Dziękuję Ci więc za te zdjęcia
Ustronie pod Miedzą cz.3
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Jeju jak ja tęsknię za górami, nawet nie ma kiedy się wybrać...
Dziękuję Ci więc za te zdjęcia
Dziękuję Ci więc za te zdjęcia
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Jaka cudna Rodzinka
I widoki piękne! Wasza górska pasja jest do pozazdroszczenia, wspaniale się wybrać w trasę i wędrować 
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Dziewczyny, cieszę się, że sprawiłam wam radość. Ta wspólna, górska pasja to jedna z najcenniejszych rzeczy, które mamy.
Obiecałam rośliny górskie i oto one.
Wyżej trzymam ususzony kwiat dziewięćsiłu.
Pierwiosnek lekarski

Wilczomlecz

zawilce



wawrzynek wilczełyko, którego w Jesenikach rosło pełno przy szlaku

łuskiewnik różowy



lepiężnik biały i różowy- rosną przy potokach


szczawik zajęczy- można go jeść, świetnie gasi pragnienie

i pierwsza, wiosenna zieleń i kwitnące drzewa owocowe-maj




Choć w górach jeszcze leżał śnieg- tu na Czerwonej Górze- Jeseniki, wysokość 1333mnpm

A na działce speed- wszystko pędzi, ja nie mam czasu. W sobotę i niedzielę, po nocowaniu z dziećmi w szkole w piątek oplewiłam cały ogród, miałam na to bardzo mało czasu. Przeflancowałam sałatę, wysiałam ogórki i cukinię. No i wczoraj w ciągu pół godziny podlałam cały ogród gnojówką z pokrzyw i żywokostu. Raz, że brak czasu, dwa, bałam się sąsiadów, że mnie wyzwą, że śmierdzi. Uwijałam się jak w ukropie.
Na różach już pąki, rzodkiewka już do jedzenia, ścinam zioła. Wiosna, najpiękniejszy okres w roku dla mnie zawsze mija jak z bicza strzelił, praca prawie nie pozwala mi jej dostrzec. Ale staram się. Teraz tylko 2 migawki, reszta następnym razem.


Obiecałam rośliny górskie i oto one.
Wyżej trzymam ususzony kwiat dziewięćsiłu.
Pierwiosnek lekarski

Wilczomlecz

zawilce



wawrzynek wilczełyko, którego w Jesenikach rosło pełno przy szlaku

łuskiewnik różowy



lepiężnik biały i różowy- rosną przy potokach


szczawik zajęczy- można go jeść, świetnie gasi pragnienie

i pierwsza, wiosenna zieleń i kwitnące drzewa owocowe-maj




Choć w górach jeszcze leżał śnieg- tu na Czerwonej Górze- Jeseniki, wysokość 1333mnpm

A na działce speed- wszystko pędzi, ja nie mam czasu. W sobotę i niedzielę, po nocowaniu z dziećmi w szkole w piątek oplewiłam cały ogród, miałam na to bardzo mało czasu. Przeflancowałam sałatę, wysiałam ogórki i cukinię. No i wczoraj w ciągu pół godziny podlałam cały ogród gnojówką z pokrzyw i żywokostu. Raz, że brak czasu, dwa, bałam się sąsiadów, że mnie wyzwą, że śmierdzi. Uwijałam się jak w ukropie.
Na różach już pąki, rzodkiewka już do jedzenia, ścinam zioła. Wiosna, najpiękniejszy okres w roku dla mnie zawsze mija jak z bicza strzelił, praca prawie nie pozwala mi jej dostrzec. Ale staram się. Teraz tylko 2 migawki, reszta następnym razem.


- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2553
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Umiesz pięknie zatrzymać czas na zdjęciach 
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Moniko, podziwiam Twoją działkę, rośliny, róże, warzywa ale przede wszystkim sposób w jaki godzisz wszystkie swoje pasje z obowiązkami. Ogród masz "wylizany" i jeszcze znajdujesz czas na wycieczki. Bardzo mi to imponuje.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Kasia, po prostu bardzo się mobilizuję, bo wiem, że w moim życiu tylko tak mogę coś dla siebie wyszarpać. Jak powiedziała Nosowska w jednym z wywiadów- "Życie jest krótkie, więc trzeba cisnąć". Będę tak robiła, dopóki starczy mi sił. Bywa z tym różnie, bo nie jestem już pierwszej młodości i z różnymi zdrowotnymi kłopotami, ale wyjścia za bardzo nie mam, jak mnie ciągnie do tylu spraw i aktywności.









To z dzikiej jabłoni- zrobiłam już z nich oksydowaną herbatę. Uwielbiam ją.


Małgosiu- dziękuję
Właśnie po to robię zdjęcia- żeby zatrzymać czas. 








sałaty będą w tym roku z własnego wysiewu













To z dzikiej jabłoni- zrobiłam już z nich oksydowaną herbatę. Uwielbiam ją.


Małgosiu- dziękuję








sałaty będą w tym roku z własnego wysiewu




- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Dzień dobry, Moniko. Pięknie u Ciebie. Przejrzałam Twój wątek, choć nie cały jeszcze. Podziwiam pracowitość całej Waszej rodziny. Gratuluję pomysłowości. Efekty Waszej pracy widać na zdjęciach i tu komentować nie trzeba. I tak bardzo zazdroszczę Wam tego wyjazdu w góry. Ja też mam takie swoje miejsce w górach, do którego jeżdżę razem z mężem co roku. Uwiodły nas Pieniny i Gorce. Co roku odkrywamy tam coś nowego. Oczywiście Góry Stołowe, Karkonosze, Góry Izerskie też są piękne, ale przez cały rok czekam na wyjazd do Czorsztyna.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
No i łzy same pociekły ja zobaczyłam te zdjęcia, chyba z tęsknoty. Jeszcze tylko 3 miesiące i też pojadę na "bite" dwa tygodnie. Gorce są piękne, bardziej dzikie niż Pieniny, które człowiek ucywilizował. Jeżeli nie byłaś jeszcze, to obowiązkowo Turbacz (tuż przed szczytem jest schronisko, niezłe piwo mają, płatność tylko gotówką), Lubań, Kiczora, Gorc. Oj, długo by jeszcze wymieniać. Wszystkie góry są piękne.
To ja w ogrodzie japońskim Siruwia podczas pobytu w Szklarskiej Porębie (jesień 2020)

Zapomniałam, jak nazywa się ta roślina. Jest wielka i potrzebuje bardzo dużo wody.

Tą maksymę przyjęłam dawno temu, kiedy w życiu nie było mi łatwo. Teraz wszystko się zmieniło, ale maksyma została, żeby pamiętać, że życie jest zmienne. Przepraszam, że tak bez pozwolenia wstawiłam fotki w Twoim wątku. Pozdrawiam.
To ja w ogrodzie japońskim Siruwia podczas pobytu w Szklarskiej Porębie (jesień 2020)

Zapomniałam, jak nazywa się ta roślina. Jest wielka i potrzebuje bardzo dużo wody.

Tą maksymę przyjęłam dawno temu, kiedy w życiu nie było mi łatwo. Teraz wszystko się zmieniło, ale maksyma została, żeby pamiętać, że życie jest zmienne. Przepraszam, że tak bez pozwolenia wstawiłam fotki w Twoim wątku. Pozdrawiam.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
ivonar, to gunnera.
My zawsze jeździliśmy do Krościenka/Szczawnicy i nasze ukochane szlaki to właśnie Małe Pieninki (Wysoki Wierch, Wysoka, szlak do Białej Wody stamtąd). Dalej zabrakło czasu. Ale rodzinnie i bezksiążeczkowo zdobywamy sobie KGP i brakuje nam jeszcze szczytów na wschód od Wysokiej. Stąd pomysł na Gorce. Chcemy jechać z 5 dni i schodzić ciekawe szlaki, nie tylko Turbacz, Radziejową czy Lackową. Dzięki za pomysły.
Moja fotorelacja z działki wczorajszej.
Po gnojówce z pokrzyw ogród szaleje.
Rzodkiewki urosły w tydzień!


