółte miały tylko 4 kwiaty. W ub. r. było odwrotnie.
Zebrałem nasiona tych żółtych, ale widzę, że tylko jedna wyrosła - może jeszcze coś wyjdzie.
"Pink pin's"
Pozdrawiam serdecznie wszystkich gości
Świdośliwa - pierwszy raz zebrane 3 kg przerobione na dżem - jest pyszny
