Polecam nalewkę z jeżówki purpurowej na odporność.
 
 Rewelacja. Robię sama z własnej z ogrodu.
Tak sobie pomyślałam ,że my nigdy kataru nie mamy.
Co innego lecenie z nosa z zimna chwilowe.
Po prostu hart w spartańskich warunkach.
 
 Co prawda zauważyliśmy ,że po tym g. odporność nam nieco zmalała ,ale może to się zmieni z czasem.
Cud ,że po Świętach po spotkaniu z ludźmi z zagranicy i innych miast Polski nie mamy wirusa żadnego
 
 Wszyscy zmęczeni ,ale zdrowi byli.
Jurek ,kiedy pierwsze wysiewy
 Kiedyś ,jak miałeś tylko balkon to prym wiodłeś z pierwszeństwem
 Kiedyś ,jak miałeś tylko balkon to prym wiodłeś z pierwszeństwem   
 Pod koniec stycznia chyba wysieję groszki pachnące i lewkonie ,one znoszą dobrze takie warunki świetlne.
Po za tym wywalam w kwietniu na dwór i mam miejsce na np. warzywa.
 
   
   
 Wczoraj wykopywałam warzywka co by mieć zapas w razie napadu zimy.
No i sprzątałam łęty od dyni i ogórków.
Pogoda jest odstręczająca ,wieje mocno tydzień i pada ciągle.
Wczoraj musiałam rów odwadniający warzywnika udrażniać bo krtek zakopał.
Niestety odnalazłam fajny sklep z artykułami ogrodowymi /rustykalnymi/ typu wiklinowe płotki bo zobaczyłam reklamę z wiejską furtką z leszczynowych półsztachet ,będzie mi się śnić w nocy...
Sklep niemiecki ,mają różne na prawdę superanckie artykuły ,kosze ,zwykłe doniczki gliniane ,jak ktoś chce mogę podać nazwę na P.W.






 
  
  
  
  
  
   co działasz ?opowiadaj
 co działasz ?opowiadaj   powinnam hm .
 powinnam hm . 
  
  
  
  
  
 










 
 
		