Sałaty się przyjęły, koperek śmiga i wszystko rośnie.


Suszę już lubczyk, piję melisę, dziś zetnę oregano i cząber


Ścinam też rukolę do jedzenia, pietruszkę i wyrywam już mizunę.


Róże już w sprincie i nic ich nie zatrzyma.


Eden Rose, RU i Duchesse de Montobello są ogromne.



W ogóle piękne są z tymi czerwonymi liśćmi.

Przywrotnik z perłami z wody.




Na jabłoni i śliwie szykuje się dużo owoców.

Wczoraj było koszenie trawy, oplewiłam znów warzywnik, bo rzuciło się dużo chwastów. Dziś będziemy zakładać automatyczne podlewanie, zobaczymy jak to pójdzie. Chciałabym też rozłożyć słomę na ścieżkach i tam, gdzie posiałam ogórki. Nie wiem czy nie za głęboko, bo minął tydzień i ich nie ma. Ile mogą wschodzić? Chyba będę musiała posiać płycej znowu. Jak się za tydzień nie pojawią, to to zrobię.






Cukinie posiałam w kubeczkach, przywiozłam do balkonowej szklarenki, może szybciej wzejdą, bo częściej podleję i będą miały ciepło. Pomidory teraz zaczęły rosnąć (od tygodnia na balkonie). Sadzę za 2 tyg do gruntu i donic.


Trudno za ogrodem nadążyć, to jest w sumie przerażające, jak to wszystko pędzi.

My zawsze jeździliśmy do Krościenka/Szczawnicy i nasze ukochane szlaki to właśnie Małe Pieninki (Wysoki Wierch, Wysoka, szlak do Białej Wody stamtąd). Dalej zabrakło czasu. Ale rodzinnie i bezksiążeczkowo zdobywamy sobie KGP i brakuje nam jeszcze szczytów na wschód od Wysokiej. Stąd pomysł na Gorce. Chcemy jechać z 5 dni i schodzić ciekawe szlaki, nie tylko Turbacz, Radziejową czy Lackową. Dzięki za pomysły.
Moja fotorelacja z działki wczorajszej.
Po gnojówce z pokrzyw ogród szaleje.
Rzodkiewki urosły w tydzień!


Sałaty się przyjęły, koperek śmiga i wszystko rośnie.


Suszę już lubczyk, piję melisę, dziś zetnę oregano i cząber


Ścinam też rukolę do jedzenia, pietruszkę i wyrywam już mizunę.


Róże już w sprincie i nic ich nie zatrzyma.


Eden Rose, RU i Duchesse de Montobello są ogromne.



W ogóle piękne są z tymi czerwonymi liśćmi.

Przywrotnik z perłami z wody.




Na jabłoni i śliwie szykuje się dużo owoców.

Wczoraj było koszenie trawy, oplewiłam znów warzywnik, bo rzuciło się dużo chwastów. Dziś będziemy zakładać automatyczne podlewanie, zobaczymy jak to pójdzie. Chciałabym też rozłożyć słomę na ścieżkach i tam, gdzie posiałam ogórki. Nie wiem czy nie za głęboko, bo minął tydzień i ich nie ma. Ile mogą wschodzić? Chyba będę musiała posiać płycej znowu. Jak się za tydzień nie pojawią, to to zrobię.






Cukinie posiałam w kubeczkach, przywiozłam do balkonowej szklarenki, może szybciej wzejdą, bo częściej podleję i będą miały ciepło. Pomidory teraz zaczęły rosnąć (od tygodnia na balkonie). Sadzę za 2 tyg do gruntu i donic.


