Czy to aby nie wylanie dziecka razem z kąpielą?Fleur 78 pisze:[...] A żeby dopełnić zemsty, zamykam stołówkę!!! czyli likwiduję kompostownik!!! To wszystko zaczęło się od kompostownika! [...]
Ogródkowe rozkosze Hanki -2009r. cz.2
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Takie wibratorki nabyłaś , ja się też zastanawiałam ale w tym roku muszę sobie sprawić bo draniowi bardzo spodobał się mój ogród i jak gdzieś siedzi to tylko czeka wiosny - a jak jeszcze przyprowadzi panienkę oj już nie chcę myśleć co może być dalej
aż się zastanowiłam nad tą siatką ale na dom to plastikową nakładałam , więc nie posiadam takiego cuda - a to jest myśl zawinąć cebulki, na pewno nie podgryzie ich nic 


- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Haniu, a u mnie taki wibrator / tylko na baterie słoneczne/ nie działa. Szukam kogoś mądrego znającego się na prądzie. Jak bym wsadziła w ziemie pręty stalowe i podłączyła prąd to dopiero karczowniki miałyby łaskotanie.
Tylko nie wiem co ze mną by się stało.
Na razie płoszę to dziadostwo kupkami moich dwóch szalonych suk. Na jakiś czas pomaga.




Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10357
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
O ile pamiętam, ktoś na Muratorze opowiadał o takim doświadczeniu.kryska pisze:Haniu, a u mnie taki wibrator / tylko na baterie słoneczne/ nie działa. Szukam kogoś mądrego znającego się na prądzie. Jak bym wsadziła w ziemie pręty stalowe i podłączyła prąd to dopiero karczowniki miałyby łaskotanie.![]()
![]()
Tylko nie wiem co ze mną by się stało.
Na razie płoszę to dziadostwo kupkami moich dwóch szalonych suk. Na jakiś czas pomaga.
Zakończonym zgonem " elektryka".

I wybiciem wszystkiego co żyje pod ziemią...
Krysiu, modeli wibratorów jest kilkadziesiąt.
Jedne tylko nucą falsetem, drugie basem tokują, inne tylko trzęsą.
Ten sprawdzony, śpiewa w róznych tonacjach i na dodatek epileptycznie się trzęsie.
Pewnie stąd postrachem stoi

- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
To też sama za to się nie biorę i w pobliżu największej inwazji karczownika mam prąd słabej mocy , nie pamiętam 12 czy 24 V.hanka55 pisze:
O ile pamiętam, ktoś na Muratorze opowiadał o takim doświadczeniu.
Zakończonym zgonem " elektryka".![]()
I wybiciem wszystkiego co żyje pod ziemią...
Krysiu, modeli wibratorów jest kilkadziesiąt.
Jedne tylko nucą falsetem, drugie basem tokują, inne tylko trzęsą.
Ten sprawdzony, śpiewa w róznych tonacjach i na dodatek epileptycznie się trzęsię.
Pewnie stąd postrachem stoi
Haniu, a gdzie Ty kopiłaś swój wibrator. Ten mój rzeczywiście słabo trzęsie a i popiskuje z przerwami.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Haniu zapraszam do mojego wątku, bo wkleiłam zdjęcia mojej ukochanej psicy i jej szczeniąt.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10357
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Krysiu, odpowiedziałam na PW, bo sprzedawca jest konkurecją Marolexu
i nie mogę go tu wymieniać.
Bogusiu, juz lecę podziwać " babunię"
Trochę porannego ogródka.
Przemrożona mahonia Winter Sun - liście całkowicie martwe i odwodnione. Umarły.
Co roku, odbija lecz już nie kwitnie.

Jukka trzyma się świetnie

Podobnie jak wszystkie zielonolistne Rh, wypasione siarczanem potasu


Jedynie albinos...no, została 1/4 z wiosennego sadzenia

A topniejący śnieg, już prosi o nową dawkę sypkiej siarki,
bo deszczówka-roztopówka, już mocno zmieniła pH na zasadowe
i wiadać chlorotyczne żyłkowania.
Niebo - błękitne, słoneczne

Kałuży wszem i wobec

ale większość iglaków w chusteczce, od słonka osłonięta :P
Sośnica i serb pendula, koło żywotnika.


I nadworny bambus, któremu niestraszne -20 i więcej,stopni C :P

i kopczyk śniego-lodu, czyli lawina z dachu

i nie mogę go tu wymieniać.

Bogusiu, juz lecę podziwać " babunię"

Trochę porannego ogródka.
Przemrożona mahonia Winter Sun - liście całkowicie martwe i odwodnione. Umarły.
Co roku, odbija lecz już nie kwitnie.

