Aktualnie drukuję sobie etykiety na papierze samoprzylepnym. Przygotowuje w Wordzie dużą tabelę do pocięcia. Metodą kopiuj wklej rozpisuje odmiany i datę. Ogólnie dużo później pracy żeby to pociąć i okleić. Najpierw wsypuje ziemię do doniczek, później oklejam, a na końcu sieje lub przesadzam.
Gdy rozsada jest już gotowa to najpierw odręcznie na kartce robię mapkę. Każda kropka to jeden krzaczek. Przy każdej kropce piszę Inicjały to co za odmiana. Z taką kartką idę do ogrodu wysadzać rozsadę. Ogólnie po kilku spojrzeniach jestem wstanie zapamiętać te kilkanaście odmian. Jak mam wątpliwości to spoglądam w papiery
Co do Ijuńskich to za około tydzień planuje startować
Ogólnie myślę, że te znaczniki tak samo długo bym opisywał jak drukował etykietki. A przed wysadzeniem i tak rozplanowuje na papierze co gdzie posadzę. 
, a to dlatego, że wyliczyłem sobie ilość miejsca pod daszkiem jaki jeszcze planuję zrobić w miejscu gdzie rosną już truskawki, gdzie rosła też zazwyczaj papryka, dodatkowo doryłem tam jeszcze jakieś 1,56 m2.
krzaków w sumie nie dużo, ale odmian sporo. Ja przy takiej ilości głupieje ,zawsze mi się cos pomiesza , dlatego wolę po więcej szt i mniej odmian.
to te dwarfy mają aż taki wigor?