Trudno za ogrodem nadążyć, to jest w sumie przerażające, jak to wszystko pędzi.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Monika, ja w sumie nie wiem co mam napisać. Prześledziłam kilka wpisów, obejrzałam zdjęcia. Mnóstwo myśli mi przeszło przez głowę. Wszystkie pozytywne ipełne podziwu. Może to tak dziwnie wygląda, że same zachwyty nad wszystkim, może my w Polsce obawiamy się zbyt wielu miłych słów. Takie mam przemyślenia. Ale co tam, będę pisać to co myślę
Moniko, podziwiam w zasadzie wszystko i wszystko mi się podoba. Twoje, Wasze podejście do życia. To o czym pisała Ivonar, o gwiazdach i trudnej drodze do nich. Tak bym chciała żeby ta maksyma była prawdziwa. Ja czekam na te gwiazdy i czekam. Robię swoje, ale chyba nie pełną parą. Może potrzeba mi mocnego kopa. Ale wracam do Twoich postów. Działka przepięknie wypielęgnowana, czysto i przejrzyście a jednak tak uroczo i angielsko. Pięknie
No i te zbiory
Tyyyle wszystkiego! Pięknie rośnie, ślimaki nie zjadają wszystkiego. I jeszcze będą ogórki i pomidorki. Ostatnio zastanawiałam się na podobnymi ozdobami do ogrodu. Pięknie wyglądają. Poczekam do nowej wypłaty i chyba kupię bo czaję się na nie od paru lat. Zaintrygowała mnie herbatka oksydowana, co to za herbatka? Czy chodzi o taką co zwalcza wolne rodniki? Pasje górska, znajomość gór i szlaków, wreszcie same wyprawy - coś wspaniałego!
Pozdrawiam serdecznie

Pozdrawiam serdecznie
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Jak ja bym chciała, żeby u mnie było tak ciepło. Jestem zachwycona jak masz zielono, soczyście i korzystasz już kulinarnie z owoców swojej pracy. Cudnie tam masz, Moniko w ogrodzie wielkopolskim a jednak nieco angielskim
!
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Izo, ja też bym chciała wiedzieć, że do realizacji moich marzeń wystarczy dążyć przez ciernie. Daję z siebie wszystko, ale nie przybliżam się do nich na krok, a dzieli mnie niewiele- tu niestety mogłabym wymienić parę rzeczy, a może potrzeba tylko czasu i pieniędzy.
Dziękuję Ci, że tak wiele dobra płynie do mnie z Twojego wpisu. Prawda jest taka, że po prostu ciężko zasuwam, choć może tego nie widać na zdjęciu, często robię to też raczej sama. Mąż pomaga, jak umie, ale najczęstsze prace ogrodowe należą do mnie. Mój weekend to zwykle czas wytężonej pracy, gdy przyjeżdżam do ogrodu, to jedynym wypoczynkiem jest z 2 rundki zdjęciowe. Może potem latem będzie lepiej.
I Tobie życzę, by Twoje marzenia się spełniły.
No ale wczoraj mąż założył linię kroplującą. 3 stanowiska do podłączania póki co, ale jak przerobię (jak znajdę czas, pewnie dopiero w wakacje) jeszcze jedną rabatę, to pójdzie też 4. To co prawda kropla w morzu wodnych potrzeb, ale włączona np na kilka godzin już ładnie nawadnia, latem, jak będziemy spali można np włączyć pół nocy tu, pół nocy tam itp.




Kasiu jest wręcz upalnie. Mój ogród naprawdę jest podgrzewany. Praży aż za mocno i wysusza bardzo, pomimo ściółki, bo rośliny jeszcze są dość małe. Potem latem lepiej sobie radzą.
Dzięki za miłe słowa!
Chciałam taki ogórd mieć- angielski uporządkowany bałagan i wielkopolski ordung. No jakoś tam się udało.



Teraz zbieram siły na akcję pomidor. Gdyby nie pracująca sobota, byłaby w nast. weekend. A tak, to pewnie tylko wsadzę pomidory do gruntu, a większość do donic za 2 tyg.