Jukka trzyma się świetnie

Podobnie jak wszystkie zielonolistne Rh, wypasione siarczanem potasu



Jedynie albinos...no, została 1/4 z wiosennego sadzenia


A topniejący śnieg, już prosi o nową dawkę sypkiej siarki,
bo deszczówka-roztopówka, już mocno zmieniła pH na zasadowe
i wiadać chlorotyczne żyłkowania.
Niebo - błękitne, słoneczne

Kałuży wszem i wobec



ale większość iglaków w chusteczce, od słonka osłonięta :P
Sośnica i serb pendula, koło żywotnika.


I nadworny bambus, któremu niestraszne -20 i więcej,stopni C :P

i kopczyk śniego-lodu, czyli lawina z dachu

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Krzysiu, jeśli chcesz, możesz to tak interpretować, ale:bishop pisze:Czy to aby nie wylanie dziecka razem z kąpielą?Fleur 78 pisze:[...] A żeby dopełnić zemsty, zamykam stołówkę!!! czyli likwiduję kompostownik!!! To wszystko zaczęło się od kompostownika! [...]
1. Kompostownik zajmuje sporo miejsca. W tym miejscu wolę mieć jakąś ładną roślinę,
2. Kompostowanie jest według mnie kłopotliwe: albo czegoś nie można kompostować (np. odpady z róż, drzew owocowych, chwasty z nasionami -nie będę oglądała przez lupę każdego chwastu) albo trzeba rozdrabniać (urządzenia do rozdrabniania są drogie, zajmują miejsce (kolejna "maszyna"!) i są mało efektywne- trzeba przepuszczać po jednym patyczku...
3. Jedynym bezproblemowym materiałem do kompostowania jest skoszona trawa, ale:
a) nie można dodawać zbyt dużo trawy, bo dobry kompost musi mieć odpowiedni stosunek węgla do azotu a w trawie jest dużo azotu,
b) Nie wolno kłaść zbyt grubej warstwy trawy, bo cośtam, tylko trzeba przekładać... (nie mam czasu, siły ani dodatkowego miejsca)
c) nie można kłaść do kompostu trzech kolejnych porcji trawy po spryskaniu trawnika herbicydami itp. (muszę to robić, bo mech i chwasty juz raz mi prawie "zlikwidowały" trawnik)
4. Gmina rozdaje nam wielkie pojemniki na odpady zielone, które są opróżniane raz w tygodniu, od 1 kwietnia do 30 listopada, robi kompost we własnym zakresie i rozdaje go nam na wiosnę
5. i najważniejsze: kompostownik sprowadził mi plagę gryzoni, których śladów nigdy wcześniej w moim ogrodzie nie widziałam.




(Nie odbieraj mojego postu źle, to nie zaczepka tylko wnioski moich przemyśleń...)

Haneczko, ja mam dwa rodzaje wibratorów, ale po pierwsze, mój teren nie jest płaski, po drugie gleba jest bardzo kamienista. Te dwa czynniki wpływają z pewnością na nieco mniejszą skuteczność wibratorów.

- anulka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2462
- Od: 23 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Haniu ja tez kupiłam wiosną ubiegłego roku taki wibrator i ...nic.Kret ,jak kopał tak kopie.Owszem przeniósł się kawałek dalej i znowu to samo.Latałam z tym wibratorem po całej działcea on robił swoje.Potem wsypywałam kulki na mole-nic,karbid-nic.Kiedys kupiłam bardzo skuteczne kapsułki śmierdzące amoniakiem.Jak dostały wilgoci to zapach był straszny i to pomogło na długi czas.Niestety juz ich nie widziałam w sprzedazy.
U Ciebie krajobraz iscie górski.U mnie ptaki budują gniazda
U Ciebie krajobraz iscie górski.U mnie ptaki budują gniazda

- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Alu, absolutnie nie odbieram źle.
(chociaż przyznam, że miałem obawy, iż Ty odbierzesz źle mój post)
Ja sobie nie wyobrażam już braku kompostownika, ale mnie nie dotyczy punkt 4, który przeważa szalę.
W takim przypadku rzeczywiście kompostownik nie jest niezbędny...

Ja sobie nie wyobrażam już braku kompostownika, ale mnie nie dotyczy punkt 4, który przeważa szalę.
W takim przypadku rzeczywiście kompostownik nie jest niezbędny...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
bishop pisze:Alu, absolutnie nie odbieram źle.(chociaż przyznam, że miałem obawy, iż Ty odbierzesz źle mój post)
Ja sobie nie wyobrażam już braku kompostownika, ale mnie nie dotyczy punkt 4, który przeważa szalę.
W takim przypadku rzeczywiście kompostownik nie jest niezbędny...
Zapomniałam o jeszcze jednym ważnym punkcie... Niedaleko mnie jest ferma, której właściciel prowadzi taki jakby "pensjonat" dla koni... (Ktoś ma konia do jazdy wierzchem, ale nie ma go gdzie trzymać, paść itp., więc trzyma go w takim "pensjonacie" i przychodzi do konia, kiedy chce.) I właśnie ten gospodarz, właściciel pensjonatu, jest bardzo miłym panem i powiedział, że kiedy zechcę, mogę przychodzić





(A ja się tak łatwo nie obrażam...