Dziękuję Ci, że tak wiele dobra płynie do mnie z Twojego wpisu. Prawda jest taka, że po prostu ciężko zasuwam, choć może tego nie widać na zdjęciu, często robię to też raczej sama. Mąż pomaga, jak umie, ale najczęstsze prace ogrodowe należą do mnie. Mój weekend to zwykle czas wytężonej pracy, gdy przyjeżdżam do ogrodu, to jedynym wypoczynkiem jest z 2 rundki zdjęciowe. Może potem latem będzie lepiej.
I Tobie życzę, by Twoje marzenia się spełniły.
No ale wczoraj mąż założył linię kroplującą. 3 stanowiska do podłączania póki co, ale jak przerobię (jak znajdę czas, pewnie dopiero w wakacje) jeszcze jedną rabatę, to pójdzie też 4. To co prawda kropla w morzu wodnych potrzeb, ale włączona np na kilka godzin już ładnie nawadnia, latem, jak będziemy spali można np włączyć pół nocy tu, pół nocy tam itp.




Kasiu jest wręcz upalnie. Mój ogród naprawdę jest podgrzewany. Praży aż za mocno i wysusza bardzo, pomimo ściółki, bo rośliny jeszcze są dość małe. Potem latem lepiej sobie radzą.
Dzięki za miłe słowa!



Teraz zbieram siły na akcję pomidor. Gdyby nie pracująca sobota, byłaby w nast. weekend. A tak, to pewnie tylko wsadzę pomidory do gruntu, a większość do donic za 2 tyg.


- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Myślę, że trzeba dawać ludziom dobro, dobre myśli nawet z daleka tak jak tutaj. Ale naprawdę podziwiam
Dziękuję za życzenia i też życzę Ci dotarcia do spełnienia marzeń w możliwie najkrótszym czasie
Linia kroplująca to świetna rzecz, pewnie wiele zmieni w ogrodzie
Wiem, ze już to pisałam kiedyś, ale naprawdę zadziwia mnie jak możliwe jest, że ślimaki nie zjadają sałaty i innych roślin i masz niezłe zbiory. No i fajne te rabatki są. A czy Twoje niezapominajki łapią mączniaka? U mnie dość szybko łapią i muszę szybko wyrywać je.
Dziękuję za życzenia i też życzę Ci dotarcia do spełnienia marzeń w możliwie najkrótszym czasie
Linia kroplująca to świetna rzecz, pewnie wiele zmieni w ogrodzie
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Izo trochę ślimaków jest, ale zauważyłam, że najchętniej zawsze rzucały się na cynie i aksamitki oraz bazylię.
Dziś akcja pomidorasy przeprowadzona szybko i skutecznie.
O 8 pojechałam sama na działkę, do 11 wszystko było już wsadzone.
35 sztuk. W domu mam jeszcze 4
20 sprzedam za symboliczny koszt nasion i ziemi koleżankom z pracy.







Mają równo 2 miesiące. Od nasionka hodowane przeze mnie- pikowane miesiąc temu, od 3 tygodni na balkonie, wcześniej w słabo zaopatrywanym przez słońce balkonie. Była nawet akcja wywózki 350 km (w obie strony 700) do rodziców na święta, żeby było jak o nie dbać.
Są tu odmiany: Tigrella, Malinowe, Czarny Książę, Atyliade, Denar, Bawole Serce, Kmicic, Złoty Ożarowski, Red Pear i jeszcze 3 sztuki dostałam od kuzynki, nie wiem co to za odmiana. Niech zdrowo rosną. Muszę im szybko nastawić gnojówki z pokrzyw.
Dziś akcja pomidorasy przeprowadzona szybko i skutecznie.
O 8 pojechałam sama na działkę, do 11 wszystko było już wsadzone.







Mają równo 2 miesiące. Od nasionka hodowane przeze mnie- pikowane miesiąc temu, od 3 tygodni na balkonie, wcześniej w słabo zaopatrywanym przez słońce balkonie. Była nawet akcja wywózki 350 km (w obie strony 700) do rodziców na święta, żeby było jak o nie dbać.
Są tu odmiany: Tigrella, Malinowe, Czarny Książę, Atyliade, Denar, Bawole Serce, Kmicic, Złoty Ożarowski, Red Pear i jeszcze 3 sztuki dostałam od kuzynki, nie wiem co to za odmiana. Niech zdrowo rosną. Muszę im szybko nastawić gnojówki z pokrzyw.











